Mierzenie temperatury
-
nick nieaktualny
-
Ja zawsze mierzę pod pachą od razu po przebudzeniu ok. 10 minut, czasem mniej. Mój M i moja mama mierzyli tym elektronicznym i również mieli po 34 stopnie. Jeśli zmierzyli rtęciowym, zawsze mieli temperaturę w normie czyli 36,6. Moja mama nawet sprawdzała, mierząc w tym samym czasie temperaturę rtęciowym i elektronicznym, różnica była kolosalna. Po prostu termometr okazał się felerny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 18:26
-
nick nieaktualnydokładnie jak pisze Fatim - temperaturę trzeba mierzyć albo w pochwie albo pod językiem.
Ja mierze właśnie w pochwie co prawa bezrtęciowym owulacyjnym, ale nie elektronicznym i temperatury są ok.
Jak zbiłam swój termometr to musiałam przez jakiś czas mierzyć takim zwykłym elektronicznym i też było ok, tylko z jednym miejscem po przecinku właśnie. Ale wyniki pokazywał jak najbardziej dobre w okolicach 36 stopni. Tym samym termometrem mierząc pod pachą miałam ok 34.
-
nick nieaktualny
-
malgo86 wrote:Ja zawsze mierzę pod pachą od razu po przebudzeniu ok. 10 minut, czasem mniej. Mój M i moja mama mierzyli tym elektronicznym i również mieli po 34 stopnie. Jeśli zmierzyli rtęciowym, zawsze mieli temperaturę w normie czyli 36,6. Moja mama nawet sprawdzała, mierząc w tym samym czasie temperaturę rtęciowym i elektronicznym, różnica była kolosalna. Po prostu termometr okazał się felerny
Elektronicznym nie mierzymy pod pachą tylko pod językiem -
alinka ja sprawdzałam kiedyś w różnicę, zarówno w ustach i pod pachą wychodziły mi podobne temperatury. Nie wiem czy mierzenie rtęciowym termometrem w pochwie jest bezpieczne. Ogólnie ten termometr jest używany przez wszystkich domowników.
A widzisz, nawet nie wiedziałam, nawet zaraz zrobię test. Dzięki za podpowiedź
Zmierzyłam nim elektronicznym temperaturę pod językiem i wyszło 36,7Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 19:15
-
Ja mierzę elektronicznym. Do tej pory mierzyłam takim z dokładnością do 0,1 i było OK, a teraz znalazłam w domu z dokładnością do 0,01 (jakiś niemiecki... pewnie też z rossmana). Mam swój oddzielny termometr i nikt go poza mną nie używa. A po pomiarze myję go mydłem.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
ka_tarzyna wrote:Ja mierzę elektronicznym. Do tej pory mierzyłam takim z dokładnością do 0,1 i było OK, a teraz znalazłam w domu z dokładnością do 0,01 (jakiś niemiecki... pewnie też z rossmana). Mam swój oddzielny termometr i nikt go poza mną nie używa. A po pomiarze myję go mydłem.
Tak, ale chodzi czy jest bezpieczne używanie termometru rtęciowego w pochwie i w ustach. Czy nadal mierzyć po 10 czy 5 minut? Zdania się podzielone nawet na stronie naturalnego planowania rodziny.
http://www.szansaspotkania.pl/index.php/pl/kurs-naturalnego-planowania-rodziny?start=8
już wszystko wiem dzięki dziewczyny
Dziewczyny właśnie zmierzyłam pod językiem temperaturę rtęciowym według zaleceń z tej strony i wyszła mi taka sama temperatura jak rano czyli 37,3Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 19:47
-