PMS (ZNP - Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego)
-
Cześć dziewczyny 😊
Drugi raz w tym roku miałam identyczną sytuację. Od ponad tygodnia (była to moja faza lutealna) byłam wręcz przekonana, że jestem w ciąży. Codzienne mdłości, ból podbrzusza, jajników i krzyża nie do wytrzymania, obrzmiałe piersi, skurcze macicy. Już miałam robić betę! Ja wiem, że psychika może nas zmylić, ale tym razem byłam na lekach przeciwbólowych, bo tak cholernie wszystko bolało. Wczoraj miała być @ i przyszło delikatne, brązowe plamienie, gdzie podczas mojego okresu wręcz leje się ze mnie przez dwa/trzy dni. Dziś czerwono, choć skąpo, jak na moje miesiączkowanie. W każdym razie zaznaczyłam w apce pierwszy dzień cyklu. Napiszcie proszę, czy któraś z Was ma/miała takie dolegliwości? Faktycznie wyszedł z tego okres, czy może ciąża? Ostatnio czytałam o PMS i jeśli tak mam teraz funkcjonować przed miesiączką, to ja się chyba wykończę 😩✨ 2 cs
Długa przerwa w staraniach…
6 👧🏼 35 👩🏽 42 👨🏼
🐈 + 🐈⬛ -
nick nieaktualnyChantelle wrote:Cześć dziewczyny 😊
Drugi raz w tym roku miałam identyczną sytuację. Od ponad tygodnia (była to moja faza lutealna) byłam wręcz przekonana, że jestem w ciąży. Codzienne mdłości, ból podbrzusza, jajników i krzyża nie do wytrzymania, obrzmiałe piersi, skurcze macicy. Już miałam robić betę! Ja wiem, że psychika może nas zmylić, ale tym razem byłam na lekach przeciwbólowych, bo tak cholernie wszystko bolało. Wczoraj miała być @ i przyszło delikatne, brązowe plamienie, gdzie podczas mojego okresu wręcz leje się ze mnie przez dwa/trzy dni. Dziś czerwono, choć skąpo, jak na moje miesiączkowanie. W każdym razie zaznaczyłam w apce pierwszy dzień cyklu. Napiszcie proszę, czy któraś z Was ma/miała takie dolegliwości? Faktycznie wyszedł z tego okres, czy może ciąża? Ostatnio czytałam o PMS i jeśli tak mam teraz funkcjonować przed miesiączką, to ja się chyba wykończę 😩Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2022, 06:46
-
Niestety od wczoraj cały czas czerwono, także zaczęłam nowy cykl. Niesamowite, jak dziwne sygnały daje nam ciało… Nie, żebym była jakaś przewrażliwiona - jedną ciążę mam już za sobą i mniej więcej pamiętam wszystkie dolegliwości. Poprzedni cykl był po prostu jakiś szaleńczy! Muszę opowiedzieć o tym mojej ginekolog. No nic, to już za nami i staramy się dalej 😊✨ 2 cs
Długa przerwa w staraniach…
6 👧🏼 35 👩🏽 42 👨🏼
🐈 + 🐈⬛ -