Prośba o słowa otuchy
-
Witam.
Mam za sobą ponad 3lata starań zakończone dotychczas 3 porażkami (I ciąża - luty 2020 zakończona poronieniem w 11 tyg; II ciąża -grudzień 2020 - biochemiczna, beta 27 i potem spadek; III ciąża - sierpień 2021 - biochemiczna, beta max 30 i znowu spadek).
Aktualnie jestem dzień przed miesiączką, beta hcg z 20.12- 57,7 powtórzona 22.12 - 149, progesteron aż 53.
Od pozytywnego testu mam wdrożoną luteine oraz neoparine.
Jutro idę na 3 betę ale mam też pytanie.
Czy któraś z Was będąc w ciąży w terminie okołookresowym miała objawy ze strony podbrzusza jak na okres? Czy miałyście bóle ni to kłujące ni to kolkowe w dole brzucha? Jajniki bolą naprzemiennie, momentami naprawdę mocno, w krzyżu uczucie wypisz wymaluj jak przed okresem, czasami nieprzyjemne skurcze i wzdęcia?
Chciałabym się nieśmiało cieszyć, ale nie potrafię zbytnio, zwłaszcza, że słyszałam opinie, że w prawidłowej ciąży brzuch nie powinien boleć. Wziełam dwie nospy ale nie czuje większej poprawy. Czy która z Was tak miala i mimo to było wszystko dobrze z dzieciątkiem?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2021, 20:11
-
Limbo na samym początku brzuch mnie bolał jak na @. Dość mocno. A jajnik z prawej strony tak mocno kuł że ciężko było mi normalnie funkcjonować. Nospą nie pomagała. Po 8 tyg kłucie jajnika przeszło. A brzuch nadal pobolewa. Narazie mój bejbik ma się dobrze11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Jeżynka, bardzo dziękuję za odpowiedź.
U mnie stres będzie zawsze bo mimo masy badań (łącznie z immunologią) teoretycznie nie znaleziono przyczyny niepowodzeń. Miałam lekkie odchylenia białka s ale po suplementacji wit b metylowanymi wszystko idealnie. Neoparin zalecił hematolog nieco na wyrost (na wszelki wypadek).
Daje ten ból w kość niestety...
-
Limbp, mnie też bolał brzuch jak na okres, ale był też inny ból, taki kłujący jak piszesz (tak że ja już przed terminem spodziewanej @ byłam prawie pewna jak będzie wynik testu). Do teraz mnie pobolewa, ale już rzadziej, ale długo bolał całkiem mocno. Czytałam, że w okolicy pominiętych okresów brzuch boli mocniej, może coś w tym być.
Trzymam mocno kciuki za Twoją ciążę ✊✊ Wiem, że obie odetchniemy dopiero gdy przytulimy swoje dzieci, ale ten nieustanny lęk jest wpisany w ciążę po wieloletnich staraniach i musimy do tego przywyknąć. Ja do tej pory nie potrafię się cieszyć, jestem totalnie zablokowana przez ten strach... -