Regularne, książkowe cykle, brak PMS, ładny wykres, a brak ciąży

Dziewczyny moje drogie, mam pytanie do wszystkich tych, które mają książkowe cykle, a mimo to nie mogą lub nie mogły długo zajść ciążę - czy mimo normalnego cyklu miałyście stwierdzone jakieś problemy z hormonami lub PCOS albo jakiś inne przypadłości utrudniające zajście w ciążę?

Sama mam książkowy cykl, 28-29 dni, żadnych plamień śródcyklicznych (małe plamienie dzień przed okresem), nie mam bolesnych miesiączek ani PMS-u, okres trwa 5 dni, wykresy wyglądają całkiem przyzwoicie, sugerują, że owulacja była, a mimo to od roku nie udało mi się zajść w ciążę. W połowie nowego cyklu pójdę do ginekologa na badania, by stwierdzić, czy coś może być nie tak, ale wcześniej chciałam poznać Wasze doświadczenia w tym temacie. Jednym słowem ile z Was miało jakieś problemy mimo, że nic na nie nie wskazywało?

też jestem ciekawa tematu
może ktoś pomoże?

Mam nadzieję, że będzie nas tu więcej chętnie poznamy swoje doświadczenia w tym temacie

Hej. Ja tez mam regularne cykle, owulacja występuje. Jednak podejrzewam u siebie zbyt niski poziom progesteronu. Zrobiłam badanie w 21 dc i wyszedł 9ng/ml. (Norma 1-27). Mam też plamienia przed okresem trwające 4 dni, w tym cyklu pojawiły się tydzień po owulacji....

A jak wyniki Partnera?

A byłaś z tymi wynikami u swojego ginekologa, bierzesz jakieś leki?

Też tak mam wszystko regularnie A ciąŻy brak.Od niedawna jestem tutaj I będę robiła obserwacje cyklu.Mam nadzieję że się uda

Trzymam mocno kciuki, a od kiedy się starasz?

Będę u lekarza w przyszłym tygodniu, zobaczymy co powie... dam znać.

Oby wieści były optymistyczne. Ja chcę iść dopiero w okresie okołoowulacyjnym,czyli za jakieś dwa tygodnie, może coś uda się przy okazji podejrzeć

ja mam to samo badania okej moje i męża, wszystko książkowo czasem właśnie jak teraz zaraz po owulacji (przypuszczam ze była w pon ) od wczoraj mam sluz zabarwiony kwią, staramy się prawie 5 lat

Ja też umówiłam się do lekarza w dniu spodziewanej owulacji.

a badałaś poziom progesteronu ?????

Ja też się staram od pół roku, miesiączki regularne, dwa cykle miałam monitoring i pęcherzyki były i ciałko żółte też w fazie lutealnej, hormony badałam i też wszystko w porządku a ciąży nadal brak... Teraz jestem po owu i czekam na testowanie...

Dziewczyny, powtórzę pytanie Ktosiowej, jak wyniki badań nasienia partnera?

A Twój partner robił jakieś badania?
Pół roku to w zasadzie jeszcze nie jest tak długo, więc starajcie się bez stresu. U mnie takim granicznym punktem jest rok, który mija w tym miesiącu, dlatego za jakieś 7-10 dni chcę się wybrać do lekarza na badania.

O rany, to długo, a lekarz sugerował gdzie może leżeć problem, skoro wyniki macie dobre, a tyle czasu się nie udaje?

Dziewczyny, nie chcę krakać, ale pewnie część z Was może być w mojej sytuacji.

Cykle księżycowe (zegarek można ustawiać), żadnych chorób, odstępstw od normy, cud miód. Mija 18 cykli, a ciąży nie widać.

I co? U męża tragedia. U nas SZOK.
Wciąż pokutuje przeświadczenie, że to kobieta "ma problem". A są badania które mówią, ze obecnie jest pół na pół.
Nie życzę Wam tego bo męską niepłodność trudno się leczy.

Namówić partnera na badanko, a potem badać siebie. U niego trwa to kilka minut w intymnym pokoju Was jeszcze zdążą przebadać na milion bolesnych sposobów.

Ściskam wszystkie staraczki i życzę powodzenia w staraniu o maleństwo

U mnie jest tak, cykle idealne, wykresy miodzo, nasienie ok, wszystkie hormony super, jestem po histeroskopii, hsg, i obecnie czekam na @ po 1 IUI i dupa nie wiem o co chodzi.