X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staramy się o dziecko po 3 poronieniach
Odpowiedz

Staramy się o dziecko po 3 poronieniach

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Wena123 Ekspertka
    Postów: 248 145

    Wysłany: 19 sierpnia 2022, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!

    Na początek troszkę naszej historii :

    wiosna 2018 - I ciąża poroniona samoistnie w 4 tygodniu
    zima 2018 - II ciąża poroniona w 7 tygodniu, zabieg łyżeczkowania (od początku brałam Duphaston + Acard)
    tutaj było kilka lat przerwy, rozwód z mężem, ułożenie życia na nowo.
    sierpień 2022 - plamienie w 4 tygodniu (tutaj dostałam Duphaston i podejrzenie na USG, że krwawi kosmówka, bo jajo z jednej strony było jakby "niedoklejone". obraz z USG piękne jajo płodowe + ciałko żółte. kontrola za 2 tygodnie). po kontroli wyszło puste jajo płodowe. zarodek musiał obumrzeć. jak to piszę to w zasadzie siedzę sobie w domu z tym jajem bo moje zalecenie od lekarza to czekać. bardzo nie chciałam jechać do szpitala ze względu na ciężkie przeżycie dwóch poprzednich poronień i leczenie depresji.

    kiedy podjęliśmy decyzję z partnerem, że staramy się o dziecko, po konsultacji z lekarzem, stwierdził on że nie ma wskazań do wspomagania ciąży od początku farmakologią bądź diagnostyki, bo inny partner, inne nasienie.

    wcześniej miałam robione przeciwciała antykardiolipinowe wyszły ujemne, czystość pochwy i wyszło mi coli (ale tu usłyszałam, że pochwa nie była i nigdy nie będzie jałowa) + dwukrotnie w szpitalu podana immunoglobulina.

    powiem Wam, że w tym momencie po wizycie czuję się tak potwornie niezaopiekowana . czuję się jak dziecko we mgle, chciałabym się diagnozować, poznać przyczynę, walczyć o dziecko, a nie wiem w którą stronę iść.
    lekarz nic mi nie powiedział i nie doradził. szukam już pomocy wszędzie.

    padło magiczne zdanie "a może encorton? ale do tego musiałaby mieć Pani wskazania". nie znam leku i pierwsze słyszę.

    czy spotkałyście się z tym, że dietetyk kliniczny dobrze poprowadził badania i wspomógł zajście w ciąże i jej utrzymanie? moja znajoma po 4 latach starań i dwóch ciążach biochemicznych zaszła w zdrową ciąże z pomocą dietetyczki. dzięki niej dowiedziała się że ma insulinooporność i hiperprolaktynemię.

    doradźcie proszę co robić i gdzie szukać pomocy. jakich lekarzy wybrać? kogoś kto naprawdę pomoże, a nie oleje sytuację i odeśle z kwitkiem.

  • Oleńka_11 Znajoma
    Postów: 27 8

    Wysłany: 27 sierpnia 2022, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,
    ja również jestem po 3 stratach. U mnie przed pierwszą ciążą zdiagnozowano macicę dwurożną z częściową przegrodą. Nic z tym nie robiłam, bo lekarz mówił, że udaje się donosić takie ciąże.
    W 1 ciąży zaczęłam w 6 tc mocno krwawić, dostałam duphaston 3x dziennie i nospę ze względy na mocne skurcze, okazało się, że mam krwiaka w jednej z części macicy, natomiast dziecko rozwija się prawidłowo chociaż miejsce gdzie się zagnieździło nie do końca było dobre, bo pęcherzyk przyczepił się ściany przegrody.
    Niestety przez to, że nie miał miejsca w 12 tc poroniłam, częściowo w domu, później w szpitalu miałam zabieg.

    Lekarz po tym poronieniu powiedział, że musimy usunąć przegrodę i tak też zrobiliśmy. Rok później w 6 cyklu starań zaszłam w kolejną ciążę, która znowu zaczęła się plamieniami i krwawieniami (krwiak w drugiej części macicy), na wizycie w 7 tc okazało się, ze pęcherzyk ciążowy umiejscowił się w samym lewym rogu macicy (ciężko było go nawet zobaczyć na usg) i mimo, ze rozwijał się prawidłowo taka ciąża była zagrożeniem dla mnie, ponieważ ze wzrostem pęcherzyka mogłoby mi przebić jajowód, który musiałabym mieć później usunięty. Od razu dowiedziała się, że niestety taka ciąża nie przetrwa bo nie ma miejsca na rozwój. Dostałam skierowanie do szpitala, 2 dni później w szpitalu okazało się, że serduszko przestało bić. Dostałam tabletki poronne i później znowu zabieg łyżeczkowania.

    Odczekałam 2 cykle i po zgodzie lekarza, znowu zaczęliśmy starania. Udało się od razu. Lekarz tym razem od początku przepisał mi luteinę dopochwowo, brałam również magnez i pregnę plus. Zostałam w domu, żeby nie ryzykować znowu krwiakami. Badanie betaHCG rosło idealnie, niestety na usg nie było to widoczne, pęcherzyk rósł pięknie, był w idealnym miejscu, niestety zarodek się nie pojawił, diagnoza -> puste jajo płodowe. :( w 8tc tabletki i kolejny raz zabieg łyżeczkowania.

    Nie wiem co teraz robić, dostałam w szpitalu listę badań do zrobienia, ale mój lekarz twierdzi, że skoro znamy przyczyny poronień, ja jestem zdrowa i bez problemu zachodzę w ciążę, to nie ma co się doszukiwać niczego. Podobno teraz macica rozciągnęła się dosyć sporo i to też dobre rokowania na kolejną ciążę.

    Chciałabym mieć pewność, że jak zajdę kolejny raz to nie wydarzy się znowu nic niepokojącego. Jakie badania wykonać, chociaż podstawowe? Mam wyrównaną tarczycę, biorę minimalną dawkę euthyroxu 25 mg i tsh jest poniżej 2. Mam zamiar zrobić badania genetyczne, homocysteinę i zespół antyfosfolipidowy. Przynajmniej na początek. Resztę po rozmowie z lekarzem.

    4 x [*] 12 tc (2020r.) 7tc (2022r.), 9tc (2022r. puste jajo), 8tc (2023r.)

    Usunięcie przegrody macicy w 07.2021 oraz w 08.2023(prof.Ludwin)

    Mutacja MTHFR A1298C, V Leiden.

    👶 02.2025, 39 tc - syn 4460 g
  • Asiekk Koleżanka
    Postów: 74 3

    Wysłany: 28 sierpnia 2022, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam się nie udaje, mąż był na konsultacjach u androloga. Tam nas skierował ma badanie kariotypu. Może spróbujcie tego badania? Ono powinno być kierowane do osób, u których szczególnie występują poronienia.

  • Oleńka_11 Znajoma
    Postów: 27 8

    Wysłany: 29 sierpnia 2022, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że jeśli w tych podstawowych badaniach wyjdzie wszystko ok to na pewno też zdecydujemy się na badanie kariotypu.

    4 x [*] 12 tc (2020r.) 7tc (2022r.), 9tc (2022r. puste jajo), 8tc (2023r.)

    Usunięcie przegrody macicy w 07.2021 oraz w 08.2023(prof.Ludwin)

    Mutacja MTHFR A1298C, V Leiden.

    👶 02.2025, 39 tc - syn 4460 g
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ