Tarot
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Może mnie zaraz zakrzyczycie ale co ten temat ma wspólnego z poronieniem ? Z naszymi odczuciami, dramatami, dołami, badaniami itp ? nie bardziej pasuje on do ogólnego wątku ?
To tylko moje subiektywne odczucieCarmen92, Fedra, Avensis, Mimbla lubią tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
No nie wiem czy do ogólnego, staraczki, które się po prostu starają, nie drżą o kolejna ciążę tak, jak mamy po poronieniu.
Postawiłam Tarota co do mojej przyszłości w związku z ciążą, stawiam sobie Tarota tylko gdy chodzi o naprawdę ważne sprawy, chciałam wiedzieć, by poczuć spokój, że pomimo trudnych doświadczeń, straty ciąży, zawita jeszcze życie pod moje serce. Uspokoiło mnie to.
Jeśli nikt tu nie pisze na ten temat, to tak samo nie będzie pisał tam. Widać nadal jest to temat tabu. Trudno...Chica Mala, adora lubią tę wiadomość
-
zielarka wrote:No nie wiem czy do ogólnego, staraczki, które się po prostu starają, nie drżą o kolejna ciążę tak, jak mamy po poronieniu.
Postawiłam Tarota co do mojej przyszłości w związku z ciążą, stawiam sobie Tarota tylko gdy chodzi o naprawdę ważne sprawy, chciałam wiedzieć, by poczuć spokój, że pomimo trudnych doświadczeń, straty ciąży, zawita jeszcze życie pod moje serce. Uspokoiło mnie to.
Jeśli nikt tu nie pisze na ten temat, to tak samo nie będzie pisał tam. Widać nadal jest to temat tabu. Trudno...
też uważam ze ten temat tutaj nie pasuje powinno to się znaleść na watku ogólnym i powiem tak ja jestem i tu i tam17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Anoolka wrote:Taaa intuicja
Ja oprócz tarota zajmowałam się jako nastolatka jeszcze innymi rzeczami typu wahadełko czy przywoływanie duchów. Naściągałam tyle złych energii że do tej pory nawet na horoskopy nie patrzę heh
jest możliwość uwolnienia się od tych złych mocy ale nie będę się rozpisywać bo może nikt nie być zainteresowany. Dodam że nie chodzi mio żadne dodatkowe czary. Jakby co to służę radą na priv -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyzielarka wrote:Stawiała któraś z Was Tarota odnośnie ciąży?
Podbiję wątek (bo nie wiem czy zaczęłaś go w innym miejscu). Ja sobie robiłam i 2 razy wyszła mi ciąża (teraz i poprzednia w 2012). Żeby było "śmieszniej" potem po poronieniu w 2012 roku wyszła mi w kartach (na przeszłość - czasem robię taki układ, żeby sprawdzić jak przesuwają się karty z przyszłości w teraźniejszość i z teraźniejszości w przeszłość) ciąża i jej strata...
Teraz niestety nie stawiałam sobie tarota, chociaż po wizycie i USG chciałam. Moje rozkłady w 90% się sprawdzają, więc czasem nie robię, bo nie chcę wiedzieć -
Ja nigdy nie mialam stawianego tarota i nie wiem jak to sie robi A i podobno znalesc kogos kto sie naprawde zna jest ciezko. Czasami zastanawiem sie czy ktos nie rzucil na mnie uroku, wiem jak to brzmi, ale chyba tonacy brzytwy sie chwyta , i za wszelka cene szukam wytlumaczenia moich niepowodzen.
Moze powinnam sprobowac.1.XII 2004 8tc [*],2.X 2005 16.07.2006 2650g moje szczescie,3.XI 2007 13 tc [*] usg 7tc,4.IV 2012 12 tc [*] usg 6tc,5.IV 2013 10 tc[*],6.VII 2013 6tc [*],7.VII 2014 10tc [*] heparyna, acard,prog,8.VIII 2015 5tc [*] haparyna, acard, prog,9.III 2016 7tc [*] heparyna, acard, prog.
-
zielarka wrote:No nie wiem czy do ogólnego, staraczki, które się po prostu starają, nie drżą o kolejna ciążę tak, jak mamy po poronieniu.
Postawiłam Tarota co do mojej przyszłości w związku z ciążą, stawiam sobie Tarota tylko gdy chodzi o naprawdę ważne sprawy, chciałam wiedzieć, by poczuć spokój, że pomimo trudnych doświadczeń, straty ciąży, zawita jeszcze życie pod moje serce. Uspokoiło mnie to.
Jeśli nikt tu nie pisze na ten temat, to tak samo nie będzie pisał tam. Widać nadal jest to temat tabu. Trudno...
nie wiem, czy tu jeszcze zaglądasz..Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
nick nieaktualny
-
Rowniez sobie stawiam ale w ciazy unikam tego. Niedawno jednak czulam, ze z moja ciaza jest cos nie tak. Przestalam miec jakiekolwiek objawy. Myslalam, ze znow historia sie powtorzyla( 4 mies temu mialam poronienie zatrzymane) i plod obumarl. Wzialam karty i wyszly piekne. Myslalam, ze mnie oklamaly, wiecie jak to jest czasem. Poszlam do lekarza i dostalam skieroanie do szpitala. Okazalo sie, ze dzidzia zyje i ze serduszko juz puka.
Shafuli lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-