Wyciek z piersi.
-
nick nieaktualnyKolejne pytanie:)
Po naciśnięciu brodawek, wydziela się z nich biały płyn. Dodatkowo mam powiększone piersi. Temperatura powoli mi spada, oprócz lekkiego bolu glowy wlasciwie nie mam zadnych innych objawow, poza tym w piatek robiłam sobie test z kwi i wyszedł negatywny.
Trochę się martwię bo przeczytałam ze taki wyciek moze tez byc objawem jakiś guzków, albo nawet raka... czy ktoraś z Was miala takie objawy mimo ze nie byla w ciazy? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiąże wykluczam ze względu na piątkowy negatywny test beta.
Co do wycieków to poczytałam teraz trochę o tym i zdarzają sie przypadki takich wycieków na samym poczatku ciazy. To nie jest tak, że "leje mi się", ale zaledwie parę kropel po naciśnięciu.
Ale jak mówię test wykluczył ciąże wiec faktycznie moze byc to podwyższony poziom prolaktyny. Zdarzały się tez przypadki,że wyciek nie był niczym szczególnym spowodowany- jak np w przypadku felice / po prostu przed @/
Jak się zbadam w srode to napiszę co i jak na wypadek, gdyby jeszcze ktoś mial kiedys taki problem.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. -
nick nieaktualnyJestem po badaniach więc zdaje relacje.
poziom hormonu tarczycy- ok, poziom prolaktyny, wzorcowy, żadnych nieprawidlowosci na jajnikach, macica ok:)
Generalnie wszystko wskazuje na to, że do tej pory albo sie nie wstrzelilismy w termin owulacji, albo po prostu musimy swoje odczekać
Postanowiłam się nie stresować- od od 5 dnia cyklu uprawiamy sex codziennie- nie z musu, ale dlatego ze chcemy:)
Ginekolog powiedział mi ze procent zajscie niestety nie jest u nas tak, jak u zwierzat, ze kazde zblizenie konczy sie ciaza:), to tylko 20% jesli para jest zdrowa.
Więc lekko wyluzowałam i daje sobie czas do konca roku. I szczerze mowiac, jak kochajac sie z narzeczonym przestalam myslec o tym czy w tym dniu zajde w ciaze sex stal sie jeszcze przyjemniejszy.
Myślę,że nie słuzy mi tez ciagłe myslenie o tym i czytanie o roznych problemach, dlatego pojawie sie tu jak juz sie uda i powiem, czy totalny luz faktycznie wplywa na pojawienie sie dzidziusia;)
Pozdrawiam wszystkie starające się- nie spinajcie się za bardzo! -
Miałam podobny problem z wyciekiem z piersi... zaczeło sie z 5 lat temu jak przestalam brac antykoncepcje.Przez jakiś czas balam sie isc do lekarza bo naczytalam w necie ze to jakies nowotwory hehe. ale w koncu sie odwazylam, porobilam badania na tarczyce, prolaktyne, hormony-wszystko idealnie. Lekarze mówili ze taka uroda. choć i to mnie nie do końca uspakajało, ale w końcu dostałam skierowanie na USG piesi i teraz jestem w 100% pewna ze wszystko jest ok. Czyli nie zawsze jest tak ze wyciek z piersi oznacza jakies problemy...pozdrawiam
JagnaaJankowska lubi tę wiadomość
montana8 -
Na bank podwyższona prolaktyna.
Czasami towarzyszy jej tzw. mlekotok (ale nie leje się aż takim potokiem ) Zwykle są to właśnie takie kropelki przy uciskaniu piersi.
Prolaktyna mogła wyjść dobrze, ale robi się jej oznaczenia w określonym dniu cyklu i zawsze rano na czczo. Najlepiej zrobić takie badania z krwi 7 dni po szczycie temperatury, bo jeśli się robi na początku cyklu to jest zawsze niska.
To jest tzw (lekka) hiperprolaktynemia. Dodatkowo prolaktyna jest tez nazywana hormonem stresu i wzrasta w sytuacjach stresowych (studia, egzaminy, praca, kłótnia, seks itp).
Nie wierz lekarzowi, który mówi że taka uroda, bo to jest nie-normalny objaw i można to leczyć. Zwykle stosuje się małą (w zależności od wyniku prolaktyny) dawkę bromergonu 1 raz dziennie na noc. Powinno się potem po miesiącu stosowania powtórzyć badania, koniecznie w tym samym (o ile się da) dniu cyklu. Będzie to najbardziej miarodajne.
Ja bym jednak poszła do innego endokrynologa (ginekolog może tego nie wiedzieć, a hormony to jednak działak endo), bo trzeba też wiedzieć że podwyższona prolaktyna jednocześnie obniża progesteron, którego wysoki poziom jest potrzebny do zagnieżdżenia zarodka i podtrzymania wczesnej ciąży.
Powodzenia! -
Ja również jestem za tym, że to podwyższona prolaktyna. U mnie było podobnie, zaobserwowałam, że moje brodawki są jakby tłuste. Po badaniu krwi od razu wykazało hiperprolaktynemię... Ale co dziwne, żaden ginekolog nie przepisał mi leków, mimo wiedzy, że staram się zajść w ciążę.
-
nick nieaktualnyMuska wrote:Na bank podwyższona prolaktyna.
Czasami towarzyszy jej tzw. mlekotok (ale nie leje się aż takim potokiem ) Zwykle są to właśnie takie kropelki przy uciskaniu piersi.
Prolaktyna mogła wyjść dobrze, ale robi się jej oznaczenia w określonym dniu cyklu i zawsze rano na czczo. Najlepiej zrobić takie badania z krwi 7 dni po szczycie temperatury, bo jeśli się robi na początku cyklu to jest zawsze niska.
To jest tzw (lekka) hiperprolaktynemia. Dodatkowo prolaktyna jest tez nazywana hormonem stresu i wzrasta w sytuacjach stresowych (studia, egzaminy, praca, kłótnia, seks itp).
Nie wierz lekarzowi, który mówi że taka uroda, bo to jest nie-normalny objaw i można to leczyć. Zwykle stosuje się małą (w zależności od wyniku prolaktyny) dawkę bromergonu 1 raz dziennie na noc. Powinno się potem po miesiącu stosowania powtórzyć badania, koniecznie w tym samym (o ile się da) dniu cyklu. Będzie to najbardziej miarodajne.
Ja bym jednak poszła do innego endokrynologa (ginekolog może tego nie wiedzieć, a hormony to jednak działak endo), bo trzeba też wiedzieć że podwyższona prolaktyna jednocześnie obniża progesteron, którego wysoki poziom jest potrzebny do zagnieżdżenia zarodka i podtrzymania wczesnej ciąży.
Powodzenia!
Kochana, niekoniecznie. Ja miałam w poprzednim miesiącu własnie takie wycieki jak nacisnełam mocniej i okazało sie ze prolaktyna super piersi zdrowe, więc było to najwyraźniej przed @. Z jednej strony to dobrze, bo teraz wiem jak sprawdzić czy @ sie zaraz pojawi;)
Co prawda zauważyłam to u siebie dopiero 2 raz, więc nie wiem czy to reguła. -