Cześć, jestem tu nowa😉
To moja kolejna procedura, ale tym razem zamiast Zivafert (przed punkcją) dostałam Chorapur w aptece jako zamiennik. W ulotce jest napisane, czy podanie domięśniowe, ale bez szczegółów. Dotychczas wszystko podawałam w brzuch i nawet przy jednym zastrzyku (nie pamiętam już jakim też położne w klinice sugerowały, ż jednak w brzuch pomimo tego, że w ulotce też było domięśniowe). Jak będę miała okazję to podpytam znowu, ale to chyba jakiś nowy lek i jestem ciekawa, czy któraś z Was brała już to i jak podawałyście?
Najbardziej stresują mnie te „ostatnie” zastrzyki i dlatego już się tym przejmuję chociaż jeszcze parę dni😉 Niestety Zivafert słabo dostępny teraz.
Dziękuję Wam z góry za informację, jeśli macie już z tym doświadczenia.