Witajcie drogie koleżanki,
Jestem tu nowa i dopiero poznaję wszystko i wszystkich.
Za nami 8 lat starań, prób, badań, niepowodzeń. Przez ten czas próbowaliśmy naturalnie jednak w końcu postanowiliśmy skorzystać z IVF.
U mnie endometrioza jelitowa, u męża bardzo słabe wyniki nasienia, ruchliwość na poziomie 0-1%.
Aktualnie jesteśmy w trakcie 1 procedury, korzystamy z Salve Medica w Łodzi - prowadzi nas dr Kubik. Jednak pojawiło się już sporo wątpliwości i obaw.
Po stymulacji pobrano 14 komórek
7 dojrzałych
5 zarodków
1 blastocysta.
Niestety do tego wszystkiego dostałam zespół hiperstymulacji jajników i w zasadzie klinika Salve Medica nie okazała mi wielkiego wsparcia w tym temacie. Mój stan szybko zamienił się w tak poważny że trafiłam do najbliższego szpitala gdzie nawet nie wiedzieli jak postępować ze mną. Telefonicznie kontaktowałam się z Salve prosząc o jakąś pomoc i podpowiedź w leczeniu żeby jak najszybciej wrócić do normalnego funkcjonowania. Na szczęście po kilku dniach w szpitalu mój stan się poprawił. Teraz czekamy na datę wyznaczenia transferu naszego jednego zarodka. Jednak już teraz myślę o przyszłości, o podchodzeniu do kolejnej procedury i szukam alternatywy. Po przebojach z hiperstymulacją chyba chciałabym zmienić klinikę. Ze względów logistycznych najbardziej odpowiadałaby nam klinika w Łodzi lub Wrocławiu. Czy któraś z Was może coś podpowiedzieć ? Może macie jakieś doświadczenie z innymi klinikami? Po opiniach w internecie trudno wybrać najlepszą….
Oczywiście jest szansa że nasz pierwszy transfer się uda jednak nie mogę do tego czasu siedzieć bezczynnie
Dziękuję Wam za porady i dobre słowa