laparoskopia vs hsg
-
Hejka
Moja lekarka "była" dała skierowanie na laparoskopie . Ani nawet nie chciała słyszeć o hsg . A ja czuje , że nie potrzebuje laparo . Nigdy od 6 miesiecy nie poowiedziała mi że jest owulacja . tylko zawsze : o dużo pęcherzyków , o mamy pecherzyk dominujący , o ślad za macicą i tak na dwoje babka wróżyła . Boje sie laparo jak holera i myśl ze nie będzie mnie w domu 3 dni przeraża mnie... co myślicie ? iść na to laparo czy prosic innego lekarza o skierowanie na hsg ? -
nick nieaktualnyTez stalam przed tym wyborem pare miesiecy temu. Ostatecznie wybralam Sono HSG, bo jestem cykorem, ale laparoskopia jest dokladniejsza pod tym wzgledem np, ze za jednym zamachem sprawdza, czy nie cierpisz na endometrioze. Jesli jajowody beda niedrozne to sprobuja je od razu udroznic- choc z tego co lekarze mi mowili, szanse na naturalna ciaze i tak sa wtedy male to te rzeski sa uszkodzone- ale sprobowac mozna. Przy hsg moga tez probowac udroznic cisnieniem kontrastu czesciowo zapchane jajowody, ale tylko jesli sa niedrozne w niewielkim stopniu.
-
nick nieaktualnyJa miałam hsg a rok później laparoskopie i w pierwszym cyklu po zabiegu udało mi się zajść w ciążę. Myślę, że powinnaś się zdecydować na laparo.
a jeśli masz wątpliwości i nie masz zaufania do tej lekarki, to idź do innego lekarza na konsultacje, przebadaj hormony, zrób dokładne badania i monitoring. Powodzenia -
Ja miałam HSG a 3 miesiące później laparoskopie plus histeroskopie. HSG wykazało niedrożny prawy jajowód, po tym badaniu gorączkowałam i czułam się bardzo rozbita. Za to podczas zabiegu okazało się, że oba jajowody są drożne ,a wyniki HSG był po prostu błędne. Po laparoskopii czułam się dużo lepiej, lekko pobolewała mnie klatka piersiowa, ale trwało to może z 4 dni. Ja wybrałabym zabieg, na prawdę nie ma się czego bać.25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-