X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża po 3CC
Odpowiedz

Ciąża po 3CC

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Jeżyk Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy są tu mamy, które miały 4CC?

    To moja piąta ciąża. Pierwsza poród SN. Potem 3x CC. Teraz będzie czwarte. Na forach UK czy USA, to nic wielkiego. W Polsce panika.
    Szukam mamy, która miała 4 lub więcej cięć :)

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co lekarz(podejrzewam ze dotychczas prowadzący)na to? Tzn na sam fakt ciąży? Bo wcześniej być może w ogóle ciążę"delikatnie"odradzali ale jakby się zdarzyla...tu nigdy zdania nie konczyli

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżyk wrote:
    Czy są tu mamy, które miały 4CC?

    To moja piąta ciąża. Pierwsza poród SN. Potem 3x CC. Teraz będzie czwarte. Na forach UK czy USA, to nic wielkiego. W Polsce panika.
    Szukam mamy, która miała 4 lub więcej cięć :)

    Ze mną na sali leżała kobieta po 4 CC, bez komplikacji, nikt z tego wielkiego halo nie robił, poza pacjentkami, które przeżywały to jak stonka wykopki. Sama mama nie narzekała, a przynajmniej nie do mnie ;)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Jeżyk Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Ze mną na sali leżała kobieta po 4 CC, bez komplikacji, nikt z tego wielkiego halo nie robił, poza pacjentkami, które przeżywały to jak stonka wykopki. Sama mama nie narzekała, a przynajmniej nie do mnie ;)

    Dziękuję :) :D

  • Jeżyk Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    A co lekarz(podejrzewam ze dotychczas prowadzący)na to? Tzn na sam fakt ciąży? Bo wcześniej być może w ogóle ciążę"delikatnie"odradzali ale jakby się zdarzyla...tu nigdy zdania nie konczyli

    Przy czwartej ciąży, czyli po dwóch CC, nic nie mówił. Na kontroli po trzecim CC był zachwycony stanem macicy, ale w temacie ciąży powiedział, że jak będzie, to cóż.... poprowadzimy.

    AlkaT89 lubi tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ponoć na etapie trzeciego cięcia macica już mocno ponaciagana(blizna na granicy wytrzymalnosci), ale w czasie jej trwania nie mowilam o kolejnych ciazach itp
    Ale już w ciąży na hasło"czwarte cc" każdy gin kręcił nosem, jedna tylko zasugerowała że i taką ciążę trzeba poprowadzić(a nie terminowac)
    Jednak ogolnie przyjmowałam to wszystko na zasadzie że tak w pl jest-trzy cc i koniec
    W moim szpitalu ogólnie stała się(głośna medialnie) tragedia pi czwartej cesarce-ale to był zator owodniowy(więc ryzyko przy każdym cc)
    Po głowie mi chodzi kolejna ciąża ale równocześnie mam w głowie jak wielkie ryzyko...
    Jednak z tym ryzykiem żyłam i w pierwszej ciąży z pozytywnym nastawieniem koniecznie
    U mnie pierwsze cc dobrze, drugie lepiej, a trzecie rewelacyjnie-gdzie od poczatku uprzedzano mnie że będzie bardzo bolało i dłużej będę do siebie dochodziła

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 14:13

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    U mnie ponoć na etapie trzeciego cięcia macica już mocno ponaciagana(blizna na granicy wytrzymalnosci), ale w czasie jej trwania nie mowilam o kolejnych ciazach itp
    Ale już w ciąży na hasło"czwarte cc" każdy gin kręcił nosem, jedna tylko zasugerowała że i taką ciążę trzeba poprowadzić(a nie terminowac)
    Jednak ogolnie przyjmowałam to wszystko na zasadzie że tak w pl jest-trzy cc i koniec
    W moim szpitalu ogólnie stała się(głośna medialnie) tragedia pi czwartej cesarce-ale to był zator owodniowy(więc ryzyko przy każdym cc)
    Po głowie mi chodzi kolejna ciąża ale równocześnie mam w głowie jak wielkie ryzyko...
    Jednak z tym ryzykiem żyłam i w pierwszej ciąży z pozytywnym nastawieniem koniecznie
    U mnie pierwsze cc dobrze, drugie lepiej, a trzecie rewelacyjnie-gdzie od poczatku uprzedzano mnie że będzie bardzo bolało i dłużej będę do siebie dochodziła
    Kamcia to dajesz mi nadzieje na to,ze po 3 cc bede czula sie rewelacyjnie ;D ja jestem narazie po dwoch,pierwsza masakra..druga super. A teraz czekam do marca na 3cia.

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso
    Każdy był w szoku
    I ja sama ;)
    Ale nauczona wczesniejszym doświadczeniem poszłam z baaardzo pozytywnym podejściem-szczególnie jeśli chodzi o pionizacje(ciężko bylo po 1.cc), znieczulenie(2.cc)
    Na mnie super działa pyralgina(z doswiadczenia już to bylo pewne)i to dostawalam poczatkowo z tekstem że trzecie cięcie i pyralgina malo pomoze
    Ale się zdziwili ;)
    W domu wiadomo że bez leków
    Na spacerze byliśmy chyba na 6dzień
    A przy pionizacji nawet nie mogłam się zajaknac ;) akurat byla znajoma(poznana na szkole rodzenia w pierwszej ciąży i też po cc) i była moja ulubiona położna która pewnie z tej relacji nie cackala się z pionizacja. Kolezanka była w szoku tak fajnie poszło
    Myślę o kolejnym dzieciatku...

    iNso87 lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Jeżyk Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia, u mnie podobnie :) Pierwsze CC bardzo ciężkie. W ogóle, było początkowo na żywca, więc chyba nie ma co porównywać ;) Ale drugie było ok i trzecie najlepsze.
    W trzeciej dobie wyszliśmy, w czwartej dobie już wsiadłam w samochód jako kierowca (chociaż to akurat mądre nie było).
    Wiecie tylko, co jest słabe? Nie wiem, czy to był standard ogólnopolski, ale w Warszawie pionizacja była po 11-12 godzinach. Od ok. pół roku, zmieniły się standardy i wytyczne, i pionizacja jest po 6h.... prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie tego.

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezyk
    Za kierownicą siedziałam po 2.cc
    Mąż trochę opil syna i nie wyobrażałam sobie żeby nas wiózł ze szpitala ;)
    Słyszałam o pionizacji po 6h
    U mnie było po 24h ale po ostatnim cieciu 12h
    Nie wiem czy po6h miałam jeszcze pełne czucie w nogach :) a pod prysznic trzeba było iść

    Ja się przekonalam że psychika najwazniejsza w rekonwalescencji

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Jeżyk Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Jezyk
    Za kierownicą siedziałam po 2.cc
    Mąż trochę opil syna i nie wyobrażałam sobie żeby nas wiózł ze szpitala ;)
    Słyszałam o pionizacji po 6h
    U mnie było po 24h ale po ostatnim cieciu 12h
    Nie wiem czy po6h miałam jeszcze pełne czucie w nogach :) a pod prysznic trzeba było iść

    Ja się przekonalam że psychika najwazniejsza w rekonwalescencji

    Mam znajomą położną. Mówi, że dziewczyny słaniają się na nogach. Że jest bardzo ciężko. Faszerują je na maksa przeciwbólowymi dozylnie, chwilę przed, żeby tylko były w stanie wstać i dotrzeć na poporodową. A tam już hardcore, niestety :(

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę że co szpital to obyczaj bo ja miałam cc w naszym małym miejskim szpitalu czyli 1. Stopień ref. I tu nie ma sali pooperacyjnej-prosto z operacyjnej przechodze na salę gdzie leżą poloznice, dzieciatko mam od razu obok siebie i już ze mna zostaje. Leki przeciwbolowe są na zawolanie, nie spotkalam się z wyliczaniem ile kiedy wzięłam. Ja od razu prosilam pyralgine bo mieli teraz jakaś specjalna trzyskladnikowa mieszanke ale nie dzialala jak pyralgina ;) po pionizacji tylko doustnie. No chyba że chcialy w nocy pospac. A w sumie bylam później jedyna na calym oddziale polozniczym :)

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Jeżyk Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurczę, super!
    U nas też dziecko od razu jest z mamą na pooperacyjnej i leki dostaje się wtedy, kiedy boli, ale na poporodowej, po pionizacji, już ciężko doprosic się o cokolwiek :/

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajne to bylo
    Jedna jedyna z dzieciątkiem na oddziale :)

    Jeżyk lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimo wszystko czekam na wszelkie wiadomości odnośnie czwartego cięcia cesarskiego...

    AlkaT89 lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżyk wrote:
    Kamcia, u mnie podobnie :) Pierwsze CC bardzo ciężkie. W ogóle, było początkowo na żywca, więc chyba nie ma co porównywać ;) Ale drugie było ok i trzecie najlepsze.
    W trzeciej dobie wyszliśmy, w czwartej dobie już wsiadłam w samochód jako kierowca (chociaż to akurat mądre nie było).
    Wiecie tylko, co jest słabe? Nie wiem, czy to był standard ogólnopolski, ale w Warszawie pionizacja była po 11-12 godzinach. Od ok. pół roku, zmieniły się standardy i wytyczne, i pionizacja jest po 6h.... prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie tego.

    Witajcie w klubie :) U mnie dokładnie tak samo! Pierwsze cc w polsce było ok, wstałam po 12 h. Drugie i trzecie za granicą, pionizacja po drugim po 4h a po trzecim po 7h. Trzecie najlepiej znioslam. W 4 dobie wyszlam, na następny dzień juz smigalam z wózkiem. Tez myślę czy 4 ciąże dalabym radę...

    Jaki odstęp miałyście miedzy ciążami i cc?

    Aha i miałam teraz w pokoju przed cc kobiete która miała miec 6 cięcie! Wszystko bez kompkikacji, kobieta co prawda chyba z iranu.

    Na forum tutaj też jest dziewczyna po 4 cc. Aga może przeczyta to się odezwie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 13:20

    Jeżyk lubi tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rekord to chyba 12 cc (chyba Skandynawia)
    Ale i tak jestem ciekawa jak to w pl przeszło-to czwarte cc

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Jeżyk Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, weszłam na fb rodzin wielodzietnych. Jest nas bardzo dużo! Dziewczyny miały po 4,5 i 6cc. Te z forum. Realne osoby. Wszystkie w pl :)

    Lavendowa, u mnie tak:
    Między pierwszym a drugim CC, 22 miesiace
    Między drugim a trzecim CC rok (tu było ryzykownie)
    Między trzecim a czwartym CC będzie 28 miesięcy.
    A tak, BTW, kojarzę Cię z ovu :) Byłam tu od 2013 roku ;) Ale pod innym nickiem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 19:29

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

  • AlkaT89 Koleżanka
    Postów: 49 10

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W końcu znalazłam ten wątek . Cieszę się bo wszędzie szukalam ... Jestem po 2 CC . Między 1 ,a drugim są 3 lata różnicy. Marzy mi się 3 ciąża ,ale lekarze wiadomo jak podchodzą do tego. Jak miałam 2 CC to była Pani po 5 CC i wszyscy gadali na nią ,a ona sama czuła się świetnie.u mnie we wsi jest kobieta też po 4 CC...
    Mi się marzy 3 urodzić samemu. Pierwsza CC było na stan zdrowia dziecka , a przy drugim to chyba moja głupota . Jak się zaczęło tak konkretnie ,skurcze z kręgosłupa to się wystraszyłam ,że macica pęknie i prosiłam o CC . Raz dwa zrobili bo mówili ,że jest ryzyko itd ...chociaż później młoda położna mówiła ,że bym dała spokojnie radę urodzić. Żałuję do dziś ...bardzo źle znioslam 2 CC ,a właściwie to ,że zostałam sama z dwójką dzieci i syna musiałam prowadzić do przedszkola bo zaczął się rok szkolny. Mąż nie mógł mieć urlopu itd ,ale dałam rade

  • AlkaT89 Koleżanka
    Postów: 49 10

    Wysłany: 3 lutego 2019, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ..

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ