Co głupiego/ śmiesznego przydarzyło się nam w ciąży?
-
nick nieaktualnyCześć, już w pierwszej ciąży zauważyłam u siebie rozkojarzenie. Czasem brakowało mi słowa, czasem w rozmowie gubiłam wątek i "zawieszałam się" na chwilę. Raz na rondzie pojechałam pod prąd!!!
Teraz znów czuję się trochę "zakręcona". Ostatnio pojechałam na czerwonym na wprost, tylko dlatego, że auto przede mną skręciło w prawo (miało zieloną strzałkę).
Czy tylko ja tak mam? -
nick nieaktualny
-
Moze waryo bylo by zaopiekowac sie tym wątkiem ? Nie chcialabym powielać wątku skoro mozna ten odświeżyć a na pewno kazda z nas miewa objawy "zanikania szarych komórek pod wplywem hormonów"
Smieszne czy wstydliwe sytuacje
Fajnie poczytac o smiesznych wpadkach (czasem smieszne staja sie z uplywem czasu) -
Wczoraj mojemu wlasnie opowiadalam o tym jak to wlasnie nam kobietom w ciazy hormony usuwaja szare komórki to z wielkim przejeciem pytal czy one sie odbudowuja i czy po porodze dziury w mozgu znikają hehe. Pytal konkretnie o co chodzi wlasnie z tym naszym "gąbczeniem" mózgu to zaczelam mu opowiadac o mojej sytuacji z siostra jak ja meczylam zeby mi powiedziala o czyms o czym zaczela mowic i nie skonczyla,bo ciagle jej tel dzwonil. I jak mi w koncu powiedziala o co chodzi to ja po 10-15 minutach zapytalam ja ponownie czy dokonczy to co mowila i jak sie okazalo juz mi powiedziala i gdzies mi to umknelo. I co najlepsze jak skonczylam mu opowiadac to mi powiedzial "Faktycznie cos w tym jest juz drugi raz mi opowiadasz o tej sytuacji"
Anoolka lubi tę wiadomość
-
Ponad 6 lat temu (1 ciąża) po porodzie corki SN lezac juz na sali poporodowej,glodna bylam strasznie,i czekalam na cokolwiek do jedzenia i picia (polozna obiecala posiłek). Córeczka slodko spala,a ja na korytarzu slyszalam jak ktos jakby jechal z jedzeniem i tak czekalam,nagle poczulam piekny zapach,zalecialo karmelem, i tak myslalam czy dadza jakies kakao czy cos,a dali herbate,a zapach dalej byl. I zaczelam sie gleboko zastanawiac co to moze byc,w końcu udalo sie zlokalizowac tajemniczy zapach mala zrobila kupke smialam sie sama do siebie
-
nick nieaktualnyraz wyszłam na spacer w spodniach założonych tył naprzód, byłam wtedy w 9tc, spodnie ciągle mi opadały z brzucha, wkurzona pod nosem mówiłam ,,co jest w jednej dobie brzuch by tak urósł że w pasie się nie mieści?'' a dzień wcześniej wszystko było w porządku musiałam wrócić i dopiero w domu dotarło do mnie że źle założyłam (spodnie były dresowe w jednolity materiał )
druga sytuacja, w szpitalu dzień przed porodem, podczas zakładania balonika centralnie w twarz lekarza puściłam niekontrolowanego bąka (która to miała wie jakie to uczucie)Malutka92, Dreska lubią tę wiadomość
-
Może nie do końca w temacie, ale odświeżę go troszkę.
Mnie ostatnio syn spytał czy mam już mleko w piersiach (ma malutką kuzynkę i widzi jak pije mleko z maminej cycki). A ja mu odpowiadam, że nie dopiero po porodzie. A on pyta - a co to jest ta poroda?MonikaDM lubi tę wiadomość
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
W miniony weekend byliśmy z córka (6,5l) w Zoo ja mam to szczęście do zwierząt,wiekszosc spała w najlepsze
Przechodziliśmy kolo ogromnego boksu ze sporych wymiarów zwierzątkami,jak zauwazylam na trawie blisko ogrodzenia śpiące duże "coś" stwierdzilam glosno mówiąc,ze to jest "królik gigant,jakis taki zmutowany" moje głośne komentarze nie mialy końca. W pewnym momencie jedno zwierzątko wstało i co!? Okazał sie byc KANGUREM. ALE bylo mi glupio mialam nadzieje,ze nikt oprocz mojej rodziny nie slyszal moich mądrości -