Może w końcu?
-
Witam.
Ostatnią miesiączkę miałam od 22 do 27 września. Owulacja więc powinna wystąpić około 5 października.
Przedwczoraj, tj. 17 października zostałam zabrana na pogotowie z silnym bólem brzucha, zrobili mi morfologię, CRP i test ciążowy (negatywny) i dali skierowanie na USG ginekologiczne. Będąc w szoku i ze stresu nie powiedziałam im o możliwości ciąży, więc nie jestem pewna, czy w zwykłej morfologii wyszłaby ciąża? Czy lekarze od razu też robią betę? Nie mam pojęcia jak to w Polsce funkcjonuje.
No i dzisiaj byłam też na tym USG i nic nie wykazało, macica mała, jajniki zdrowe. Jednak dzisiaj mam 28 dzień cyklu, a miesiączki nie ma. Czy może być za wcześnie żeby USG cokolwiek wykazało? Dzisiaj mam spodziewany pierwszy dzień miesiączki, nie czuję żadnych objawów, które mogłyby to sygnalizować.
Ale od ponad tygodnia czuję czasami lekkie mdłości, jestem senna.
Czy mimo negatywnego testu robionego w 26 dniu cyklu i USG w 27 dniu cyklu, na którym nic nie było, mogę być w ciąży?
Za kilka dni powtórzyć test? -
W zwykłej morfologii nikt ciąży nie zobaczy. Nie wiem, czy w szpitalu robią bHCG. Jeśli by robili, to pewnie powiadomiliby Cię o tym. Objawy po tygodniu od teoretycznej owulacji to złuda. Tydzień to trwa, zanim jajo się zagnieździ, a objawy mogą się pojawić po wystarczającym wzroście bHCG. Pęcherzyk ciążowy można zobaczyć od 4-6 tygodnia, więc na dwoje babka wróżyła. Zrób test za dwa/ trzy dni, a najlepiej bHCG, będziesz miała czarno na białym.
-
Test ciążowy na tym etapie może jeszcze nie wyjść. Na usg też jeszcze nic nie widać, ewentualnie lekarz może stwierdzić pogrubione endometrium.
Co do bólu, to przyznam się, że ja jak zaszłam w ciąże to miałam takie objawy. Straszny kilkudniowy ból brzucha wszędzie - i w rejonach ginekologicznych, i gastrycznych Wiem, że to wbrew logice, ale wiedziałam, że jestem w ciąży. Takie bóle nie zdarzyły mi się od czasu wyrostka w dzieciństwie Miałam wykonane usg brzucha i morfologię, ale przyczyny nie znaleziono. Zrobiłam sobie test ciążowy na 4 dni przed spodziewaną miesiączką, ale wyszedł negatywny. Ale ja wiedziałam swoje i jeszcze tego samego dnia poleciałam na betę. Oczywiście była pozytywna
-