Torbiele ciążowe - kto miał z tym problem
-
Jestem w bardzo wczesnej ciąży, 5 tydzień. Z uwagi na skurcze w podbrzuszu i kłucie, czasem umiejscowione z prawej strony udałam się do ginekologa. Jak subtelnie określiła pani dr podczas usg "mam torbiel na jajniku większą od macicy - średnica 4 cm". Jestem drobnej postury, więc ponoć mogę czuć takie dolegliwości przez cała ciąże. Mam zgłosić się za tydzień, żeby zobaczyć czy torbiel się powiększa. Jeśli tak, ponoć może czekać mnie operacja... Nie usłyszałam nic, czy może się to samo wchłonąć, czy brać jakieś leki. Mówiłam, że mam pracę, która wymaga wysiłku i takie bóle uniemożliwiają mi wykonywanie prawie wszystkich czynności, bo przy wysiłku to się nasila. Zero reakcji. Mam się męczyć do następnego tygodnia i zapłacić ponownie 150 zł, żeby stwierdziła czy jest jakaś różnica. Od przyszłego tygodnia mam urlop, wyjeżdżam, chciałam dostać skierowania na badania krwi, żeby wiedzieć czy wszystko jest w normie, bo 2 tyg mnie nie będzie. Oczywiście pominęła temat. Interesowało ją tylko gdzie pracuję i gdzie jadę na urlop chcę iść do innego lekarza, żeby się skonsultować bo tak być nie może. Proszę wszystkie, które miały podobny problem, żeby opisały swoją sytuację. Może będę wiedziała o co pytać i na co zwracać uwagę.
-
Martini przejdź sie do innego lekarza. Ja w tym temacie niewiele moge Ci pomoc, natomiast dawno temu bylam u lekarza, ktory twierdził, ze mam torbiel na jajniku a to była najzwyczajniej w świecie owulacja:) trzymam kciuki!
Martini lubi tę wiadomość
-
Hej Martini tez mialam torbiel na lewym jajniku na poczatku ciazy. W mniej wiecej 4 tyg.gdy wyszedl mi test pozytywny udalam sie do lekarza w celu potwierdzenia ciazy to okazalo sie ze na lewym jajniku mam torbiel o srednicy 37mm. Tydzien pozniej czyli ok.5t5d torbiel miala juz 41 mm. Po 2 tyg.gdy znowu poszlam na wizyte torbiel miala zaledwie 28mm-czyli sie zmniejszyla A po miesiacu juz jej nie bylo. Nie martw sie na zapas,mysle ze u Ciebie bedzie tak samo
Martini lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy już umówiłam się do innego lekarza, nawet przez telefon powiedział, żebym brała folik, magnez i no spe aż do poniedziałkowej wizyty. Od tamtej baby nic się nie dowiedziałam, tylko mnie nastraszyła. Teraz przynajmniej wiem, że to nie musi być nic strasznego. Muszę przetrwać jeszcze tydzień i na urlopie ochłonę
-
nick nieaktualny
-
Hej U mnie na pierwszym USG (półtpra tygodnia temu) okazało się, że mam cyste/torbiel na prawym jajniku wielkości 6cm. Lekarka od USG powiedziała, że to na pewno się wchłonie, więc nie będzie problemu. Po konsultacji z moim lekarzem ustaliliśmy, że dobrzeby było monitorować sytuacje, bo te rozmiary sa dosc spore - u mnie w tamtym czasie porównywalny z rozmiarem macicy. No, więc umówiłam się na kolejne USG (na przyszlą srode), akurat w recepcji siedziała własnie ta sama lekarka, która robiła mi USG. No i jej powiedziałam, że to w sprawie tej cysty. Popatrzyła na mnie jak na kompletną idiotkę, jeszcze raz mi powtórzyła, że przecież to się wchlonie i umówiła mi wizytę. Szczerze powiedziawszy, po jej reakcji poczułam się jakoś lepiej . No, ale dopiero w srode okaze sie co i jak. Rozmawiałam o tym problemie z koleżanka, która jest teraz w drugiej ciazy i mowila, ze w pierwszej tez miala torbiel, ktora bardzo szybko sie wchlonela (do 24 tygodnia juz jej nie bylo). Szczerze mowiac gdyby nie to USG to nawet bym o tym nie widziala, bo nic mnie nie boli.
Martini lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja miałam 2 torbiele na jajniku. Jedna 7cm, druga 5,5cm. 1,5 miesiąca leżenia, leki na podtrzymanie i zmniejszyły sie do 2,5cm czyli są już teraz tylko pęcherzykami "zdechłymi", obecnie od jakiegoś miesiąca nie zmniejszają się już, ale 2,5cm to maleństwo i nie ma się czym przejmować. Po porodzie powinny zniknąć.
-
Dzisiaj idę do drugiego lekarza, zobaczymy czy coś się zmieniło. Mi niestety ta torbiel czasem dokucza, nie mogę leżeć na brzuchu i musi gdzieś naciskać bo kłuje to w stronę pachwiny, to w stronę jelit. 2 torbiele to nie przelewki, dobrze, że u Ciebie Kiara już wszystko w porządku.
Teraz najważniejsze, żeby z Bąbelkiem było wszystko w porządku ja już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć coś na usgmonika_85 lubi tę wiadomość
-
Byłam, wróciłam. Lekarz zrobił na mnie ogromne wrażenie, wszystko wytłumaczył jak należy. Okazało się, że mam tyłozgięcie macicy. Żaden lekarz wcześniej mi tego nie powiedział. Ponoć to nasila bóle, może powodować bolesne miesiączki i bóle przy stosunku. Torbiel typowo ciążowa, nie powiększyła się przez ten tydzień. Ponoć może sama pęknąć albo się wchłonąć. Hormony też mają wpływ na odczuwanie skurczy. Dostałam luteinę pod językowo, mam łykać magnez cały czas i brać witaminki Bąbelek jest na swoim miejscu i już jestem po stokroć spokojniejsza dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Pozdrawiam!
-
nick nieaktualny
-
No właśnie, jak nie urok to ... tylko chodzenie z rozpiętymi spodniami nie jest zbyt eleganckie, ale co tam przynajmniej tak nie uciska. Teraz mam zamiar wypoczywać, odstresować się i mieć wszystko w nosie. Zanurzę się w lekturze o ciąży i będę czekać na kolejne usg
-
Na pewno wszystko bedzie dobrze . Ponoc takie torbiele/cysty ciazowe to normalna sprawa i czesto wchlaniaja sie zanim ktos zwroci na nie uwage.
Co do tego informowania to ja naleze do bardzo sceptycznych i jak na razie wie moj maz i dwie przyjaciolki (jedna dopiero co urodzina, a druga w ciazy w podobnym okresie). No i w 8 - 9 tygodniu musielismy powiedziec tesciom, bo bardzo zle sie czulam i doszlismy do wniosku, ze oszczedzimy im domyslow i zgadywanek. Lada chwila zaczynam 13 tydzien wiec w sumie wchodze juz powoli w drugi trymestr, ale powiem Ci, ze nie chce nikomu mowic przed wynikami przeziernosci karkowej w poniedzialek. Bardzo nie chcialabym stawiac rodzicow w sytuacji takiej, ze jednego dnia maja wnuka, a nastepnego juz nie. Dlatego wszystkim planujemy powiedziec po powrocie z wakacji za miesiac. To bedzie taki 19 tydzien wg miesiaczki, a pewnie 21 wg USG. Wtedy chcialam tez powiedziec w pracy . -
nick nieaktualnyU mnie jest taka sytuacja,że byłam u gina-faceta,który stwierdził,że mam torbiel krwotoczną ciałka żółtego na lewym jajniku-nie zmierzył-mówił,że powinna się wchłonąć i mam się nie martwić.
Poszłam do innej gin-babki,która mówi,że to ciałko żółte...
Poszłam znów do pierwszego gina-faceta,który tym razem mocno mnie nastraszył,bo powiedział,że jak się nie wchłonie,to operacja,że jak pęknie,to będzie bolał brzuch i do szpitala...Jestem cała nerwowa przez to wszystko,na drugiej wizycie ją zmierzył-5cm/5,5cm.Szkoda,że za pierwszym razem jej nie zmierzył...choć moim zdaniem jest większa,niż ostatnio...
Jeden mówi,że ciałko żólte i jest spoko,a drugi mnie straszy torbielą...no masakra!!!! -