Lh do fsh
-
Witam, macie jakieś doświadczenia w temacie stosunku lh do fsh a występowania owulacji? U mnie wyszło 0.5. mam skierowanie do endokrynologa z podejrzeniem niedoczynności przysadki. Jestem pół roku po poronieniu w 20 tyg. Przez pierwsze cykle owulacji nie miałam, cykle się wydłużyły. Zaczęłam stosować inozytol i od dwóch cykli owulacja jest i w miarę długość też się unormowała. Mamy jeszcze parę badań do wykonania, bo to nasze drugie poronienie. Czas mi się dłuży chciałabym już zacząć się starać. I jestem przerażona że przez te hormony okaże się że idzie w stronę bezpłodności i nie zdążę podejść do starań.
-
Hej, u mnie stosunek 0,35 czyli jeszcze niżej. Póki co od tego momentu byłam u dwóch różnych ginekologów, żaden z nich nie skomentował czy to dobrze czy źle, po prostu zerknął na wyniki i tyle. Z dobrych wiadomości to chodziłam na monitoringi owulacji i ta owulacja jest a pęcherzyki pękają same, więc nie wiem czy to akurat ma wpływ, u mnie już 3 lata starań i nigdy żadnej kreski na teście
-
My jesteśmy na finiszu badań i najpóźniej za dwa cykle mam nadzieję że wrócimy do starań. W tym miesiącu chyba owulacji nie będzie, 21 DC a testy dalej białe. Żadnych objawów. Mam nadzieję że w kolejnych się pojawi. Ja jeszcze nie monitoringu nie byłam. Najczęściej miałam silne objawy owulacyjne, i jak zaczęliśmy się starać to od razu pyklo tylko że ciąża stracona.
-
laurka wrote:Hej, u mnie stosunek 0,35 czyli jeszcze niżej. Póki co od tego momentu byłam u dwóch różnych ginekologów, żaden z nich nie skomentował czy to dobrze czy źle, po prostu zerknął na wyniki i tyle. Z dobrych wiadomości to chodziłam na monitoringi owulacji i ta owulacja jest a pęcherzyki pękają same, więc nie wiem czy to akurat ma wpływ, u mnie już 3 lata starań i nigdy żadnej kreski na teście
-
Lola_a wrote:To ja właśnie od ginekologa dostałam skierowanie. A masz jakieś objawy ewentualnej niedoczynności? Czy nie interesowałas się tematem? Ale skoro owulację masz to nie ma do drążyć tematu. A badaliscie coś więcej oprócz hormonów?
No właśnie wczoraj byłam u ginekologa, trochę go podpytałam ale wysłał mnie na krzywą cukrową ze względu na podejrzenie IO. Mówił że to również może być od tego bo ogólnie wtedy wszystkie hormony są rozwalone. Ja dwa lata temu też miałam za wysoką prolaktynę, brałam na zbicie bromergon ale też nie pomógł
A jeśli chodzi o inne badania, to ja jak do tej pory tylko drożność zrobiłam ale tam wszystko okej, partner badanie nasienia- również super, teraz lekarz właśnie kazał zrobić tą krzywą i zobaczymy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 18:07
-
laurka wrote:No właśnie wczoraj byłam u ginekologa, trochę go podpytałam ale wysłał mnie na krzywą cukrową ze względu na podejrzenie IO. Mówił że to również może być od tego bo ogólnie wtedy wszystkie hormony są rozwalone. Ja dwa lata temu też miałam za wysoką prolaktynę, brałam na zbicie bromergon ale też nie pomógł
A jeśli chodzi o inne badania, to ja jak do tej pory tylko drożność zrobiłam ale tam wszystko okej, partner badanie nasienia- również super, teraz lekarz właśnie kazał zrobić tą krzywą i zobaczymy -
Lola_a wrote:To dobrze krzywa trzeba zrobić, bo jeśli nasienie ok owulacja jest więc morze trzeba sprawdzić co może wpływać jakość komórek. A IO podobno wpływ na nie. A powtarzałeś hormony? Ja zrobię to jeszcze raz może wyjdzie inny wynik, a endokrynolog podobno przy takim wynik powinien zlecić rezonans przysadki czy tamsie nic nie rozwija. Ja właśnie prolaktynę mam w normie więc też dziwne chyba. No nic zostawię to lekarzom.
Hmm, to dziwne ale w sumie dobrze że ta prolaktyna w normie bo podobno też potrafi utrudnić. LH/FSH też może być róznie w zależności od cyklu, właśnie tarczyca/IO potrafi przy tym namieszać. Ja robiłam dwa razy ale to na przestrzeni dwóch lat, nie powtarzałam od pół roku, ale powtórz sobie rzeczywiście żeby się upewnić. U mnie jeszcze dochodzi jeden problem - macica dwurożna/podwójna - lekarze nie potrafią się zdecydować haha. Nie wiemy czy to jest bezposrednią przyczyną niepowodzeń czy może właśnie to IO które może być, z tego co czytałam dziewczyny przy takiej wadzie macicy zachodzą a u mnie nawet biochema nie było, żadnego cienia kreski nigdyWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego, 20:36
-