Bóle podbrzusza po owulacji

Dziewczyny, czy któraś miała taki cykl, że praktycznie od owulacji ciągle bolało podbrzusze? Ja zazwyczaj miałam tak, że w dniu owulacji był moment, że zaczynało pobolewać podbrzusze i to trwało parę godzin, a potem już było ok. A teraz od 10 dc (a owu najczęściej mam 11 dc) do teraz (15 dc) codziennie z przerwami boli mnie podbrzusze i już się trochę zaczynam martwić, bo tak to jeszcze nie miałam chyba nigdy.

Ja teraz tak mam, praktycznie od owulacji, ale też z przerwami, czasami długimi. I ogólnie takie napięcie w dole brzucha.

Ja również mam ten problem. Tak bardzo chce żeby się udało, a ten sygnał mnie martwi. Napiszcie co to oznacza u was?

Ja w tym cyklu tak mam, pierwszy raz.. bole inne niz te menstruacyjne, takie krecace, promieniujace.. obecnie mam termin @, myslalam ze wczoraj przyjdzie bo sluz zabarwiony na rozowo,ale w sladowych ilosciach.. troszke na wkladce I papierze.. dzisiaj sluz pozostal ale jasny, kremowy, bez krwi. Test negatywny..wiec czekam I czekam..(przepraszam ze baz znakow PL ale pisze na Ang klawiaturze)

Ja tez tak mam już któryś cykl, że od owulacji boli podbrzusze, taki inny ciągnący ból. I sluz biały, lekko żółty od 16 dc więc ovu była raczej 14 - 15 dc (o ile była)

Ja w tym cyklu tak mialam juz przed owulacja i po owulacji prawie 2 tygodnie. Potem beta hcg 43 wczesniej nie miewalam tak długo boli przed okresem...
Ale niekoniecznie to musi coś oznaczać.

No niestety u mnie to nie była ciążą

Ja w tym cyklu mam takie dziwne bóle. zaczęły się przed owulacją i trwają do dziś ( dziś 2 dni po owulacji). Nie są to jakiś straszne bóle bardziej takie lekkie skurcze i łaskotanie czasem czuje mocniejsze barcie na pęcherz.... boje się że to jakiś zły objaw...

Ja też tak mam, pierwszy raz. Zawsze przeglądam to forum ale dzisiaj stwierdziłam, że napiszę. Do tej pory nie zabiezpieczalam się bo mąż miał problemu więc stwierdziliśmy że działamy i jak się uda to ok. Ja mam pcos ale objawia się to głównie dłuższym cyklem 35-37 dni. Gin polecił stosowanie testów owulacyjnych więc zaczęłam je robić 2 miesiące temu + korzystam z aplikacji flo do wyznaczania owu. Wyszło że 13 grudnia powinna być, 11, 12 test owu negatywne ale 13 obie krwchy identyczne. Dwa dni później byl pełny stosunek. Aktualnie jestem 6 dni po i od 3 bolą mnie piersi, jakniki kłują naprzemiennie ale nie tak jak na okres. Oprócz tego był biały śluz, bez nieprzyjemnego zapachu. Wszystko byłoby ok gdyby nie to że o 14 zaczelam plamić. Normalna jasnoczerwona krew, na wkładce troszkę jej zostało ale teraz został tylko różowy śluz na papierze toaletowym i już go praktycznie nie ma. Test oczywiście negatywny ale nie daje pewności. Miala któraś podobne objawy ? I była ciąża?

I co to było u ciebie? Ja mam dokładnie taką sytuację od przeszło tygodnia. U mnie chyba ruszył pierwszy cykl po porodzie i po zaprzestaniu kp ale martwię sie tym bólem.

Dziewczyny, czy któraś z Was miała kłucie jajników w 5-6 dpo? Już drugi dzień czuje takie kłucie na zmianę w prawym i lewym jajniku. Wczoraj bardziej z prawej i trochę bolało podbrzusze, a dziś bardziej z lewej. Owulację miałam prawdopodobnie w 14 dc (29.12) – obfity śluz podbarwiony krwią. Dzień wcześniej na monitoringu miałam 21mm pęcherzyk w prawym jajniku, i endo 8,8 mm i jak to lekarz stwierdził „takie jakby już po owulacyjne” cokolwiek to znaczy. Powiedział też, że ten pęcherzyk jakiś przerośnięty jest i boję się, że mógł nie pęknąć i przekształcić się w torbiel. W tym cyklu przytulanie było tylko raz w 13 dc, cykl naturalny, bez zastrzyku na pęknięcie. Myślicie, że mógł nie pęknąć? Dziś temperatura 36,74 C, czyli bez szału jak na moją FL, ale nie mierzyłam przez ostatnie 2 tygodnie. Nie wiem co o tym myśleć...

Hej,
Ja wlasnie mam podobna sytuacje od 6 dni boli mnie podbrzusze+dol plecow i piersi, co jest jak na mnie dziwne bo zazwyczaj piersi zaczynaly mi dokuczac na 2-3 dni przed @ a tu niemal 2 dni po ovu. To moj 6 cykl staran i nie chce sobie robic zadnych nadziei i tak sie zastanawiam czy przypadkiem nie wyolbrzymiam tych objawów bo jestem bardziej wyczulona?