Stymulacja owulacji a mąż w delegacji 🙄
-
Hej dziewczyny. Od ponad roku staramy się z męzem o dzidziusia, jednak bez rezultatów. Od lutego mam owulacje stymulowana lametta, jednak mąż pracuje za granicą i wraca co tydzień na weekend. Czy wy miałyscie taka sytuacje? Najgorzej jak owulacja wypada akurat na środę i cykl zmarnowany 🙄😔😔😔
-
Nadzieja jest zawsze, pleminiki mogą "przetrwać" do 5 dniu w Tobie więc jak w sobotę lub w niedzielę to jakaś szansa, że coś tam dotrwa do tego czasu jest, mniejsza ale jest.
Trzymam kciuki żeby mimo tej trudności się Wam udało♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
Nie dziękuje ! 😅 to nasz 3 cykl stymulowany i nie wiem ile nasz lekarz bedzie chcial to ciągnąc.. nie dość że marne szanse bo pcos to jeszcze to, boje sie ze nigdy sie nam nie uda 😪😪
-
Gosia24 wrote:Nie dziękuje ! 😅 to nasz 3 cykl stymulowany i nie wiem ile nasz lekarz bedzie chcial to ciągnąc.. nie dość że marne szanse bo pcos to jeszcze to, boje sie ze nigdy sie nam nie uda 😪😪
Nie mogłabyś porozmawiać z lekarzem, zeby jakoś to poprzesuwac w czasie, aby było bliżej niż dalej do powrotu męża? Może luteina dałoby się wydłużyć, skrócić cykl o kilka dni, a zawsze to coś 😊Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -