Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe 2 kreski - początek, niewiadoma, nadzieja, radośc, strach..
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
2 kreski - początek, niewiadoma, nadzieja, radośc, strach..
O mnie: Monika, 23 lata. Podjeliśmy decyzje o staraniach i udało sie w 1 cyklu :)
Moja ciąża:
Chciałabym być mamą:
Moje emocje: radośc, strach - wszystkiego po trochu
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

10 grudnia 2013, 08:34

Wczoraj zobaczyłam upragnione 2 kreseczki na teście. Od razu pobiegłam po drugi - to samo. Nie dowierzam jeszcze, ciesze sie i boje. Byłam u lekarza ale nie widział jeszcze nic :( Nastraszył mnie ciążą pozamaciczną i kazał zrobic test z krwi. Wynik beta hcg - 419 czyli ok 2-3 tydzień ciąży. Troche mnie to uspokoiło bo wiem, ze tak wczesna ciąża jeszcze nie bedzie widoczna. Jutro znowu do gin z wynikami i zobaczymy co powie. Stresuje sie jak cholera:/ Pełno emocji we mnie radoś to przede wszystkim, ta cudowna świadomosc, że tworzy sie we mnie nowe życie, nasze małe maleństwo. Strach - przede wszytskim i tysiąc mysli na sekunde - a co jesli to sie okaze ciaza pozamaciczna? a co jesli pecherzyka nie bedzie widac? co jesli bedzie cos nie tak? a jesli ciesze sie za wczesnie? Najchetniej położyłabym sie i przespała 2 tygodnie, wtedy juz cos bedzie wiadomo a tak nie moge sie na niczym innym skupic, mysle tylko o ciąży...

11 grudnia 2013, 09:57

Jeszcze godzina i ide do lekarza z wynikami bety. Stresuje sie jak cholera. Wiem, że nie powinnam ale to jest silniejsze ode mnie. Juz nie wiem, co mam ze sobą zrobic, wysprzatałam juz mieszkanie i czekam... Jestem dzis tak poirytowana wszystkim, nerwowa, niespokojna, mam nadzieje ze po wizycie ze mnie wszystko zleci. A wczoraj płacz płacz płacz, w pracy koleżanki, moge powiedziec nawet przyjaciółki dowiedziały sie o mojej prawdopodobnej ciązy i mieszane uczucia, ucieszyły sie ale i smutek bo do pracy nie bede juz mogła chodzic gdy ciąża bedzie wykryta.... Dzis tez mi sie ryczec chce nie wiem czemu:( Mam nadzieje ze sie nie porycze w najmniej odpowiednim momencie. No chyba ze ze szczescia :P

12 grudnia 2013, 08:57

Dopiero drugi dzień siedzenia w domu na l4 a ja sie czuje jakbym siedziała juz miesiąc:P
Ale wole siedziec w domu niż przeciążac sie w pracy, wszystko dla Maleństwa, które mam nadzieje, że niedługo zobacze, chociażby kropeczke maleńką, ale ważne, bym wiedziała, że jest :) Odkąd dowiedziałam sie, że jestem w ciąży, czuje sie tak dziwnie błogo, tak spokojnie, wiedząc, że tworzy sie we mnie Nowe Życie. Takie uczucie dziwne, a zarazem piekne, nie da sie tego opisac :) Pozdrawiam wszystkie szcześliwe przyszłe mamusie i te , które już mają swoje Szczeście :*

13 grudnia 2013, 09:00

Kurcze... chyba przestane czytac głupoty w internecie bo niepotrzebnie sie stresuje. wczoraj błogi spokój, dzisiaj juz stres a jeszcze tydzień do wizyty u ginekologa, jak tak dalej bedzie to zwariuje. znowu tysiąc myśli na sekunde... boje sie boje sie boje sie o moje rosnące we mnie Szczeście, tak bardzo chce, żeby ta pierwsza ciąża przebiegła dobrze, żeby nic sie nie stało złego :( Dzis moj M w pracy do wieczora, jak on jest przy mnie to jestem spokojniejsza, wczoraj leżeliśmy sobie i rozmawialiśmy o naszym małym Szcześciu... musze sie czymś zając bo oszaleje. ide sprzątac

14 grudnia 2013, 09:41

Z każdym dniem coraz bardziej Cie kocham, moja malusieńka Istotko, mój Cudzie, moje Szczeście :* Nie moge sie doczekac piątkowej wizyty, prosze, pokaż mi sie juz Szczeście moje, chce wiedziec, że jestes :* <3

16 grudnia 2013, 09:26

Chyba wariuje juz :( Do piatku jeszcze tyle czasu, weekend był super, spokojny, bo mój M miał wolne. Dzis jest w pracy a ja znowu zatapiam sie w rozmyślaniach.. Chciałam nawet ic na powtórną bete ale zrobiłam test powtórnie po tygodniu i dwie grube krechy czyli poziom hcg powinien wzrosnąc. Ale martwie sie, że nie mam zadnych objawów, poza jako tako brakiem apetytu. Piersi mnie bolały dośc mocno ale teraz jakby mniej, bolą z samego rana jak sie obudze to je czuje, ale później nie, nie sa twarde ale czuje gruczoły. Naczytałam sie tyle o obumarłych ciążach, gdy piersi nagle przestają bolec i schizuje:/ Zwariuje :(

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/69246b8662a5dc12.html <
dzisiejszy test

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 grudnia 2013, 09:33

19 grudnia 2013, 13:09

Dzisiejsze wyniki beta hcg 5906,2 czyli ładnie wzrosło od 9.12 kiedy było 419, progesteron 24,85 troche mnie to uspokoiło, bo juz odchodziłam od zmysłów. Chyba to siedzenie w domu tak na mnie działa, nie mam sie czym zająć i ciągle myśle i wymyślam czarne scenariusze:/ Jutro wizyta u gin, mam nadzieje ze juz Cie zobacze Iskierko <3

20 grudnia 2013, 16:09

Dzisiaj zobaczyłam pecherzyk! Niestety jesszcze bez zarodka :( Ale lekarz powiedział, że to 5 tydzien i nie mam sie martwić, nastepna wizyte mam za 2 tygodnie, mam nadzieje ze juz zobacze zarodek ajj o niczym innym teraz nie marzę:) Mam nadzieje ze nie zaczne znowu schizowac i wymyslac sobie pustego pecherzyka itp ehh

20 grudnia 2013, 16:12

Ciąża zakończona 20 grudnia 2013
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii

2 stycznia 2014, 08:15

Jutro nastepna wizyta u ginekologa... nastepne usg. Czy cos zobacze? Tak sie boje, że cos bedzie nie tak :( Objawy sie nie zmieniły, piersi prawie wcale nie bolą :( jedynie wieczorem troche, mdłosci bardzo rzadko, jak jem cos czego mój Mały chyba nie toleruje (wczoraj mieso na obiad, tak mi stawało w gardle ze nie mogłam dojeśc).W nocy obudziłam sie z bólem podbrzusza, czułam całą macice pd razu zaczełam latac do wc czy nie ma jakiegos plamienia ale przeszło po 15 min mam nadzieje ze to nic złego nie wrózyło. Jutro bedzie 7 tydzien. Strasznie sie boje, tyle kobiet w pierwszej ciąży miały rózne powikłania,poronienia, puste jaja ze nie potrafie uwierzyc w to ze mnie sie uda :( Wczoraj miałam podły nastrój ale to chyba wiekszosc z nas. Beczec mi sie chciało cały dzien. Chce juz jutro, chce wiedziec na czym stoje :(

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 stycznia 2014, 08:18

8 stycznia 2014, 10:38

8tc+1d :)
Moje samopoczucie- bez zmian. Raz lepiej raz gorzej. Dzisiaj leciutkie mdłości, wczoraj ból głowy cały dzien + mdłosci (ale pewnie od bólu głowy). Humorek dopisuje, wysprzątałam mieszkanie, bo ostatnio nie mogłam sie do tego zabrac. Jestem niecały tydzien po wizycie (14,1mm i malenkie bijące serduszko :)) a juz nie moge doczekac sie na nastepna za tydzien :) Oby Maluszek zdrowo rósł :) Dziwne jest dla mnie to że to moja pierwsza ciąża i nie daje mi w kośc, bo na wieksze mdłosci nie narzekam, wymiotów nie mam , piersi nie bolą (aczkolwiek mój M stwierdził wczoraj ze znowu mi urosły - no cóż musze mu wierzyc:P ). Trzeba myślec pozytywnie :) Milego dzionak życze wszystkim mamusiom i przyszłym mamusion :)

16 stycznia 2014, 10:08

9 tc +2

Wczoraj wizyta u gin, z pełna nadzieją poszłam a tu lipa bez usg :( Nie bedziemy robic usg skoro nic sie nie dzieje, bo za czesto a mialam taką nadzieje ze zobacze ile urosła moja fasolka i posłucham serduszka i przede wszystkim sie uspokoje a tu lipa :( Tylko wyniki badan i założenie karty ciąży na wczorajszej wizycie. Nastepna wizyta za 2 tygodnie jak ja wytrzymam :( Jakbym chociaż do pracy chodziła to zajełabym czymś myśli a siedze na l4 (przez charakter pracy)i sie zamartwiam głupotami :( Niby wszystko ok bo żadnych plamien nie mam i wgl ale objawów ciąży od początku tez nie mam i to mnie martwi:/ Mój M w pracy, jak wróci po 17 zje obiad i jedzie na kurs wiec w domu bedzie dopiero ok 22 cały dzien sama nic mi sie nie chce :( Beczec mi sie chce :(i glowa zaczyna bolec

30 stycznia 2014, 08:31

Wczoraj byłam u lekarza, usg - żywa ciąża, maleństwo moje ma 5,5 cm. Serduszko pieknie bije, machało rączkami i nóżkami no cudowne uczucie! Az sie wzruszyłam. i wszystkie obawy od razu ze mnie uszły. Wg usg jest to 12 tc. Jestem taka szczesliwa! Mój M gdy zobaczył zdjecie nie umiał oderwac wzroku od niego :) Spełniły sie moje modlitwy, wszystko jest wporządku i oby tak zostało do sierpnia. Juz nie moge sie doczekac kiedy utule moje malenstwo <3

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/286e08027d319b3f.html

30 stycznia 2014, 08:31

Wczoraj byłam u lekarza, usg - żywa ciąża, maleństwo moje ma 5,5 cm. Serduszko pieknie bije, machało rączkami i nóżkami no cudowne uczucie! Az sie wzruszyłam. i wszystkie obawy od razu ze mnie uszły. Wg usg jest to 12 tc. Jestem taka szczesliwa! Mój M gdy zobaczył zdjecie nie umiał oderwac wzroku od niego :) Spełniły sie moje modlitwy, wszystko jest wporządku i oby tak zostało do sierpnia. Juz nie moge sie doczekac kiedy utule moje malenstwo <3

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/286e08027d319b3f.html

31 marca 2014, 08:51

Dawno nic tu nie pisałam, bardziej wciąga mnie na belly forum:P
W srode miałam badania połowkowe, wszystko super, pani doktor nazwała naszego synka słodkim diabełkiem bo tak sie urwis ruszał:) Tak, bedzie synuś! <3 Kacperek <3
Mój M był przeszcześliwy, był ze mną na usg i widziałam, że było to dla niego niesamowite przeżycie :) Dzisiaj juz 21t + 2, ale ten czas leci a dopiero co pamietam jak test robiłam:)
Zamieszczam zdjecie główki mojego najwiekszego Szcześcia <3

http://zapodaj.net/9576f8f0d5c22.jpg.html


Wiadomość wyedytowana przez autora 31 marca 2014, 08:50