Ale wole siedziec w domu niż przeciążac sie w pracy, wszystko dla Maleństwa, które mam nadzieje, że niedługo zobacze, chociażby kropeczke maleńką, ale ważne, bym wiedziała, że jest Odkąd dowiedziałam sie, że jestem w ciąży, czuje sie tak dziwnie błogo, tak spokojnie, wiedząc, że tworzy sie we mnie Nowe Życie. Takie uczucie dziwne, a zarazem piekne, nie da sie tego opisac Pozdrawiam wszystkie szcześliwe przyszłe mamusie i te , które już mają swoje Szczeście :*
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/69246b8662a5dc12.html <
dzisiejszy test
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 grudnia 2013, 09:33
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 stycznia 2014, 08:18
Moje samopoczucie- bez zmian. Raz lepiej raz gorzej. Dzisiaj leciutkie mdłości, wczoraj ból głowy cały dzien + mdłosci (ale pewnie od bólu głowy). Humorek dopisuje, wysprzątałam mieszkanie, bo ostatnio nie mogłam sie do tego zabrac. Jestem niecały tydzien po wizycie (14,1mm i malenkie bijące serduszko ) a juz nie moge doczekac sie na nastepna za tydzien Oby Maluszek zdrowo rósł Dziwne jest dla mnie to że to moja pierwsza ciąża i nie daje mi w kośc, bo na wieksze mdłosci nie narzekam, wymiotów nie mam , piersi nie bolą (aczkolwiek mój M stwierdził wczoraj ze znowu mi urosły - no cóż musze mu wierzyc:P ). Trzeba myślec pozytywnie Milego dzionak życze wszystkim mamusiom i przyszłym mamusion
Wczoraj wizyta u gin, z pełna nadzieją poszłam a tu lipa bez usg Nie bedziemy robic usg skoro nic sie nie dzieje, bo za czesto a mialam taką nadzieje ze zobacze ile urosła moja fasolka i posłucham serduszka i przede wszystkim sie uspokoje a tu lipa Tylko wyniki badan i założenie karty ciąży na wczorajszej wizycie. Nastepna wizyta za 2 tygodnie jak ja wytrzymam Jakbym chociaż do pracy chodziła to zajełabym czymś myśli a siedze na l4 (przez charakter pracy)i sie zamartwiam głupotami Niby wszystko ok bo żadnych plamien nie mam i wgl ale objawów ciąży od początku tez nie mam i to mnie martwi:/ Mój M w pracy, jak wróci po 17 zje obiad i jedzie na kurs wiec w domu bedzie dopiero ok 22 cały dzien sama nic mi sie nie chce Beczec mi sie chce :(i glowa zaczyna bolec
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/286e08027d319b3f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/286e08027d319b3f.html
W srode miałam badania połowkowe, wszystko super, pani doktor nazwała naszego synka słodkim diabełkiem bo tak sie urwis ruszał Tak, bedzie synuś! Kacperek
Mój M był przeszcześliwy, był ze mną na usg i widziałam, że było to dla niego niesamowite przeżycie Dzisiaj juz 21t + 2, ale ten czas leci a dopiero co pamietam jak test robiłam:)
Zamieszczam zdjecie główki mojego najwiekszego Szcześcia
http://zapodaj.net/9576f8f0d5c22.jpg.html
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 marca 2014, 08:50
Myśl pozytywnie. Dobrze, że Twój lekarz zwraca uwagę na takie rzeczy. Mój to chyba nawet nie wpadł na to, że może mi się coś takiego przytrafić, a jednak się stało... Ale Ty póki co dbaj o siebie i mam nadzieję, że na następnej wizycie będzie już wszystko widział co powinien :)
Kochana wiecej optymizmu :) lekarz niepotrzebnie Cie straszy bo na tak wczesnym etapie zazwyczaj nix nie widac moj gin powiedzial ze szansa na ujrzenie pecherzyka ciazowego (nie wspominajac o zarodku) jest dopiero prY becie ok 1000! Ty jak piszesz mialas 419 wiec pewnie juz dwa dni pozniej pecherzyk mogl byc.. Doswiadczony lekarz wie takie rzeczy i nie stresuje na zapas przyszlej mamy..tam wiec glowa do gory wszystko bedzie dobrz e, zobaczysz :)
jak ja miała bete 414 to też nic nie było widać, dopiero przy 1200 był widoczny pęcherzyk nie stresuj się niepotrzebnie, wiem że łatwo powiedzieć a trudniej zrobić bo ja sama panikowałam i szczerze mówiąc do teraz panikuję ale trzeba wierzyć że będzie dobrze i cieszyć się każdym dniem, pozdrawiam i trzymam kciuki :)
Dzieki dziewczyny za tak miłe słowa! Od razu mnie troche uspokoiłyście :) Dzisiaj ide do lekarza z wynikami bety, trzymajcie kciuki! :*
Kochana, ale Ci zazdroszczę że udało się w pierszym cyklu <3
Kochana, ale Ci zazdroszczę że udało się w pierszym cyklu <3