Zobaczymy co wyjdzie w tym cyklu, jesli byłaby mała fasoleczka to byłabym najszczesliwsza na świecie . a jesli nie to od nastepnego cyklu kupuje porządny termometr owulacyjny i z zegarkiem w reku bede mierzyc tempki zobaczymy co pokaza
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 grudnia 2013, 18:44
Dziewczyny nie wierze!!! Zrobilam dzis test. jakos tak spontanicznie, pomyslalam sobie zrobie test i pozbawie sie złudzeń, przeciez bedzie negatywny i znowu bede ryczec. poszłam zrobic sobie kawe (ktorej pozniej nie wypiłam z wrazenia), ide spowrotem do łazienki i widze 2 kreski! no ale to nie dało mi spokoju, poleciałam od razu do apteki po kolejne 2 testy, zrobilam jeden i pojawila sie druga blada kreseczka! a jakby wazen było mało to miałam dziwny "proroczy" sen chyba. snił mi sie pozytywny test ciązowy i moja ukochana zmarła Babcia, która si tak cieszyła a którą ja tak strasznie prosiłam, żeby wyprosiła u Pana Boga taką mała kruszynke dla nas. To dopiero moje pierwsze emocje sama w to nie wierze, ide dzis do ginekologa, mam nadzieje ze mnie przyjmie, na hcg tez sie postaram dzis albo jutro isc. jeszcze musze w pracy załatwic, bo nie wiem co mam zrobic:/ a wczoraj bylam w pracy cale 12h i jakies przeczucie mialam bo staralam sie nie przenosic nic ciezkiego, oszczedzałam sie. Jejku nie wierze, Panie Boże dziekuje i prosze Cie o szczęśliwe rozwiązanie i zdrowego bąbelka
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 grudnia 2013, 10:19
Trzymam kciuki ;-)