Długo zastanawiałam się czy pisać, ale wierzę, że wszystko bedzie dobrze.
Właśnie wczoraj wróciłam za szpitala bo dostałam nagle krwawienia i kiedy zapłakana i przekonana że to koniec trafiłam na IP okazało się, że moje małe serduszko bije! Boże jaka ja byłam szczęśliwa, ale i pełna obaw co dalej. Okazało się ze miałam krwiaczka i stąd to krwawienie. Kilka dni w szpitalu i teraz jestem juz w domu- leki plus lezenie..wytrzymam wszystko byleby nasze drugie dzieciątko bylo zdowe i rosło.
PS. wczoraj na usg zobaczylam swoje 3 cm szczęście i posłuchałam tego małego serduszka.
Chciałabym zeby wszystko juz bylo dobrze i wierzę w to, wierzę, że modlitwa do św. Dominika mi także pomoże.
Teraz za 3 tyg mam USG a tymczasem lezec i odpoczywać. Pozdrawiam
Czy ja juz nie pozbęde się tego lęku..? Jak tylko zaczyna mnie cos bolec to od razu pojawia sie strach-muze go przezwyciezyc-tylko jak?
"Jestes w 12 tyg". I tu mam problem ze zrozumieniem czy w końcu 11 czy 12
Tak sobie myslalam dzis jakie to życie jest nieprzewidywalne. Jak staralismy sie o 2 dzidziusia to sadzilam, ze pójdzie szybko-skoro z pierwszym nie bylo problemów-no i sie pomylilam...do tego ten pobyt w szpitalu na dzien dobry... Bardzo chciałam miec synka, ale teraz modle sie tylko o to zeby moje dziecko bylo zdrowe i zeby juz nie bylo zadnych klopotów z ciążą, płec juz nie ma znaczenia... kocham tego mojego groszka
ps. moja 4,5-latka zaczyna sie buntowac ale to nie zazdrosc o 2 dzidziusia bo jeszcze jej nie mówilismy, a zreszta ona sama prosila juz od 2 lat o rodzenstwo.
edit: właśnie słuchałam piosenki "córeczko" https://www.youtube.com/watch?v=Dny3EMK8p58
i sie spłakałam jak bóbr... teraz jestem na tym początkowym etapie ale przeciez czas tak szybko mija i nim sie obejrze a moja córka bedzie dorosła... taka kolej rzeczy ale jak pomysle ze teraz ja sciskam całuje, jest taka mała, ale kiedys wyfrunie z domu to tak serducho ściska... aj te hormony.... strasznie łatwo się wzruszam
Wiadomość wyedytowana przez autora 3 grudnia 2015, 17:47
to my martwiłam się ze cisnienie mi skacze no bo u lekarza 140/90 ale w domu mam normalne a odkad leze to nawet niskie np.105/68 i teraz martwie sie czy za niskie cisnienie tez moze byc zle? ech.. jeszcze tydz i usg-mam nadzieje ze bedzie wszystko ok
Mialam dzis okropny sen...z krwią w roli głównej...Chciałabym pokonac ten strach ale ciagle mi sie przypomina to krwawienie itd...
Mam ogromną nadzieję, że juz teraz bedzie dobrze, ze nasz dzidziuś bedzie zdrowy i bezpieczny, że bedzie się rozwijał a ciąża przebiegnie bez problemów.
Jeszcze 4 dni i usg- jednoczesnie czekam i się boję... Ech ta 2 ciąża w niczym nie przypomina pierwszej... Wtedy bylam beztroska, wszystko szlo pięknie i bez problemów...
Dzidziusiu mój ukochany, mamusia i tatuś bardzo cie kochają! Rozwijaj się, bądź zdrowy i nie strasz juz mamy i nie funduj pobytów w szpitalu (najblizszy pobyt w szpitalu zaplanuj na czerwiec-czyli w dniu porodu).
caluje cie mocno
Mama
13 tyg mojego szczęścia zakończylo się z dniem 15 grudnia kiedy pojechalismy na usg i okazalo się ze serduszko naszego maleństwa 2 dni wczesniej przestalo bić... Potem szpital, nic do mnie nie docierało...dobrze, że leki działały bo nie wiem jak przetrwałabym ten czas... Rozpacz, ból, żal do Boga, a teraz muszę jakoś przetrwać i oswoić ten ból... Nigdy Cie nie zapomnę mój dzidziusiu...
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 grudnia 2015, 18:14
Odpoczywaj i zbieraj siły , dużo dużo ZDRÓWKA dla Was!!!!!!!!!
odpoczywajcie i dbaj o Was!! Rośnijcie zdrowo! :*