X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe : Aniele Bozy, Stróżu Mój, daj sercu łyk wytchnienia, Bo jeszcze tyle trudnych dni, i tyle do zrobie
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
: Aniele Bozy, Stróżu Mój, daj sercu łyk wytchnienia, Bo jeszcze tyle trudnych dni, i tyle do zrobie
O mnie: Justyna lat 34 ,
Moja ciąża: czwarta ciaża (3poronienia)
Chciałabym być mamą:
Moje emocje: musi być dobrze...musi być dobrze..
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

12 grudnia 2013, 15:03

Ciąża zakończona4 grudnia 2013

Wiadomość wyedytowana przez autora 24 czerwca 2014, 13:43

Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii

24 sierpnia 2014, 14:25

Ciąża zakończona 24 sierpnia 2014
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii

3 czerwca 2015, 16:26

jest po raz 4 zobaczyłam dwie tłuste krechy na teście i to zupełnie z zaskoczenia ..... :)
oby tym razem było szczęśliwe zakończenie !

8 czerwca 2015, 18:24

ciąża potwierdzona ....mega pawiem :)
mdłości ,mdłości ,mdłości......aż się boje co dalej będzie......
pierwsza wizyta u gienka zaliczona , jest kropka z bijącym serduchem :)

16 lipca 2015, 10:43

Nie rezygnuj z marzeń...to że coś nie dzieje się teraz,
nie znaczy ,że nigdy nie nastąpi>>>

tak witamy się w 12 tyg.-dzidziol rozwija się prawidłowo
tylko matka ....ah ....
rzygam jak kot!,wszystko mnie boli, nic mi nie smakuje- wszystko śmierdzi (dosłownie), a humory ... tak humory miewam, nie są może, aż takie uciążliwe, ale bywają dni, że jest mi tak źle, że obraziłabym się na cały świat i zaszyła w jakimś małym, ciepłym miejscu. Burza hormonów mnie czasem przytłacza. Dobrze, że nie zdarza się to zbyt często, bo chyba skończyłabym u psyhiatry :P

I myślę tylko POZYTYWNIE----MUSI SIĘ WRESZCIE UDAĆ .I KROPKA!!

dziękuję za wszystkie komentarze i kciuki :) i prosimy o jeszcze !!!



27 lipca 2015, 21:59

Melduje się po Badaniach prenatalnych.
Dzidziol rośnie sobie w najlepsze- ryzyko wad genetycznych niskie :)uffff...

W czwartek czeka mnie szpital -zabieg założenia szwu na szyjkę (sytuacja w poprzedniej ciąży )
Co prawda szyjka dobrze się trzyma ale ... z moim wywiadem położniczym ,będę miała założony profilaktycznie szew...tylko czy to dobrze ?????bije się z myślami.....

4 sierpnia 2015, 13:43

jestem już w domku :)
bardzo się stresowałam zabiegiem ale nie było tak źle :)
Oby do stycznia ....:)

5 września 2015, 11:07

Wylądowałam w szpitalu ze składająca się szyjka-na szczescie szew trzyma ,oby wytzymsl chociaz do 30tyg. Mam nakaz leżenia(moge tylko do toalety)dostaje masę leków z zakazem zamartwiania sie.Jestem przerażona.Oby sie uda!! Okazało sie ze jest chłopak na 100% Prosze dziewczyny o mocne kciuki

8 września 2015, 10:25

Melduje sie dalej ze szpitala,szyjka jakoś się trzyma szew dalej na swoim miejscu.Nie jest dobrze :( a najgorsze ze zrobil się lejek od wewnątrz!M
Mam nadzieję ze szew da radę i jeszcze
wytrzyma.Okropnie się boję.

22 września 2015, 10:04

Melduje się już z domku.
Kilka dni temu wypuścili nas do domku.
Szyjka bez zmian, krótka z lejkiem ale szew dobrze trzyma a dodatkowo założyli mi pessar(podobno zmienia kąt szyjki )Także jestem szczęśliwą posiadaczką i szwu i pessara.

Co do samopoczucia to jest jak na karuzeli -raz dobrze raz na dnie. Raz pełna nadziei a później wchodzi strach .
Ale nie dam się musi być dobrze!!!
Mały jakby nie zdawał sobie sprawy z powagi sytacji i obdarza matkę soczystymi kopniakami :)

jeszcze długa droga przed nami (długie leżenieee)bo przecież to dopiero 23 tydz.
Ale staram się myśleć pozytywnie.

DZIEWCZYNY BARDZO DZIEKUJE ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE ,DOBRE SŁOWA I WSZYSTKIE KCIUKI.
POZDRAWIAMY

26 września 2015, 09:32

U mnie niestety jest tragicznie -zaczely mi się saczyc wody.a crp podwyższone.Leżę bez ruchu i liczę na cud.Proszę o modlitwę i mocne kciuki.

28 września 2015, 15:15

Ja dalej walczę,dzisiaj mialam robione usg.Maly ma się dobrze ,wody co prawda w dolnej granicy ale są:),szyjka skrócona ale zamknieta tak na 16mm i lekki lejek na 1cm. Wiec nie jest tragicznie.Najgorsze te Crp.Mam nadzieję i mocno wierzę ze damy rade przezwyciężyć te wysokie crp.I wszystko skończy się dobrze. Bardzo wam dziękuję za za kciuki, modlitwy idobre słowa-to bardzo budujace i pocieszajace.Ściskam was mocno i proszę o dalsze modlitwy i kciuki.

14 października 2015, 11:20

Witajcie,kochane.

My dalej się walczymy-wód jest mało ale są nie ubywa.Szyjka sie trzyma nawet lejek się zasklepil:)Mały rośnie ma 700gr.Kopie matkę niemiłosiernie:)Lekarze każą wytrzymać jak najdłużej mam walczyć o każdy dzień.To walczymy.
W kółko powtarzam sobie ze bedzie dobrze.i tego sie trzymam.Pozdrawiam i proszę o dalsze kciuki.

1 grudnia 2015, 19:44

Ciąża zakończona 1 grudnia 2015
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii