Za 4 dni spotkanie . Najważniejsze w życiu.
Dziś rodzą się obawy... Nie o macierzyństwo. Mam przeczucie,pewność,że będę dobra mama.
Ale o samotność. Co jakiś czas wydaje mi się,że nie da die być bardziej samotna w związku po czym okazuje się,że dostaje wielkim obuchen w łeb i uświadamiam sobie,że jednak się da.
I smutno mi jak chuj kiedy patrzę na mężczyzn,którzy wspierają swoje partnerki,na dziewczyny,żony,które są szczęśliwe i czekają aż urodzi im się wspólne dziecko. I planują,wyobrażają sobie jak to będzie być razem .Jak to będzie byc rodzina.
W najgorszym swoim związku,relacji,czymkolwiek nie byłam tak samotna. I nieszczęśliwa.
Nie chciało mi się tu wiele razy smecic. Chyba miałam nadzieję,że jakoś to będzie. Teraz tej nadziei już nie mam. Jestem ja i Mikołaj. I on. Ojcem pewnie będzie dobrym. Partnerem moim nie będzie wcale...Koniec udawania czegoś czego po prostu nie ma.
Nie można skazywać się na takie cierpienie.
4 dni.. tyle na Ciebie czekałam synu ukochany. Tak pragnęłam . A Ty jesteś. Na wyciągnięcie ręki. Tak blisko. Nie ma większego szczęścia.
Kocham Cię
Jak sobie tą datę wybrałam
Mój syn urodził się przez CC 28.07.2017 o 11.18 dostał 10 pkt
Ma 55 cm i 3210 gram wagi.
Jest ideałem
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 lipca 2017, 14:29
Wiadomość wyedytowana przez autora 30 lipca 2017, 08:43
Za 4 dni będziesz miała idealnego mężczyznę, który wypełni Twój świat. I będzie szczęście. A faceta dla siebie na pewno znajdziesz, albo on znajdzie Ciebie. Masz racje, nie marnuj czasu na coś, co nie ma sensu.
Nie wiem co Ci napisać :/ . Pewnie jest Ci ciężko, ale dobrze że za kilka dni będziesz miała synka, który sprawi że będziesz się uśmiechać :) . Reszta się z czasem ułoży
Kochana, kciuki za jutro! Bedziesz miala Dzidziusia, nanananaaaa :D Ściskam! Chwal się jak tylko ogarniesz temat :D