w 3 miesiącu potwierdzenie ciąży los chciał że miałam martwą ciążę od 6 tygodnia którą wykryto u mnie w 4 miesiącu . łyżeczkowanie zatrucie krwi miałam .
problemy z zajsciem w ciążę przez 17 lat.
jakie ja to badania nie robiłam jakie to exsperymenty nie robiłam czego nie próbowałam .
Każda kobieta która pragnie dziecka wie co przechodziłam .
każde badanie przechodziłam jak naj lepiej cykle prawidłowe żadnych problemów wykryto u mnie bezpłodność idiopatyczną naj gorze co może być ponieważ jak jest gdzieś problem można go leczyć a w moim przypadku każdy rozkładał ręce .
W czerwcu w tym roku ponownie wyszłam za mąż z cudownym facetem . Zna moje problemy. Postanowili my In vitro ale mój mąż cały czas powtarzał uda nam się poczekajmy z in vitro.
Postanowili my pierwszo w grudniu na wczasy poślubne wyjechać do Mexsiku .Cały miesiąc szukałam fajnych ofert zapomniałam trochę o presi dziecko . Plecy mnie bolały inaczej i skusiło mnie bo miałam jeszcze testy ciążowe w szafce zrobić bam pozytywny . Nie uwierzyłam nawet nie przyznałam się Mężusiowi że zrobiłam . Na mikołaja kupiłam nowy i wieczorem ponowiłam pozytywny mocna kreska to był 28 dzień . w 35 dniu poleciałam na betę 306,09 jestem w ciąży po 17 latach bez starań bez myśleń w 37 dniu beta 717 pięknie rośnie .
brałam bo lekarz mi zalecił inofolic 2x dziennie /cyclodynon 1 x / i na własną rękę dong quai . w 37 dniu poszłąm do lekarza widać pęcherzyk mały dał mi 3 x duphaston wizyta następna w dniu 49 dokładnie dzień przed świętami
dziś 41 dzień beta 3049 wzrosła o 326 %
progesteron 19,49
biorę 3 x duphaston co 8 godzin
Mam mega stracha i obawy , wsumie mi nic nie dolega beta pięknie rośnie mam 9572 wczoraj a strach mnie nie opuszcza
6 tydzien 3 dzień według obliczen lekarza
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 stycznia 2015, 10:51
Mam juz 15 mm
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 stycznia 2015, 10:49
A jeżeli by nie było bety i lekarzy brak okresu to ja bym tez nic a nic nie wiedziałam niekiedy się zastanawiam czy to normalne że nic ne czuję ? Ah no tak mam szykanie niekiedy rzadkie bo rzadkie ale są także z lewej i z prawej strony szczykania . Dziś poszłam na badania Toxsoplazma owu gukoza i zrobiłam ostatni raz progesteron i betę tak dla porówniania dla Siebie
mam już 20 mm i 1 g w tej chwili najlepsze formy aktywności dla Ciebie Mamuśiu to Spacer pływanie i Joga .
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 stycznia 2015, 10:48
Złapało mnie przeziembienie . Piję mleko czosnek masło miód nawet smaczne i pomaga trochę pastylki prenalen na gardło tez pomagają bo muszę szybciutko wyzdrowieć
Jutro idę na prenetalne hm tak się zastanawiam bo 11 dni temu moje maleństwo miało 3 cm a jak będzie jutro załapię się na prenetalne czy przesunie mi je ciekawa się jestem bardzo ... Ale dobrze mam jutro o 11.40 termin jak ten czas leci dopiero co zaszłam w ciąże a to już 11 tydzień do porodu tylko jeszcze 29 tygodni już niebawem
Mamuś ja jestem wielkości jaja kurzego, mam 44-60 milimetrów, ważę około 8 g, ale potrafię już przełykać i kopać i zaczynają mi rosnąć paznokcie. Moja główka stanowi prawie połowę długości całego ciała i widać już wyraźny zarys kręgosłupa. Jeśli masz w tym tygodniu Mamuś wizytę kontrolną, lekarz w czasie badania będzie mógł już wyłowić szmer pospiesznego bicia serca które Ty już słyszałaś 11 dni temu przy pomocy specjalnej przystawki do USG, zwanej aparatem Dopplera. Specjaliści twierdzą, że słyszalny dźwięk bicia serca w tej fazie to najważniejszy znak, że ciąża rozwija się prawidłowo.Bo ja cały czas rośnę mamusiu
Nawet sobie nie wyobrażacie co ja przeszłam przez ostatnie 3 dni na Prenatalnych
we wtorek po 2 Tygodniach poszłam na prenatalne Prywatnie sprawdzić grzecznie jak lekarz kazał ,
okazało się ze mały tak urósł że ma 76,6 mm i 13,3 dzień wiec na prenatalne ostania granica
Mały spał przez 2 godziny i nie obrócił się lekarzowi tyle co ja widziałam to zdał zbadać przezierność karku 1,9 no ale lekarz wysłał nas do domu żeby my w czwartek przyśli może będzie lepiej .
Pewnie że się przestraszyłam bo to ostatnia granica na badanie .
Wiec zadzwoniłam na NFZ badania w Katowicach klinika Feminal ustawili mi termin na 12.00 następnego dnia ale się ucieszyłam bo tak szybko .Weszłam do lekarza kazał mi się położyć stwierdził po wyglądzie ze ciężkie warunki no bo mam ciała zaczoł nagrywać płytę i badać cisza z jego strony nagle po 8 min stwierdził proszę się ubierać kosci nosowej nie ma przieziernosc karkowa 3,1 proszę na Amnopunkcię wiec ja mu nie zgadam się musziałam 2 papierki podpisać na dowidzenia nam powiedział nie umiałem ryzyka wymierzyć dał pismo i odesłał do domu a na piśmie ryzyko trisomia 21 1>44 pojechałam do go prowadzącego lekarza ten mi ryzyko jest ogromne pogadamy za 2 tygodnie o Anopunkcji robi się od 15 tygodnia wiec ja do niego powtórzyć badania *nie potrzebne *
Nie dało mi to spokoju wieczorem napisałam sms o 20 do innej pani doktor od której miałam tel od koleżanki tez Katowice Pani Milenowska Lawendowska oddzwoniła zaraz stwierła proszę się nie martwić tylko przyjechać o 9.30 do mnie .
Wiec rano pojechali my zrobiła nam ponad pół godziny badania wszystko widoczne kość nosowa tez przezierność karkowa 1,9 w naj grubszmym miejscu po iluś tam badaniach 2,2 ryzyko trisoma 21 1 > 827 mówi nic nie pokojąc nie widzę proszęnia poczekać na badania krwi ale dzidziuś jest cały i zdrów .
Kamień spadł mi z serca a ile stresu się najadłam to moje sprawdzajcie kobietki u innego lekarza jak wam coś nie tak wyjdzie .
Trzymam kciuki:-)
kibicuję i trzymam kciuki za Groszka :)
To fantastycznie :D taki przedświąteczny cud <3 trzymam kciuki !!!
Niesamowita historia. Serdecznie gratuluję i podziwiam Twoją wytrwałość. Bóg Bóg ci wynagrodzil te długie oczekiwania.
To naprawde cud trzymam kciuki za najpiękniejszy świąteczny prezent 17 lat tyle czekania ale najważniejsze że sie udało;)
Gratulacje ;) ja 13 lat wlaczyłam o swoją kruszynkę
Wow, no to rzeczywiście cud! :) I coś w tym jest, że jak przestaje się człowiek starać i nakręcać,to się udaje. Ale żeby aż 17 lat na ten zaskok trzeba było czekać... W każdym bądź razie gratulacje, trzymaj się zdrowo i trzymam kciuki za piękny rozwój ciąży! :)
Cudowna historia. Gratulacje!!!!!!
gratuluje z calego serca! tez zmagalam sie z nieplodnoscia, wiec wiem jaka to radosc :D