Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe czekamy, czekamy...i doczekaliśmy się :)
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
czekamy, czekamy...i doczekaliśmy się :)
O mnie:
Moja ciąża: to ogromny dar! :)
Chciałabym być mamą: najlepszą dla mojego dziecka.
Moje emocje: niedowierzanie, radość, podekscytowanie i niepewność czy wszystko będzie dobrze.
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

27 listopada 2014, 15:27

Od samego rana coś przeczuwałam. Chciałam zrobić test ale nie chciałam kolejnego rozczarowania.Ale w końcu pojechałam do sklepu.Kupiłam dwa testy i zrobiłam. Na początku nie było nic widać.Ale po chwili pojawiła się druga krecha :) Jutro jedziemy do lekarza.Zrobię betę, w poniedziałek kolejną. Będzie dobrze! :D

28 listopada 2014, 11:48

Dziś rano pojechałam do laboratorium na betę. Wyniki dopiero koło 16.00.Nie mogę się doczekać. Miałam też wizytę u lekarza. Kiedy się na nią umawiałam miała to być wizyta w trakcie starań, żeby sprawdzić czy wszystko jest w normie, sprawdzić wyniki badań,ale wczoraj zrobiłam test i pojawiły się dwie kreseczki :) Dziś rano powtórzyłam z porannego moczu i dwie krechy znów się pojawiły :)Niestety pani doktor po zrobieniu USG powiedziała, że jeszcze jest za wcześnie i nic nie było widać ani pęcherzyka ani nic.Kazała pojawić się 12 grudnia dopiero i w między czasie robić betę.Mam tendencje do wkręcania sobie różnych rzeczy.Mam jednak nadzieję, że wszystko jest w porządku i nasz maluch rozwija się prawidłowo :)

28 listopada 2014, 16:05

To chyba naprawdę bardzo wczesna ciąża. Wynik bety: 67,11. Norma laboratorium kobieta nieciężarna:0,00-6,15. W poniedziałek kolejne pobranie.

30 listopada 2014, 12:49

Dziś przychodzą do nas rodzice moi i Adama. Chcemy im dziś powiedzieć :)Moi rodzice mają już dwoje wnucząt, dla rodziców Adama będzie to pierwszy wnuk lub wnuczka :) Ciekawe jak zareagują.Mamy trochę stresa ;)Denerwuję się też czy wszystko z maluchem będzie w porządku. Jutro idę na powtórzenie bety i mam nadzieję, że pięknie urosła od piątku :) No i chciałabym już coś zobaczyć na USG.To czekanie jest straszne ;) Z objawów to w sumie nic szczególnego nie zaobserwowałam. Trochę boli mnie brzuch jak przed miesiączką, jestem głodna częściej i to chyba tyle. Rośnij maluszku, rośnij!:)

30 listopada 2014, 21:08

Rodzice szczęśliwi:) Tato się popłakał:)Teraz więcej kciuków trzymany jest za maluszka wiec musi być dobrze:)

1 grudnia 2014, 16:29

Dzisiejsza beta 345,82! :D

4 grudnia 2014, 18:28

Ciąża zakończona 4 grudnia 2014

5 grudnia 2014, 09:16

Dziś rano zobaczyłam delikatne krwawienie z dróg rodnych.Nie na bieliźnie tylko na papierze, podczas podcierania się. Zestresowałam się, od razu zadzwoniłam do mojej mamy. Mama pracuje w klinice ginekologicznej więc porozumiała się z lekarzem i ten kazał przyjechać o 10.00.Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku.Tak bardzo jestem szczęśliwa.Musi być dobrze!

5 grudnia 2014, 15:36

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Sprawa wygląda tak: pani dr powiedziała, że plamienia i krwawienia to nigdy nie jest dobry sygnał ale też nie ma co się stresować na początku. Miała bardzo dużo przypadków gdzie dziewczyny plamiły całą ciążę a wszystko było w porządku.Z dobrych wiadomości to takie, że widać już pęcherzyk i jest on umiejscowiony prawidłowo więc nie ma ciąży pozamacicznej :)Mam dalej brać luteinę i oszczędzać się i w czwartek pojawić się na USG i może będzie widać już echo zarodka :)No uspokoiło mnie to i mogę sie już troche wyluzować :)

13 grudnia 2014, 22:01

Dawno nic nie pisałam a to dlatego, że ostatnio mam okres na "nie chce mi się". Najchętniej leżałabym cały czas w pidżamie. Mieszkamy na 4 piętrze więc jak wracam do domu to mam już dość wszystkiego.Zanim się doczłapię na to ostatnie piętro to minie trochę czasu a sił brakuje jak po przebiegnięciu maratonu.We wtorek 09 grudnia byłam na becie, przyrasta znakomicie 9521 :)a ja 11go w czawrtek na USG ale wciąż nic nie widać. Pęcherzyk się znacznie powiększył-17mm.Ale to pewnie przez te moje długaśne cykle.Kolejne USG gdzie mam nadzieję już coś zobaczyć w następny czwartek. Oby pojawił się dzidziuś z serduszkiem!Póki co nowych objawów brak.Piersi bolą.Najbardziej w nocy, czasem lekkie mdłości i ogólne zmeczęczenie.No i tak rozmawiam z mieszkańcem mojego brzucha coby się ujawnił w końcu :)Ach no i zmienił mi się termin porodu z 27 lipca na 6 sierpnia ;)Wg USG to dopiero 6 tydzień 2 dzień :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 13 grudnia 2014, 22:04

16 grudnia 2014, 12:49

No i chyba na mnie przyszła pora.Poranne mdłości.Wczoraj nie takie zupełnie poranne bo trzymały mnie prawie cały dzień.Dziś do 12.00 i jak na razie przeszły.Już nie mogę doczekać się do czwartkowego USG! :)

16 grudnia 2014, 21:04

Chyba za wcześnie się cieszyliśmy :( Dziś byłam u mamy i lekarka jak mnie zobaczyła stwierdziła, ze jak już tu jestem zrobimy USG. Już po jej minie wiedziałam, ze coś jest nie tak. Teraz nagle powiedziała, ze wg USG ciąża ma 8 tydzień, pęcherzyk ma 22mm a zarodka brak i raczej nic z tego nie będzie.W czwartek mam powtórzyć betę i przyjść ponownie ale raczej nastawiać się na najgorsze.Czy to możliwe aby jeszcze coś zobaczyć?Jestem załamana.Jeszcze dziś rozmawiałam z Adamem i mówiłam mu, ze w czwartek na pewno zobaczymy serduszko.Super prezent na święta, nie ma co...

18 grudnia 2014, 18:06

Sama już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.Rano poszłam na betę potwierdzającą brak zarodka.Po południu odebrałam byłam przekonana, ze spadnie. W zeszłym tygodniu we wtorek było 9521 dziś 88991.Pojechałam do lekarza na USG i mówi, ze pęcherzyk wciąż się powiększa, w środku ciałko żółte.Pokazałam jej wykres temperatury i ona mówi, ze skoro beta wciąż rośnie, objawy ciążowe wciąż są i ten pęcherzyk z ciałkiem żółtym to nie można nic wykluczyć ale i potwierdzić.Wg wykresu twierdzi, ze to dopiero 4 tydzień i zaszłam w ciążę później niż myślałam. Ale nie nakręcam się już bo wiem jak boli gdy okazuje się, ze coś jest nie w porządku.Kazała przyjść w wigilię na Usg.W wigilię cuda się zdarzają więc może akurat...

26 grudnia 2014, 14:46

Nie pisałam bo święta i tyle się działo:) I co najważniejsze stał się Wigilijny cud!!!W Wigilię rano poszłam na USG, wcześniej z nerwów nie mogłam spać całą noc. Kiedy poszłam do lekarza, położyłam się na kozetce, pani doktor zaczęła robić USG, ja nerwowo przyglądałam się jej twarzy z nadzieją na dobre wieści.I w końcu wykrzyknęła : "są dobre wiadomości!" :) Jest dzidziuś i serduszko bijące 140 uderzeń na minutę! :)Najlepszy prezent pod choinkę jaki mogłam sobie wymarzyć!!! :)Dziś zaczynamy 9 tydzień :)

5 maja 2015, 10:07

Dawno nie pisałam pamiętnika.Jestem bardziej aktywna na forum. Ale dziś postanowiłam napisać :)

Co u nas?Zaczęliśmy 7 miesiąc :) za 6 dni zaczynamy III trymestr :) Czas leci jak szalony i już niebawem zobaczymy naszą kochaną Martę :) Czuję się dobrze choć jest już coraz bardziej ciężko.Brzuch większy, ruchy ograniczone i już nie jestem skoczna jak sarenka a raczej toporna jak morświn ;)Z koncentracją też jest o wiele gorzej.No ale takie "uroki" ciąży ;)

Kiedy czytam moje poprzednie wpisy nie mogę uwierzyć , ze tak się to wszystko potoczyło.Jestem szczęśliwa!

A tak wyglądamy teraz :)

2z7fptj.jpg

3 sierpnia 2015, 01:25

Ciąża zakończona 3 sierpnia 2015
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii