Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania czekamy, czekamy...
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
czekamy, czekamy...
O mnie:
Czas starania się o dziecko: Jestem na początku starań. Próbujemy z moim partnerem od 3 miesięcy.
Moja historia: Jesteśmy razem z Adamem od 2,5 roku, wciąż tak samo zakochani. Bardzo szczęśliwi dlatego chcielibyśmy obdarzyć tym szczęściem nasze dziecko.
Moje emocje: strach,niepewność, podekscytowanie i ogromna nadzieja.

25 listopada 2014, 17:37

Zanim zabrałam się za pisanie, najpierw sporo przeczytałam innych pamiętników i pomyślałam, że być może pomoże mi to uporać się z moimi emocjami. We wrześniu tego roku postanowiliśmy z moim partnerem starać się o dziecko. Zawsze bardzo je chcieliśmy mieć i doszliśmy do wniosku, ze to jest odpowiedni moment. Decyzję tą, że dobrze byłoby już, podjęliśmy też trochę pod wpływem informacji jaką jakiś czas temu usłyszałam od lekarza. A mianowicie to, że jestem zarażona wirusem HCV czyli wirusowe zapalenie wątroby typu C. Czeka mnie leczenie, które wyniszcza organizm, długi okres karencji, w którym staranie się o dziecko nie jest dobrym pomysłem. Więc w sumie starania o dziecko przedłużyłyby się (jeśli wszystko by dobrze poszło) o jakieś 3-4 lata. A jak wiadomo zajście w ciąże nie jest takie proste. Najmłodsi już też nie jesteśmy, ja 29 a Adam 34 więc taki długi okres oczekiwania mógłby działać na naszą niekorzyść. Obydwoje "wkręciliśmy" się w starania. Zmieniliśmy dietę, przebadaliśmy się, zażywamy witaminki. Ja codziennie skrupulatnie prowadzę wykres. No i nic. Wiem, że to dopiero 3 cykl ale ja jestem bardzo niecierpliwą osobą i ostatnio nie potrafię myśleć o niczym innym. No ale przecież w końcu się uda :) Dodatkowym problemem jest to, ze mam baaaardzo nieregularne miesiączki. Ostatni cykl miał 35 dni , dziś jest już 37 dzień a ja nawet nie czuję się jak zwykle przed okresem. Postanowiłam zmienić ginekologa bo wydawało mi się, że poprzednia pani doktor niezbyt skrupulatnie do naszego starania podchodzi. W piątek 28go wizyta więc zobaczymy. Chyba powinnam trochę dać na luz, może wtedy się uda :)

26 listopada 2014, 11:56

Eh no i sama już nie wiem.Dziś boli mnie tak jak przed okresem. Także chyba się niestety zbliża.Bardzo bym chciała móc zrobić Adamowi prezent w postaci dodatniego testu, niedługo ma urodziny ale wydaje mi się, że sama sobie wmawiam niektóre objawy. Oglądam się codziennie dokładnie na prawo i lewo, czytam, porównuję wykresy moje i dziewczyn, które zaszły w ciążę i doszukuję się podobieństwa tam gdzie go nie ma. Obiecuję sobie, że będę do tego podchodzić na luzie, bez stresu ale chyba mnie to przerosło. A, że jestem bardzo niecierpliwa i chciałabym wszystko na już i teraz to jeszcze pogarsza sytuację. No i te wszystko ciąże wokół mnie.No ale cóż, trzeba teraz czekać na okres, niech przyjdzie jak najszybciej a potem brać się do roboty! :)

27 listopada 2014, 09:33

W poniedziałek powinna przyjść @. Jak nie przyjdzie idę na betę.Temperatura póki co ładnie idzie w górę ale wszystko jeszcze możliwe.Nie mam żadnych objawów wskazujących na ciążę.Bolą tylko piersi i czasem brzuch.Ale rozmowiałam z moją mamą i mówiła, że jak była ze mną w ciąży to też nie miała typowych ciążowych objawów.No a jeśli miałaby w poniedziałek przyjść @ to już powinnam się źle czuć jak zwykle, a tu nic.Ani brzuch nie boli jak zwykle, ani nie denerwuję się o byle co, jedynie na płacz mi się zbiera wtedy kiedy nie trzeba ;) Jutro idę do nowej pani ginekolog, zobaczymy co poradzi, mam nadzieję, ze bedzie bardziej konkretna niż poprzednia.No i czekamy, czekamy... :)

27 listopada 2014, 15:12

Ciąża rozpoczęta 20 października 2014

Czyżby się udało??? :) Nie mogę jeszcze w to uwierzyć!Jutro wizyta u ginekologa i beta na potwierdzenie :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 27 listopada 2014, 15:14

Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii