X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe groszki, fasolki i inne... nasz groszek Maksiu 2016 i Iguś 2017
Dodaj do ulubionych
1 2 3

23 marca 2016, 06:40

37+0

Ciąża donoszona! Możemy rodzić, Maksiu czekamy <3

Wczoraj na wizycie gin pobral gbs, dostalam reszte wynikow ktore beda do szpitala, a wynik gbs po swietach. Maly wazy okolo 3kg i wszystko idealnie :) plyn owodniowy w normie, lozysko jeszcze nie dojrzale wiec doktorek nie wrozy szybkiego porodu, ale zaznacza ze zaczac sie moze w kazdej chwili ;) szyjka skrocona wiec chociaz jakis postep, ale zamknieta.

Zaslonki powieszone, ale musze je jeszcze wyprasowac, chce zrobic porzadki i kupic jakies jedzonko do szpitala (podobno malo daja), zostalo mi do dokonczenia malowanie obrazkow na scianach no i napchanie sie pysznosciami na swieta, poki moge :D
Teraz co tydzien ktg, a kontrolnie wizyta 5.04 ciekawe czy na nia pojdziemy...? :) :D

29 marca 2016, 14:07

37+6

Dzisiaj mielismy kolejne ktg, wyszly skurcze 60% wiec cos sie dzieje, kolejne ktg w piatek zobaczymy czy robimy postepy no i czy dotrwamy do wizyty za tydzien ;) odebralam tez wyniki gbs na szczescie ujemny i tym sposobem mamy wszystkie badania potrzebne do szpitala wiec moge rodzic! Smieje sie ze jeszcze tylko kino, bo zaraz zaczyna sie seans i wtedy synku droga wolna ;)
A z frontu ciazowego ciagle super :) rozmiarami przebijam wszelkie wyobrazenia i dobrze mi z tym wszyscy mowia ze pieknie wygladam :) jedyne co dokucza to zgaga.. brrr zmora i koszmar! Poza tym odczuwam skurcze, ale o dziwo tych na ktg prawie w ogole nie czulam, wiec jak mnie cos zaboli to chyba musi byc konkretniejsze ;) nie puchne, ale pierscionki zdjelam tak na wszelki, szybciej sie mecze i brzuszek mi ciazy, ale tylko czasami. Poza tym kocham tego malego kurczaczka, jego kopniaki, to jak sie przeciaga i wypina, az zaluje ze nie moge przytulic brzucha, dobrze ze maz nadrabia przytulanie za mnie :D

Syneczku, mozesz sie urodzic w kazdej chwili, czekamy na Ciebie niecierpliwie <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 marca 2016, 14:04

1 kwietnia 2016, 17:35

Znowu spałeś na ktg syneczku :) lekarz sie śmieje że może będziesz spokojnym dzieckiem ;) zapisał nam się piękny, mocny skurcz... szkoda że tylko jeden :D
Z wizytyu położnej: szyjka na 1-2cm ale twarda i zamknięta ze wszysstkich stron ;) jednak Maksiu jest pięknie ułożony w miednicy i dosyć mocno napiera co jest dobrym objawem, ale nie wróży porodu szybciej niż w terminie ;) mając jeszcze dwa tygodnie może się zmobilizuje i zdam jeszcze jakiś egzamin.. ? Poza tym mówi że nie będę miała problemu żeby urodzić naturalnie z czego bardzo się ciesze i synuś będzie wagowo bliżej 3kg niż 3,5 według niej ;) zaleciła brać wiesiołka i dużo seksu :P ogólnie wiem że będę pod dobrą opieką i ze spokojem czekam aż coś się zacznie :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 kwietnia 2016, 09:25

5 kwietnia 2016, 15:05

38+6

Po dzisiejszej wizycie nie wiele sie zmienilo ;) szyjki prawie nie ma, ale wyjscie nadal zamkniete :D na ktg pojedyncze skurcze nawet na 100% ale porodu przed terminem mam sie nie spodziewac, zobaczymy co polozna na to, wizyta 12.04 czyli dzien przed terminem, a Iwona mowila ze 11 mam wypic jakies magicne ziolka i moze po tym urodze ;) sprzatam, jem wiesiolka, chodze na spacery bo jest tak pieknie! Synus choc juz to pojdziemy sobie na spacerek ;)

Wiadomość wyedytowana przez autora 6 kwietnia 2016, 06:52

7 kwietnia 2016, 09:28

39+1

Dzisiaj mamy wielka podroz ;) jedziemy pociagiem do leszna kupic samochod! Mam nadzieje synku ze nie zrobisz nam psikusa i nie zaczniesz sie rodzic ;) musisz poczekac az wrocimy do domku, taka jest umowa! Nie wiadomo jeszcze czy bedziemy mogli od razu odebrac autko, zalezy czy w serwisie zrobili juz wszystko co trzeba bylo przy nim zrobic, ale najwazniejsze ze jest i ze jest nasz! Moja mama przewiduje ze urodze w sobote w swoje imieniny, kiedy ona byla ze mna w ciazy i pod koniec pojechala do Leszna tak jak my teraz to nastepnego dnia w sobote urodzila, mowi ze historia lubi sie powtarzac, no zobaczymy :D
Troche trzesie, halasuje, buja i trzeszczy co nie syn? To wlasnie nasze pkp choc i tak jedziemy nowym i ladnym pociagiem ;)

13 kwietnia 2016, 07:02

40+0

Dzisiaj termin! Chociaz z usg I trymestru byl juz wczoraj :D zobaczymy czy w ktorys sie wstrzeli nasz pulpecik ;)
Wczoraj bylismy na dwoch wizytach rano i wieczorem, niestety rozwarcia brak i nic porodu nie zapowiada, na ktg 2 skurcze wiec szalenstwo ;) poza tym Maksiowi dobrze w brzuszku, wody, przeplywy, lozysko wszystko idealnie, a klopsik wazy juz 3800!! Z tego powodu w pon dzwonie i umawiam sie na przyjecie do szpitala, ktore niestety moze skonczyc sie cesarka... ale lekarz mowi ze jezeli nie przytyje mocno do przyszlego tygodnia to sprobujemy rodzic naturalnie :) tak wiec synku masz czas do konca tygodnia zeby wyjsc po swojemu, jestesmy w dobrych rekach, ale lepiej zebys sam sie zdecydowal <3
Ja pije magiczne ziolka, biore wiesiolka i moze dzisiaj na spacer sie wybiore, bo 13 wszystko zdarzyc sie moze wiec trzeba wszystkiego sprobowac ;) dzisiaj rano cos mi delikatnie pocieklo, a wczoraj sporo sluzu bylo, wiec moze po badaniach cos sie ruszylo ;)
Najpozniej 22.04 rodze, wiec to i tak juz niedlugo!! :)

15 kwietnia 2016, 06:51

Wczoraj odszedl mi czop, pozegnalam go z nieukrywana radoscia, doszly do tego bole jak na okres ktore niestety nic nie wnosza, wiec po co mi one? Ot zagadka :D dzisiaj na 16:30 ktg, zobaczymy co dzien przyniesie :)

18 kwietnia 2016, 16:05

40+5 3 dni do porodu <3

Postanowione w czwartek na 8 rano stawiam sie w szpitalu :) zobaczymy czy bede rodzic sn czy od razu zdrcyduja ze cc ze wzgledu na wage malego, bedzie moja polozna akurat na dyzurze i jeszcze jedna ktora tez znam wiec bedzie dobrze, bedzie tez moj lekarz :) w srode mam wypic herbatke na rozluznienie i powinno latwiej pojsc na porodowce :) juz tak blisko!

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 kwietnia 2016, 16:01

19 kwietnia 2016, 18:11

40+6 2 dni do porodu

Dzisiaj byłam na ostatniej wizycie i ktg :) Zapisał się jeden skurcz, ale za to książkowy kwadracik :D Za to na wizycie, dobre wieści szyjka zgładzona!! niestety rozwarcia na palec nie ma, ale i tak jest nieźle, czop odszedł, a wody się nie sączą więc o malucha mogę być spokojna. Maksiu tentno ma ładne, ruchy prawidłowe wszystko super i wywoływanie będzie prawdopodobnie skuteczne ;)

23 kwietnia 2016, 06:47

Ciąża zakończona 22 kwietnia 2016

O 4:13 na swiat przyszedl Maksiu <3 wazy 3950g i mierzy 54cm moj klocuszek kochany :)
Przy wypisie okazalo sie ze jednak synus ma 58cm

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 kwietnia 2016, 18:40

26 kwietnia 2016, 10:43

Porod

21.04 kolo 9rano dotarlismy do szpitala, przyjeli mnie na oddzial, porobili badania podlaczyli ktg, a tam skurcze :D ale slabe ;) przyszli lekarze i kazali przyjsc na badania, okazalo sie ze ja jestem jeszcze niedojrzala i dlatego skurcze nic nie wnosza, decyzja o podaniu zelu, ktory ma zmiekczyc wszystko i obserwujemy :) ok 13 dostalam zel i nakaz lezenia przez 2h pod ktg. O 15 przyjechal maz i do 19 spacerowalismy, chodzilismy po schodach i obserwowalismy skurcze, byly ale bez szalu. Maz pojechal ja sie wykapalam i polozylam do lozka, ogolnie powiedzieli ze przez 6 dni beda probowac wywolywac, a jak nie to cesarka. Podlaczyli ktg i sie zaczely coraz bolesniejsze skurcze, a juz ich prawie nie bylo! Poszlam na badania, rozwarcie na 1cm skurcze coraz bardziej bolesne no i cos delikatnie cieknie... decyzja to na porodowke bo.mamy wolne sale i bedziemy obserwowac, ale niech sie pani nie nastawia ;) zadzwonilam po meza i poszlam na przyjecie na porodowke. 0 23:30 dostalam sale, przyjechal maz i sie zaczelo, po prysznicu nadal rozwarcie 1cm decyzja o czyms przeciwbolowym co moze przyspieszy wsxtstko, po tym troche odlecialam na kolejnych bolacych skurczach 3cm jest postep!! Stolek porodowy, troche spaceru, kolejny prysznic, troche ktg i nagle mamy 9cm!! Boli jak diabli dostaje przeciwbolowe chwila wytchnienia i mamy 10cm, rodzimy! Parcie szlo mi swietnie podobno, duza ulga w porownaniu do skurczy i po 13 min Maksiu juz byl na swiecie :) zaraz po nim lozysko calosc trwala 4,5h :)
Lekarz stwierdzil nieprawidlowa budowe lozyska i pojechalam na zabieg z uspieniem, a maz czejal na mnie z malym, ogolnie bylo cudownie :) chociaz bol nie do opisania to maly zolwik wszystko rekompensuje <3

Co do roli meza przy porodzie to mysle ze nie dalabym rady bez niego, masowal plecy kiedy mialam skurcze, polewal woda pod prysznicem, pozwalal zgniatac dlonie kiedy byl skurcz i bolalo, caly czas powtarzal ze jestem dzielna, ze jest dumny i bardzo mnie kocha, pomagal mi wstawac, chodzic pocieszal i rozsmieszal na ile sie dalo, podawal wode, podkladal recznik, smarowal usta pomadka nawilzajaca, przekazywal wiadomosci od poloznych kiedy nie moglam sie juz skupic i zrobil zdjecia swierzego Maksia podczas kontaktu skora do skory, niesamowita pamiatka! Kiedy bylam na zabiegu on zostal z malym i wiedzialam ze nie musze sie o niego martwic, byl nieocenionym wsparciem! <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 30 kwietnia 2016, 19:13

24 października 2017, 01:20

Kontynuacja pamiętnika w KidzFriend - zapraszamy tam tez historia drugiej ciazy :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 października 2017, 20:59

1 2 3