Ciąża donoszona! Możemy rodzić, Maksiu czekamy

Wczoraj na wizycie gin pobral gbs, dostalam reszte wynikow ktore beda do szpitala, a wynik gbs po swietach. Maly wazy okolo 3kg i wszystko idealnie


Zaslonki powieszone, ale musze je jeszcze wyprasowac, chce zrobic porzadki i kupic jakies jedzonko do szpitala (podobno malo daja), zostalo mi do dokonczenia malowanie obrazkow na scianach no i napchanie sie pysznosciami na swieta, poki moge

Teraz co tydzien ktg, a kontrolnie wizyta 5.04 ciekawe czy na nia pojdziemy...?


Dzisiaj mielismy kolejne ktg, wyszly skurcze 60% wiec cos sie dzieje, kolejne ktg w piatek zobaczymy czy robimy postepy no i czy dotrwamy do wizyty za tydzien


A z frontu ciazowego ciagle super




Syneczku, mozesz sie urodzic w kazdej chwili, czekamy na Ciebie niecierpliwie

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 marca 2016, 14:04



Z wizytyu położnej: szyjka na 1-2cm ale twarda i zamknięta ze wszysstkich stron





Wiadomość wyedytowana przez autora 2 kwietnia 2016, 09:25
Po dzisiejszej wizycie nie wiele sie zmienilo




Wiadomość wyedytowana przez autora 6 kwietnia 2016, 06:52
Dzisiaj mamy wielka podroz



Troche trzesie, halasuje, buja i trzeszczy co nie syn? To wlasnie nasze pkp choc i tak jedziemy nowym i ladnym pociagiem

Dzisiaj termin! Chociaz z usg I trymestru byl juz wczoraj


Wczoraj bylismy na dwoch wizytach rano i wieczorem, niestety rozwarcia brak i nic porodu nie zapowiada, na ktg 2 skurcze wiec szalenstwo



Ja pije magiczne ziolka, biore wiesiolka i moze dzisiaj na spacer sie wybiore, bo 13 wszystko zdarzyc sie moze wiec trzeba wszystkiego sprobowac


Najpozniej 22.04 rodze, wiec to i tak juz niedlugo!!




Postanowione w czwartek na 8 rano stawiam sie w szpitalu



Wiadomość wyedytowana przez autora 18 kwietnia 2016, 16:01
Dzisiaj byłam na ostatniej wizycie i ktg



O 4:13 na swiat przyszedl Maksiu


Przy wypisie okazalo sie ze jednak synus ma 58cm
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 kwietnia 2016, 18:40
21.04 kolo 9rano dotarlismy do szpitala, przyjeli mnie na oddzial, porobili badania podlaczyli ktg, a tam skurcze






Lekarz stwierdzil nieprawidlowa budowe lozyska i pojechalam na zabieg z uspieniem, a maz czejal na mnie z malym, ogolnie bylo cudownie


Co do roli meza przy porodzie to mysle ze nie dalabym rady bez niego, masowal plecy kiedy mialam skurcze, polewal woda pod prysznicem, pozwalal zgniatac dlonie kiedy byl skurcz i bolalo, caly czas powtarzal ze jestem dzielna, ze jest dumny i bardzo mnie kocha, pomagal mi wstawac, chodzic pocieszal i rozsmieszal na ile sie dalo, podawal wode, podkladal recznik, smarowal usta pomadka nawilzajaca, przekazywal wiadomosci od poloznych kiedy nie moglam sie juz skupic i zrobil zdjecia swierzego Maksia podczas kontaktu skora do skory, niesamowita pamiatka! Kiedy bylam na zabiegu on zostal z malym i wiedzialam ze nie musze sie o niego martwic, byl nieocenionym wsparciem!

Wiadomość wyedytowana przez autora 30 kwietnia 2016, 19:13

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 października 2017, 20:59
Ale to zleciało szybko... :-)