Przez ostatnie dwa tygodnie była u nas moja siostra
przyleciała na 7 urodziny Julka
tak bardzo przyzwyczaiłam sie do jej obecności, bo jak tu sie nie przyzwyczaić jak ktoś ci posprząta i wyręcza prawie ze wszystkiego
A teraz tak smutno bez niej i nie ma z kim "kawy" z rana wypić
jejku jak ja im zazdroszczę, ze one sa tam, one tzn moje siostry bo mam ich 3
i tęsknię za nimi okrutnie
Niestety Święta Bożego Narodzenia najprawdopodobniej spędzimy tutaj w tej zgniłej Angli
serce mi pęka jak pomyśle. Planuje polecieć na ferie w lutym i mam nadzieje, ze mój stan na to pozwoli a nawet przeszła mi myśl, ze przecież nic by sie nie stało, gdybym w lutym urodziła
lepiej w 7 niż w 8 miesiącu
oczywiście żartuje
No i miałam usg juz ostatnie w 20 tygodniu i pokazał sie pitolek
Julek trochę zawiedziony, ale dał sie przekonac i mówi, ze najważniejsze, zeby był zdrowy i zeby w ogole był. Kochany jest
stara sie mnie nie denerwować i pomaga mi jak potrafi najlepiej. Mąż pracuje, wiec nie ma zbytnio czasu na to, zeby mi usługiwac
ale nie mam mu za złe, tez sie stara jak moze
Kocham tez czuć kopsańce malego akrobaty tego w brzuchu. Bardzo żałuje, ze nie miałam możliwości nagrania filmiku z usg bo było zabawnie
mały szkrabek obracał sie po ścianach brzucha, ze az cieżko było go zmierzyć. Juz tak bardzo go kocham i nie moge sie doczekać az go zobaczę. Ciekawa jestem czy będzie podobny do Julka
to Julek kiedyś
A tu dziś
:) trzymam kciuki za Ciebie i za siebie :) ja jutro idę na Bete żeby potwierdzić to co zobaczyłam na teście :)
Gratuluję! ;) Życzę Wam dużo zdrówka :)