X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Historia pisana teraźniejszością...//historia nieszczęść :(
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Historia pisana teraźniejszością...//historia nieszczęść :(
O mnie: 28-letnią żoną wspaniałego mężczyzny:)
Moja ciąża: upragniona, wyczekiwana
Chciałabym być mamą: kochającą, wyrozumiałą
Moje emocje: niedowierzanie, strach, radość, miłość
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

14 czerwca 2016, 15:25

Nadal nie mogę uwierzyć, że piszę po magicznej fioletowej stronie:) Chciałabym zostać tu jak najdłużej.
4tc6d
wizyta dokładnie za 2 tygodnie, nie chciałam iść wcześniej bo i tak nic by nie było pewnie widać, a tak jest szansa, że na pierwszej wizycie zobaczę już serduszko naszego maleństwa.
Chciałabym wstawiać zdjęcia brzuszka ale przy mojej wadze będzie coś widać dopiero w 13t:) Pocieszam się słowami mojego endo, że kobiety z moją wagą raczej nic nie zyskują a raczej tracą kilogramy. Nie bede sie jakoś odchudzać, ale w trosce o malucha na pewno moja dieta się zmieni. Zacznę od butelki wody dziennie, żadnych słodyczy i wiecej warzyw:)
A jak wy zmieniłyście dietę?

15 czerwca 2016, 14:47

5tc0d
czyli wchodzimy w 6 tydzień:)
do wizyty 13dni
objawy: brak apetytu, delikatny ból brzucha po przebudzeniu:)
Woda, woda staram się pić jak najwięcej.
waga -0,2kg

16 czerwca 2016, 08:37

5tc1d
do wizyty 12 dni,
Dzisiaj prawie w ogóle nie spałam, bolał mnie brzuch, tak delikatnie, ale spać się nie dało, a do tego ból zatok po prawej stronie, który przerodził się w ból głowy:( Ogólne samopoczucie jest nie najlepsze :(
Od dziś pilnuje butelek z wodą, zacznę od wypijania całej i stopniowo będe zwiększać jej ilość:)
Słodyczy unikam, chociaż wczoraj zjadłam 2 kostki czekolady (koleżanka przyszła na paznokcie i głupio mi było odmówić)
nadal brak apetytu
waga: -0,2kg

20 czerwca 2016, 18:04

5tc 5d
Objawy gdzieś zniknęły, żadnych bólów brzucha, żadnych mdłości nic...
Do wizyty 8 dni.
Pilnuje wody i żeby regularnie jeść, nie jem dużo, ale zdrowo. Waga ostatnio na plus:(
Strasznie wolno leci mi czas:(

28 czerwca 2016, 17:21

Ciąża zakończona 28 czerwca 2016

28 czerwca 2016, 17:25

Niestety długo się nie nacieszyłam, prawdopodobnie ciąża obumarła lub pozamaciczna (pisane ze łzami w oczach)
Nie potrzebne zwlekałam tak długo z wizytą...
i już wiem dlaczego dziewczyny tak starannie wykonują tą betę ...
Żegnam;(

5 lipca 2016, 17:29

Ciąża zakończona 5 lipca 2016
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii

4 października 2016, 11:42

4tc 2d
Znowu na fioletowej stronie... Bardzo się boje, nie sądziłam, że to uczucie strachu będzie tak silne, myślałam, że skoro raz przez to przeszłam 2 raz też dam radę, ale jestem przerażona....Boję się, że to znowu cp:(
Beta z wczoraj 101,7 Spodziewałam się czegoś koło 200:/ Czuję że jest za nisko:(
Udało mi się przełożyć wizytę na 11.10 czyli dokładnie 7dni do wizyty, jutro idę na powtórkę bety i albo się uspokoję albo będę plakać:/

6 października 2016, 11:37

4tc 4d
adora - musiałam zrobić jeszcze jedną betę bo sprawdzić czy prawidłowo przyrasta, bo z moją historią jeden wynik nie miał by sensu. Dziękuję bardzo za wsparcie!! Szkoda, że Twój pamiętnik jest dla mnie niedostępny.

Właśnie odebrałam wyniki... beta 237,9!!!! Tak się cieszę:) Czy to może oznaczać już całkowite wykluczenie cp??
Do wizyty 5dni. Mój A na razie spokojnie podchodzi i dobrze, bo gdyby nie jego podejście (jak zobaczę to uwierzę) to poprzednią ciążę znosiłabym znacznie gorzej bo to on nie pozwolił mi się ucieszyć. Czuję w jego głosie, że bardzo się cieszy, ale pozwoli sobie na radość dopiero po wizycie u lekarza, a to dopiero za 5 dni. Bardzo wierzę w to, że będzie już widać pęcherzyk dokładnie tam gdzie powinien być:)

11 października 2016, 12:49

5tc 2d
Jestem już po wizycie. Moja Pani doktor nie była przekonana, że powinnam przychodzić do niej tak wcześnie, ale rozumiała, że się martwię. Ręce mi się trzęsły i łzy miałam w oczach gdy wchodziłam do gabinetu. Gdy miałam wykonywane usg to już myślałam o najgorszym, ale usłyszałam słowa "mamy pęcherzyk" i wszystkie emocje opadły. Byłam po prostu szczęśliwa:)
Następna wizyta za 3tygodnie, 3listopada. Długo czekania, ale czuje,że będzie dobrze:)

14 października 2016, 10:01

5t5d
Czytałam pamiętniki dziewczyn i w którymś momencie, każda pisała, że nie wie kiedy zleciał ten cały czas w ciąży, a mi te dni mijają tak wolno:)
Od dzisiaj mam kilka postanowień i nasze maleństwo będzie mi dawało sił by je wszystkie dotrzymać :)Po następnej wizycie będę wprowadzać kolejne zmiany.
1. Odżywianie - zawsze miałam z tym problem, albo jem wszystko jak leci, albo nie jem nic:(. Teraz będą bardzo małe posiłki, ale 5-6razy dziennie w tym co najmniej jeden owoc.
2. Ćwiczenia - zawsze aktywność fizyczna była gdzieś obok, ale teraz będzie regularna, zacznę od 3razy w tygodniu, głównie ćwiczenia rozciągające i wzmacniające mięśnie przykręgosłupowe, no i oczywiście spacery.
Zacznę od dwóch zmian. Może macie dla mnie jakieś rady?
Do wizyty 20dni, zobaczę nasze szczęście, dostanę kartę ciąży i skierowania na wszystkie badania, po prostu nie mogę się doczekać:)

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 października 2016, 11:32

18 października 2016, 15:02

6t2d
Powoli, powoli mija mi ten czas;( Prowadzę teraz kurs dla młodych dziewczyn i czuje że wypalam się zawodowo, odpuszczam sobie wiele spraw i przez to nie skupiam się na przekazywaniu wiedzy tylko patrzę na zegarek i modlę się by czas leciał szybciej.
Do wizyty jeszcze 15dni tak strasznie mi się dłuży... Objawy nie są uciążliwe, na razie tylko ból piersi i czasami bardzo delikatne mdłości.

30 października 2016, 18:11

8t0d
Czas nadal płynie jak "krew z nosa" do wizyty 4dni. Już nie mogę się doczekać jak usłyszę serduszko naszego malucha, tylko bardzo żałuję, że mój mąż go nie usłyszy... Bardzo mi go brakuje, ale przecież robimy to wszystko dla dobra naszego dziecka. Jak wszystko się dobrze ułoży to w czerwcu będziemy już we trójkę w naszym mieszkanku i nic już nas nie rozdzieli.:)
Z objawów, to najbardziej męcząca jest senność, chociaż o tej porze roku może być to po prostu senność, a nie senność ciążowa:) Drugie miejsce zajmują mdłości,delikatne i dające poczucie, że z maleństwem wszystko ok:)No i na końcu ból piersi dokucza tylko w nocy:)
Dzisiaj moja druga siostra oświadczyła oficjalnie, że jest w ciąży, czyli wszystkie 3 będziemy miały dzieci z tego samego rocznika... hmm jedna siostra 2 lata starsza, a druga 3 lata.
myślę poważnie o badaniach prenatalnych, tylko nie wiem gdzie u nas w lubelskim/podlaskim można je wykonać i jak bardzo ulży mi za to w portfelu:p

3 listopada 2016, 16:57

I jestem po wizycie:( znowu tragedia... a tak dobrze się czułam, takie miałam dobre przeczucia:( i tak bardzo się pomyliłam...
na obrazie usg ciąża ma dopiero 6t1d a powinna 8t4d, odklejenie kosmówki:( 18x13. Nie mam siły ciągle płacze, przecież po wykluczeniu cp powinno być dobrze... ile nieszczęść może spaść na jedną osobę...
Czekam tydzień, a potem lepsze usg na oddziale i ma się wyjaśnić, nie mam siły na dobre myśli nie mam siły na nic...

9 listopada 2016, 21:05

waśnie moje serce zostało połamane po raz kolejny tylko tym razem nie ma już czego zbierać... brak tętna...zabieg w środę...

9 listopada 2016, 21:06

Ciąża zakończona 9 listopada 2016
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii

27 października 2023, 20:04

70ca168f5aba6.jpghttps://zapodaj.net/plik-QQMDUFoAAz
Po raz kolejny po tej stronie.

10 stycznia, 12:18

Ciąża zakończona 10 stycznia 2024
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii

20 maja, 17:25

W końcu udało mi się dodać jakiś wpis.
U mnie wszystko ok... chyba. Ciągle się zastanawiam czy jeszcze jest serduszko... okropne uczucie i jeszcze jakieś 10 tygodni zanim zacznę czuć ruchy. Tak bardzo chciałabym żeby tym razem było dobrze :(