Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Luty 2018 i będzie Nas troje
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Luty 2018 i będzie Nas troje
O mnie: młodą dziweczyną z obsesją planowania:) ale jak widać planowanie zawiodło;)
Moja ciąża: pierwsza! narazie tylko pozytywne testy, czekam na "okres" którego pewnie nie będzie:)
Chciałabym być mamą: taką jak moja mama:)
Moje emocje: boję sie :) tej fali miłości która mnie zaleje;)
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

29 maja 2017, 14:53

pierwszy po tej stronie:)

ilość wysikanych testów : a z 15
Negatywne:0
Pozytywne:15

o ciąży "wiedziałam" 2 dni przed owulacją hahahaha
Powiedziałam koleżance że luby się zapomniał i coś może z tego być..
i tak to wyszło:)


Narazie chyba nie dotarła do mnie ta wiadomość, pewnie jeszcze sie trawi:)
Pan A dowiedział sie wczoraj, ale ciśnienie to ostro mi podniósł!!
Z okazji jego urodzin powiedziałam mu że chyba jestem w ciąży...

i co??
olał mnie ciepłym moczem! potem też gdzieś bąknęłam że ciąża a on dalej nic
myśle obie : no to fajnie.. ciemniak nic nie łapie.


po południu pojechaliśmy do znajomych i coś tam gadał o samochodzie. Nie wytrzymałam!

Z miną numer trzy( wkurzona i niebezpieczna) mówie KUR** jestem w ciąży a Ty mi pierdoli** o samochodach??!!

Popatrzyl przytulił powiedział damy rade. Pozniej mówił że myślał że jaja sobie robie

sam sie chyba przestraszył troche bo nie sądził że jak mówie PŁODNE to znaczy że moge zajść w ciąże. Przypuszczam że też trawi tą informacje:)

To jednak duża zmiana z jednej strony chciałam jechać na wakacje i sie jeszcze nachlać na zaś, a tu proszę będe szukać wózka, jeszcze mieszkanie mieliśmy kupić i nie wiem jak to wszystko teraz ogarne:) znowu zaczynam planować!!:)


Ktoś mi powiedział nie planuj życia bo i tak wyjdzie co innego- i tak jest właśnie teraz
Zobaczymy co przyniosą następne kluczowe dni

CZWARTEK i teoretyczny okres! czekam


30 maja 2017, 16:23

Pobolewa mnie brzuch i plecy, a cycki ważą chyba tone!


Kochaś pytał sie wczoraj czy może powedzieć tacie....
Wiedzie lie mu tłumaczyłam że to za wcześnie i poczekamy na pierwsze USG??
skumał dopiero po 20 minutach:)
Ale wczejśniej pytał się czy jestem w ciąży.
Dalej jestem zdania że sie nie spodziewał że tak dobrze znam swój cykl:) i chyba nawet boi sie mnie dotykać:) ale to co innego niż serduszkować bo na to zawsze ma ochote

Dziś mam zamiar wybrać sie na badanie krwi bo jestem ciekawa co sie tam dzieje;)
powolutku dopuszczam tą myśl że mogę być MAMĄ!- jak to brzmi

Na razie trochę się boje co w pracy powiedzą pracuje ponad rok i w razie czego pewnie będę musiała zastępstwo jakieś ogarniać. No cóż chyba zdają sobie sprawe że jestem w wieku produkcyjnym..:)


Co dziwne wewnętrznie czuje jakiś spokój, niby nie dotarło ale jakoś tak dziwnie, już sama nie wiem..

1 czerwca 2017, 12:43

Beta:331
progesteron 17,7

Dziś jade powtórzyć a wyniki pewnie jutro

6 czerwca 2017, 16:25

druga beta wyniosła 1838
Progesteron 21,66


Troche sie uspokoiłam

Ale mój mózg dalej nie trawi tej informacji:)
umówiłam sie na wizyte jedna 13.06 a druga 20,06, i szczerze zastanawiam sie czy tej pierwszej nie olac bo po fakicie poczytałam opinie i szczerze mówiąc dno i wodorosty...

Ostatnio bardzo sie zaniedbałam olałam siłownie i całą resztę ale dziś mam mocne postanowienienie że ide ćwiczyć.


Na razie mogę powiedzieć tyle że sie boję....
Czego?
wszystkiego! jak sobie poradzimy, jak ogarniemy mieszkanie i w ogóle...
Z lubym nie ruszamy tego tematu jakoś specjalnie, on już sie cieszy a ja jestem przerażona.
Mam wrażenie że od kiedy dowiedział sie o ciąży to sie od siebie oddaliliśmy.

Jakoś tak wewnętrznie jest mi ciężko;/

7 czerwca 2017, 07:23

Nie no szaleństwa na siłowni nie było:-) trochę orbitreka i rozciąganie;-)

7 lipca 2017, 09:25

We wtorek wizyta, jestem przerażona.

Objawów praktycznie 0 w zeszłym tygodniu miałam mdłości i przytulałam muszle a w tym jak ręką odjął, nic totalnie.


Od początku miałam problem z apetytem bo mało jadłam, a teraz jakby wracał...
Nic nie pobolewa poza piersiami.

Po prostu boję sie tej wizyty jak cholera

31 sierpnia 2017, 09:52

18 tydzień.
Waga:82,7
Uwagi: po co w spodniach rozporki i guziki??? nie mieszcze sie:)

To już 5 miesiąc a w pracy jeszcze nic nie wiedzą( brawo ja)
Jesteśmy na etapie szukania kredytu jak już podpiszą mi w pracy wszystkie wnioski to ich oświecę;)

od ostatniego wpisu sporo się nie pozmieniało:) chociaż mdłości dawały mi sie we znaki, jednak porcelanę przytulałam mniej więcej raz na tydzień;)

ostatnia wizyta była 28.07 i wtedy dzidziol miał 6 cm! teraz obstawiam że już wiecej skoro jak macam swojego brzuchola to mogę wyczuć jak leży. Swoją drogą to niesamowite uczucie mieć w sobie coś tak kruchego i narazie tylko mojego <3
Narzeczony zabrania mi dotykać o sie boi że coś połamie;D
Zauważyłam pewną prawidłowość jeśli trzymam rękę na brzuchu ok 20 minut to dzidziol się wypina :D


Co prawda płci jeszcze nie znamy i narazie zamiennie używamy imion Balbinka i Onufry xD


Pan A jeszcze nie bardzo wie co sie dzieje i że tam coś faktycznie siedzi, dopiero teraz dociera do niego powaga sytuacji więc pracuje i zarabia na dziecko hahahaha xD
Na najbliższe USG już sie ze mną wybiera.

A generalnie od 3 dni męczą mnie zatoki i ból głowy

31 sierpnia 2017, 09:53

18 tydzień.
Waga:82,7
Uwagi: po co w spodniach rozporki i guziki??? nie mieszcze sie:)

To już 5 miesiąc a w pracy jeszcze nic nie wiedzą( brawo ja)
Jesteśmy na etapie szukania kredytu jak już podpiszą mi w pracy wszystkie wnioski to ich oświecę;)

od ostatniego wpisu sporo się nie pozmieniało:) chociaż mdłości dawały mi sie we znaki, jednak porcelanę przytulałam mniej więcej raz na tydzień;)

ostatnia wizyta była 28.07 i wtedy dzidziol miał 6 cm! teraz obstawiam że już wiecej skoro jak macam swojego brzuchola to mogę wyczuć jak leży. Swoją drogą to niesamowite uczucie mieć w sobie coś tak kruchego i narazie tylko mojego <3
Narzeczony zabrania mi dotykać o sie boi że coś połamie;D
Zauważyłam pewną prawidłowość jeśli trzymam rękę na brzuchu ok 20 minut to dzidziol się wypina :D


Co prawda płci jeszcze nie znamy i narazie zamiennie używamy imion Balbinka i Onufry xD


Pan A jeszcze nie bardzo wie co sie dzieje i że tam coś faktycznie siedzi, dopiero teraz dociera do niego powaga sytuacji więc pracuje i zarabia na dziecko hahahaha xD
Na najbliższe USG już sie ze mną wybiera.

A generalnie od 3 dni męczą mnie zatoki i ból głowy

21 września 2017, 15:02

21 tydzień!
Waga: 83,4
Uwagi: miewam jeszcze mdłości??!!

Odnośnie mieszkania wszystko na dobrej drodze! mamy mieszkanie umowa przedwstępna podpisana, a moje konto lżejsze o kupę kasy, która poszła na zadatek:D Ale Nasz DZIEWCZYNKA(!!!!) będzie miała swój kawałek podłogi:)


Po badaniach prenatalnych melduję że wszystko jest ok, jedynie brzuszek maluszka mniejszy o 3 dni ale lekarz powiedział że do tygodnia to nawet się nie ma czym przejmować;)

Narzeczony pierwszy raz był ze mną na USG zszokowany bo faktycznie to coś co mi siedzi w brzuchu ma już rączki, nóżki i nos:)
Najciekawsza informacją była oczywiście płeć. Więc spodziewamy się małej księżniczki:) która nie chce pokazać tatusiowi jak się kopie w brzuchu, za każdym razem gdyż tylko przykłada rękę to chowa się bliżej kręgosłupa i nie da się jej wyczuć! Charakterek po mamusi <3

Czuję już ruchy, najlepsza godzina to 19 to kopie po pare razy aż ręka odskakuje

Brzuch już powoli staje sie widoczy, ale w pracy nic jeszcze nie mówie. Jakoś boje się im o tym powiedzieć, ale kiedyś bede musiała. brr

21 września 2017, 15:02

21 tydzień!
Waga: 83,4
Uwagi: miewam jeszcze mdłości??!!

Odnośnie mieszkania wszystko na dobrej drodze! mamy mieszkanie umowa przedwstępna podpisana, a moje konto lżejsze o kupę kasy, która poszła na zadatek:D Ale Nasz DZIEWCZYNKA(!!!!) będzie miała swój kawałek podłogi:)


Po badaniach prenatalnych melduję że wszystko jest ok, jedynie brzuszek maluszka mniejszy o 3 dni ale lekarz powiedział że do tygodnia to nawet się nie ma czym przejmować;)

Narzeczony pierwszy raz był ze mną na USG zszokowany bo faktycznie to coś co mi siedzi w brzuchu ma już rączki, nóżki i nos:)
Najciekawsza informacją była oczywiście płeć. Więc spodziewamy się małej księżniczki:) która nie chce pokazać tatusiowi jak się kopie w brzuchu, za każdym razem gdyż tylko przykłada rękę to chowa się bliżej kręgosłupa i nie da się jej wyczuć! Charakterek po mamusi <3

Czuję już ruchy, najlepsza godzina to 19 to kopie po pare razy aż ręka odskakuje

Brzuch już powoli staje sie widoczy, ale w pracy nic jeszcze nie mówie. Jakoś boje się im o tym powiedzieć, ale kiedyś bede musiała. brr

10 października 2017, 11:11

24 tydzień:)

Waga:84,2
Uwagi: łuszczy ni się skóra na sutkach?!

Dobra! wczoraj powiedziałam prezesom!
Szykowałam si etyle czasu i byłam przerażona tą wizją, bo oczywiście już widziałam jak będą się na mnie wyżywać i w ogóle, a tu zonk!
Pogratulowali, zapytali na kiedy termin, i bo będzie:)
teraz mi wstyd że tak źle o nich myślałam:)

Dzisiaj narzeczony z rana macał brzuch bo już ciężko go zakamuflować:)ale w sumie takie kg mogę przyjmować:) I uwaga pierwszy raz poczuł jak mała kopnęła:)

No właśnie co do płci jeszcze się nie nastawiam bo wiem że coś tam mogło się schować:) jednak liczę na to że zostanie tak jak jest. USG za tydzień, może od razu zrobię tą nieszczęsną glukozę... Czuje że będzie dobra jazda...

Ogólnie czuje się dobrze , nie mam żadnych problemów poza bezsennością codziennie od około 2 do 5-6 nie śpię;/ Może macie jakieś sprawdzone sposoby?? bo meliska nie działa:D Przez 2 mies może 2 razy przespałam całą noc, czyli do 6 rano xD

10 października 2017, 11:11

24 tydzień:)

Waga:84,2
Uwagi: łuszczy ni się skóra na sutkach?!

Dobra! wczoraj powiedziałam prezesom!
Szykowałam si etyle czasu i byłam przerażona tą wizją, bo oczywiście już widziałam jak będą się na mnie wyżywać i w ogóle, a tu zonk!
Pogratulowali, zapytali na kiedy termin, i bo będzie:)
teraz mi wstyd że tak źle o nich myślałam:)

Dzisiaj narzeczony z rana macał brzuch bo już ciężko go zakamuflować:)ale w sumie takie kg mogę przyjmować:) I uwaga pierwszy raz poczuł jak mała kopnęła:)

No właśnie co do płci jeszcze się nie nastawiam bo wiem że coś tam mogło się schować:) jednak liczę na to że zostanie tak jak jest. USG za tydzień, może od razu zrobię tą nieszczęsną glukozę... Czuje że będzie dobra jazda...

Ogólnie czuje się dobrze , nie mam żadnych problemów poza bezsennością codziennie od około 2 do 5-6 nie śpię;/ Może macie jakieś sprawdzone sposoby?? bo meliska nie działa:D Przez 2 mies może 2 razy przespałam całą noc, czyli do 6 rano xD

6 listopada 2017, 16:13

27 tydzien!


Mieszkanie kupione!!:D teraz jeszcze remont;? no ale co trzeba tyłek zebrać w kupe i jazda:)


Wczoraj w biedronce zostałam zdyskryminowana! zrobiłam zakupy, wyłożyłam na taśmę i grzecznie czekam sobie w kolejce. Gdy już nadeszła moja kolej raptem Pai kasjerka krzyczy żeby podeszła Pani w ciąży,... serio?? oczywiście za mną też stała kobitka i mówi do kasjerki że też jestem w ciąży.. i co?? bo cóż Pani ż ciąża starszą o 2 ty została obsłużona jeszcze przede mną.. no bo przecież musiała sie zaopatrzyć w lecha free...??!!

Jakie wyciągnęłam wnioski?
Zaczne rozpinac kurtkę w sklepie i wywalać mój i tak mizerny brzuch..

Z jednej strony fajnie że wyciągają tak spoza kolejki ale z drugiej strony to kur*a też jestem w ciąży i co mam komus brzuchem przed paszczą machać? a kasjerka też mogła najpierw mnie obsłużyć bo " frajerskie" odstałam. Tak więc od dziś zamierzam korzystać z pełni praw i wywalac brzuch gdzie tylko sie dA

8 grudnia 2017, 10:28

32 tydzień:)


Droga kruszynko!
już na Ciebie czekamy, co prawda mieszkanie w proszku, ale to nie ważne:)
Wóz już na Ciebie czeka! super bezpieczny fotelik też! Dajesz sie już we znaki z tym swoim wierceniem, niedługo będę lżejsza o 2 żebra w które namiętnie kopiesz przez pół dnia.
Boje się tego co będzie gdy już wyjdziesz na ten świat, boje się że Cie po prostu udusze z tej całej miłości;)

Zostało 8 tygodni, a to już końcóweczka. Mamusia z tatusiem będą ostro brać się za remont żebyś miała chociaż swój pokój! bo teraz jesteś najważniejszym i najbardziej wyczekiwanym członkiem rodziny:)A Twoja głupkowata mamusia właśnie płacze bo sie rozczuliła!


8 grudnia 2017, 10:28

32 tydzień:)


Droga kruszynko!
już na Ciebie czekamy, co prawda mieszkanie w proszku, ale to nie ważne:)
Wóz już na Ciebie czeka! super bezpieczny fotelik też! Dajesz sie już we znaki z tym swoim wierceniem, niedługo będę lżejsza o 2 żebra w które namiętnie kopiesz przez pół dnia.
Boje się tego co będzie gdy już wyjdziesz na ten świat, boje się że Cie po prostu udusze z tej całej miłości;)

Zostało 8 tygodni, a to już końcóweczka. Mamusia z tatusiem będą ostro brać się za remont żebyś miała chociaż swój pokój! bo teraz jesteś najważniejszym i najbardziej wyczekiwanym członkiem rodziny:)A Twoja głupkowata mamusia właśnie płacze bo sie rozczuliła!


10 lutego 2018, 11:18

Mam Już swoją iskierkę:-D

Izunia urodziła się 03.02.2018, kilka dni wcześniej że względu na zatrucie ciążowe byłam w szpitalu.

Sam poród został trochę wymuszony przez podanie oksytocyny ale NIK nie spodziewał się że w 2 godziny mała będzie z nami