Jutro termin @. No ale wczoraj test wyszedł mocno pozytywny. Więc cokolwiek się stanie to już raczej napewno nie ciąża biochemiczna.
Boję się. Najtrudniejsze będą dla mnie dni 51 i 53 dzień cyklu. Wtedy poronilam.
Od dwóch dni wcinam duphaston. Mam na 17 dni zapas. Wtedy lekarz.
W poniedziałek i środę beta hcg.
3majcie kciuki proszę!
Rano temperatura 37.03.
piersi bolą i za chwilę puszczają.
testu nie robiłam bo napewno wyszedł by jaśniejszy.. no bo siusiam co chwilę. więc nie chcę się filmować, że ciąża się nie rozwija.
w poniedziałek i środę beta. Napewno bedzie nie za wysoka bo to dopiero bedzie 15 dzień po owulacji.
powtarzam sobie, że to co się stanie nie jest zależne ode mnie.
boje się.
@ nie ma.
mnie paraliżuje strach.
wszystko mnie denerwuje, przy okazji płaczę.
siusiam bardzo często. Tym bardziej, że wcześniej potrafiłam siusiać 3 razy dziennie rano, po przyjściu z pracy i wieczorem.
jutro beta.
bardzo się boję.
dziś byłam na becie i progesteronie. wynik miał być o 17. wyników nie ma do teraz. jestem wnerwiona.
nie wiem czy ktoś tam siedzi i się rozwija i czy brać dalej dupka.
do jutra jakoś wytrzymam.
boję się.
beta z wczoraj czyli 15 dnia po, troszkę ponad 87.
moje beta z 10 dni po owu prawie 10.
czyli póki co przyrost co 48 h o ciut ponad 100 %.
jutro kolejna beta. chyba już ostatnia.
w sumie to powinnam dopiero wczoraj zrobić tą pierwszą betę. bo to tak naprawdę termin miesiączki wg statystycznych danych.
gorzej z progesteronem.. 15,80 ! SZOK !
ale. biore 2x1 duphaston, który ponoć nie wychodzi we krwi. w czwartek wizyta. chyba machnę jeszcze jedną betę w środę za tydzień co by mieć pewność, że jadę po co walczyć.
boję się. ale jestem spokojna.
coś napisać wypada.
po pierwsze z tą ciążą pożegnałam się już 2 razy.
ale od początku.
27 dzień cyklu test pozytywny.
28 dzień cyklu (walentynki) lekarz. Dupek 2x dziennie, acard, kwas foliowy 5, znaleziony 2 mm pęcherzyk w macicy. UF ciąża poza maciczna wykluczona jedna ulga. Znaleziony też 19 mm pęcherzyk w jajniku OWULACJA?!
29 dzień cyklu plamienia. brązowe - w mojej opini rozkręcająca się @. sms do ginekologa. jakoś tak się do weekendu przekulałam w poniedziałek zrobić betę jeśli @ się nie rozkręci.
34 dzień cyklu beta hcg 601. sms do ginekologa. powtórzyć za 48 h. Ostatni dzień plamienia.
36 dzień cyklu. beta hcg sprawdzona na szybko przez telefon w necie 227... super. kolejna biochemiczna. 17 marca mamy genetyka. trudno odstawiam leki. sms do lekarza. kino. Mc Donald, relax.
wieczorem jeszcze raz sprawdziłam w domu a tam !!! wynik 1 227. czyli wzrost o 101 %. umkneła mi jedynka. a tyle znaczy...
sms do lekarza, sprostowanie, wizyta 7 marca.
i póki co tyle.
Jestem zmęczona zaistniała sytuacja.
Od przed wczoraj plamie. Raz mocniej raz mniej.
Od wczoraj ładuje clexane.
Nie wiem na co czekam. Niby psychicznie czekam na @.
Może powinnam zrobić kolejna betę? Ale to dla mnie taki stres że obawiam się że zabił by wszystko.
Cycki czasem mnie bolą czasem puszczają zupełnie.
Chciałabym przespać ten czas. Albo obudzić się po @ albo po porodzie.
Do wizyty 7 dni. Czy w ogóle doczekam?
Nie ukrywam że to dla mnie bardzo stresujący czas. Od 50 do 53 dnia w poprzedniej ciąży plamilam i poronilam.
Dlatego chodzę co 5 minut do łazienki.
Wczoraj było owe plamienie po 6 dniach przerwy. Zawał.
Wczoraj wizyta i usg. Zarodek 0.38 mm z akcją serca.
Jeszcze nie mogę się cieszyć. Może gdybym nie płamila byłoby lepiej.
Czy doczekam do 4 kwietnia? I czy serce będzie dalej biło?
jestem już dłużej w ciąży niż zawsze.
ciekawe czy dzidzior rośnie. czy dalej bije mu serduszko.
w piątek mamy genetyka.
jutro do wizyty zostaną 3 tygodnie.
w środę wracam do pracy.
muszę iść zrobić TSH.
zaliczyliśmy przez ten czas szpital, 2,5 tygodnia leżenia plackiem, badania prenatalne, test Pappa.
żyjemy póki co.
I jesteśmy Lilianną.
Jak najbardziej Cię rozumiem! wczoraj minął drugi z dni kiedy traciłam dzieci (USG dopiero za 10 dni, jak tu wytrzymać?) ;) Trzymam kciuki!! Musi się nam udać!
Ale fajnie widzieć Cię po fioletowej stronie ! Nie paniluj na zapas z maluszkiem musi być dobrze ! Gratulacje !
wszystko będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli... trzymaj się dzielnie. Pozdrawiam i Gratuluje ciąży:)