X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Nadzieja dodaje mi skrzydeł...wielkie oczekiwanie z nutą szczęścia i strachu
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Nadzieja dodaje mi skrzydeł...wielkie oczekiwanie z nutą szczęścia i strachu
O mnie:
Moja ciąża: Wyczekana, wypłakana, wymodlona...i aż nieprawdopodobna.
Chciałabym być mamą:
Moje emocje: Z taką samą siłą z jaką jestem szczęśliwa, ogarnął mnie taki sam lęk i strach, o to czy będzie dobrze.
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

10 września 2016, 21:41

Jestem tutaj, aż sama nie mogę w to uwierzyć.Jak ten Cud się dokonał???
Czy to się dzieje naprawdę?
Mam nadzieję, że zostanę tutaj na długie 40 tyg.
Boję się czy wszystko będzie dobrze.
Zaraz zejdę na pierwszy ciążowy zawał.
Zrobiłam betę Hcg i progesteron, nie mam dodanych jeszcze norm, dla bety ale już mnie niepokoją te wyniki:
Hcg całkowite - 48,13mIU/ml

Progesteron - 17,60ng/ml
Normy dla progesteronu
Ciąża, I trymestr 2,8 - 147,3ng/ml

Wiem,że laboratoria mają różne zakresy referencyjne, ale jak już poszperałam po necie to przestraszyłam się, że mam mało.

11 września 2016, 14:00

Dziewczyny, dziękuję Wam za wszystkie wpisy, dziękuję, że mnie wspieracie.

Nie wiem, czy długo tu zabawię, czy długo nacieszę się ciążą...od wczorajszej nocy, kiedy przestały mnie boleć cycki, wpadłam w panikę, boję się, tak strasznie się boję o mój skarb, o ciążę:(
Nie mam jeszcze norm dla Hcg, więc pewnie będą dopiero jutro.
Ze strachu, że coś może być nie tak, pojechałam dziś do Rossmana po testy ciążowe, kupiłam trzy.Dwa takie same jak w czwartek i NIC tam nie ma:( Na innym jest kreseczka, ale słaba.

Boże, jeśli Ty rzeczywiście wysłuchujesz modlitw i od Ciebie zależy życie, NIE ODBIERAJ mi GO!!!!!
BŁAGAM nie pozwól by stało się cokolwiek złego, przecież wiesz, jak bardzo czekałam na ten CUD!!!!

12 września 2016, 21:39

Ratunku!!!czy któraś z was tutejszych na fiolecie, miała w testach same bladziochy????Dziś zrobiłam kolejny - 6 i nadal bladzioch, normalnie na zawał zejdę!!!czy te kreski muszą w ogóle ciemnieć czy mogą być blade kilka dni po terminie @?mam dziś 3 dzień po terminie @ i myślałam, że będzie ciemniejsza kreska, testy robiłam różnych firm...Bety jeszcze nie mam i też przez to arytmii dostaję, jak nie wstawili wieczorem to dopiero jutro!Chciałabym zasnąć i obudzić się po porodzie z moim skarbem na rękach!!!

13 września 2016, 11:52

Czy istnieje Bóg i inni święci?????!!!!!!
Przestaję w to wierzyć, bo nie błagałam cię Boże o to byś dał mi cud znów tylko na chwilę!!!!!!
Nie prosiłam, nie wyłam do ciebie tylko po to byś dał mi ten Cud na odczepnego!!!!
Dlaczego jeśli istniejesz w ogóle nie potrafisz wysłuchać próśb???czy ty nie widzisz jak strasznie cię prosiłam, jak wierzyłam????dlaczego mi to ROBISZ???!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Kurwa, 54 dni gorliwej nowenny NA Co???????na jaką cholerę!!!!ja nie prosiłam o rozbudzenie nadziei znowu, tylko o taki cud życia tak na serio!!!!!!!A wy zrobiliście sobie ze mnie hujowe żarty, nie bawi mnie to, nie zgadzam się z tym!!!!!!!!!!!
beta Hch spierdoliła na 10,09 a progesteron na 1,12

Umieram, nie mam sił na nic, moje serce pęka na drobne kawałki!!!!!

13 września 2016, 17:13

Dziękuję Wam kochane za słowa.
Zaraz opuszczam fiolet, jestem tu jeszcze jedną nogą...
Dzwoniła moja ginekolog i powiedziała, że poronię, więc czekam na rozwój wydarzeń. Jak na razie 5 godzin trwają pobolewania podbrzusza i jajników, a brudzenie się nie rozwija w krwawienie, jest tyle co kot nasrał.
I teraz paradoks życia...do głowy by mi nie przyszło, że nad tym będę się musiała kiedykolwiek zastanawiać...co mam zrobić, żeby poronić?????żebym poroniła sama w domu????bez czyszczenia.Bo mam przyjechać 20 września do ginekolog tak, jak miałam umówioną wizytę i wtedy sprawdzi, czy jest ok, czy nie trzeba łyżeczkować.A tego nie chcę!!!Nie wiem czy mam pójść na rower, skakać, biegać...czy czekać????Mam "nadzieję, że jak Hcg tak drastycznie spadło, to spadnie jeszcze bardziej i pójdzie samo!!!!!Tylko kiedy?bo na razie latam co chwila sprawdzić, czy już...

Izabela82, masz rację, nie powinnam Jemu wypominać, ale u mnie często własnie w takich sytuacjach następuje upadek wiary, wątpię, buntuję się i nie wiem, co myśleć. Może to On sprawdza mnie, tylko dlaczego kolejny raz i w ten sposób, nikt mi na to nie da odpowiedzi.

I nie chciałabym musieć skorzystać z takiego zwolnienia, bo nie chcę by ktokolwiek w pracy wiedział, że kolejny raz, rok po roku, tracę ciążę.

14 września 2016, 06:28

Kochane, dziękuje wam za wszystkie wasze słowa, wiem, że nie jestem sama.

Żegnam się już z Tobą, mój Skarbie.Dziękuję, że pojawiłeś się chociaż na chwilkę, że dałeś mi tyle radości i nadziei.Wiem, że nie mogłeś/mogłaś zostać z nami na zawsze, to jeszcze nie był Twój czas, to znowu nie był ten czas.Będę na Ciebie czekała, do końca, nie stracę nadziei,nie przestanę o Tobie marzyć.Zaczekam, choć teraz serce mam w kawałkach, choć nie wiem jak się podnieść, ale zaczekam.Przyjdź, kiedy będziesz gotowy/gotowa.Zawsze i w każdej chwili i zostań już z nami na zawsze.

Jeszcze wrócę na fiolet, na długie 40 tygodni.A teraz choć oczy pełne łez,muszę jechać do pracy, muszę udawać, że cokolwiek mnie interesuje. A mój Skarb odchodzi sam, w nocy zaczęło się na dobre.

14 września 2016, 06:30

Ciąża zakończona 14 września 2016
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii