Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Nadzieja i modlitwa bo ... "istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie"
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Nadzieja i modlitwa bo ... "istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie"
O mnie: Przepełniona nadzieja ze tym razem będzie dobrze i szczęśliwie wytrwamy do końca;)
Moja ciąża: Wyczekiwana, wymodlona, upragniona...
Chciałabym być mamą: Najlepsza na świecie, ale konsekwentna
Moje emocje: Radość, ale i dystans do pewnych spraw...
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

23 grudnia 2014, 11:08

W czw byłam na pierwszej wizycie u gina. Zarodek jest, serduszko bije;) ciaza trochę mlodsza- 6t 3dz ale mam nadzieje, ze dzidzia nadrobi. Co do objawów to czasem ciągnie mnie w pachwinach, kluje w jajnikach, mam lekkie mdlosci I odruchy wymiotny. Częściej chodzę do toalety i czasem ogromnie chce mi się pić. Jak na razie to chyba tyle.
Panie Jezu, miej w opiece moje dziecko.

Wesołych Świąt wszystkim przyszłym mamom ;)

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 grudnia 2014, 11:09

29 grudnia 2014, 17:23

Mąż dziś wyjechal, wróci dopiero pod koniec stycznia:((((((
Ale muszę sie jakoś trzymać dla niego, siebie i dzidziusia.

1 stycznia 2015, 12:20

Dziewczyny, życzę Nam wszystkim spokojnego przebiegu ciąż i szczęśliwego rozwiązania, żebyśmy mogły wreszcie przytulic swoje dzieci;)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku;)

19 stycznia 2015, 13:42

Jutro mam USG prawdopodobnie prenatalne. Mówię prawdopodobnie, bo ciąża wg USG jest młodsza o 2 tyg., wiec ciekawe czy dzidzia będzie na tyle duża, by ją dokładnie zmierzyć i zbadać. Denerwuje się troche, czy wszystko będzie ok. Oby już było szczęśliwie po wszystkim.
Panie Jezu, chroń moje dzieciątko.

Wiadomość wyedytowana przez autora 19 stycznia 2015, 13:43

20 stycznia 2015, 20:49

Już po USG, mały jest zdrowy, ale jeszcze troszke za mały, żeby można go było dokładnie zbadać genetycznie. To co już można było wybadać to wszystko jest w normie;))kamień spadł mi z serca dzisiaj. I najważniejsze, że podrósł - tylko 5 dni różnicy od dnia miesiączki;)

Dziękuje Panie Jezu, proszę ochraniaj moje dziecko przez cały czas.

27 stycznia 2015, 10:48

Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja...Twoja mama!
Rośnij zdrowo Bobasku;*, bo na Ciebie czekamy z utęsknieniem;)

28 stycznia 2015, 18:44

Już po USG prenatalnym. Dzięki Bogu wszystko jest dobrze;)powiem szczerze, że kamień spadł mi z serca. Maluszek rośnie jak na drożdżach, już tylko 2 dni różnicy pomiędzy okresem, a USC. Bardzo się cieszę;)

20 marca 2015, 23:15

Bardzo się zawiodłam na swojej ginekolog! Pojechałam do niej wwczoraj, bo mnie niepokoi ucisk w brzuchu i uczucie takiego napięcia skóry. Wiem, że brzuch rośnie i mały tez, a ja zawsze bylam dosc szczupla i być może to jest powód, ale chciałam się z nią skonsultować i uspokoić. Nie byłam umówiona co prawda, ale to jest prywatny gabinet, więc myślałam, że nie będzie problemu, zwłaszcza, że już nie raz i nie dwa widziałam, że przyjmuje osoby, które nie są umówione. Owszem przyjęła mnie, ale nie zdążyłam nawet do końca wyjaśnić dokładnie wszystkiego i mi przerwała i zaczęła być bardzo nieprzyjemna. Co ona ma ze mna zrobić, ja nie jestem zapisana, czego ja od niej w ogóle chce. W końcu na moja prośbę sprawdziła mi brzuch, czy nie jest twardy i zrobiła szybkie USG (czy bije serce, choć ja ruchy malego czuje) i tyle. Wyszłam z gabinetu bardziej zdenerwowana niż wcześniej byłam. Może w tym trochę mojej winy, bo się nie umówiłem, ale przecież ona prowadzi moja ciąże, chodzę do niej już ładnych parę lat, zna dokładnie moja historie. Nie spodziewałam się takiego opryskliwego potraktowania. Kiedyś była nieprzyjemna dla mojego męża jak wszedł ze mną na USG. Nie wiem co się z nią stało, ale straciłam do niej zaufanie i mam straszny żal. Dodatkowo place przecież za wizyty, ma ze mnie niezły zysk i jeszcze tak traktuje. Dziewczyny poradźcie, może to ja przesadzam?

26 marca 2015, 12:16

Nie wytrzymałam już tych nerwów i niepokoju i wczoraj pojechałam do innego ginekologa na wizytę. Okazało sie, że ogólnie brzuch miękki, szyjka zamknięta, ale gdzieś jakoś przy chodzeniu ta moja macica sie jednak troszkę napina od dołu. Od 20 tc ciązy podobno macica ćwiczy skurcze i pewnie stąd to uczucie ciężkości i ucisku. Dostałam No-spe i mam sobie polegiwać więcej. Dziewczyny miałyście może podobnie?
Jutro mam niby ustaloną wizytę u mojej gin, ciekawe jak się tym razem zachowa:/

18 czerwca 2015, 11:40

Ale mnie tu dawno nie było. To już 34 tc, coraz bliżej do porodu. Prawdopodobnie będzie planowana cesarka ze względu na wskazania medyczne. Czy któraś tez tak ma? Boje się, oczywiście, ale przy pierwszym porodzie chyba każda z nas się boi. Ja jeszcze nie cierpię szpitali,wiec dodatkowy stres,ale wszystko dla malucha. Musze dać radę. Na razie właściwie nie mam wyprawki,bo boje się zapeszac,mamy jeszcze parę tygodni, ale juz się rozglądam.

Panie Boże miej nas w swojej opiece.

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 czerwca 2015, 11:40

12 lipca 2015, 22:24

Mam już umówiony termin cc-21 lipiec. Trzymajcie kciuki dziewczyny żeby wszystko poszło dobrze gładko.
Pozdrawiam i życzę wszystkim lipcowka szybkiego i jak najlżejszego porodu.

26 lipca 2015, 02:28

Ciąża zakończona 21 lipca 2015
Karol, 10 punktów w skali Apgar, 2800g, 50cm.

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 sierpnia 2015, 14:54

26 lipca 2015, 02:32

Mały Karol na świecie -21.07.15 godz. 11.22

1 sierpnia 2015, 18:57

Jeśli chodzi o poród to był przez planowane cięcie cesarskie. Wiele nie pamiętam z tego dnia, byłam zamroczona lekami przeciwbólowymi, ale dzięki temu przetrwalam największy bol. Na szczęście szybko doszłam do siebie. Najważniejsze że mały zdrowy i wszystko poszło dobrze.