
Czy to oznacza,że beda bliźniaki?
Dowiem sie juz albo dopiero w pobiedziałek
Na ostatniej wizycie byly dwa pecherzyki po 10mm

http://iv.pl/images/85533246819549001608.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 stycznia 2016, 22:56
Strasznie wyczulil mi sie węch. Naciaga mnie od perfum mez . Dostal zakaz uzywania. Teraz naciaga mnie bo czuje rybe z kuchni

Drugi raz dzisiaj wymiotowałam.
Ale i tak pomimk tego jestem szczesliwa. To znak ze z moja fasolka/fasolkami wszystko w porządku

Ciaza dwuowodniowa i dwukosmówkowa. Czyli najbezpieczniejsza opcja.
Zalozyl mi karte ciaze. Mam zrobic caly pakiet badan.
Zalecil mi brac witaminy prenatalne bo na morfologii mialam niektore wartosci przy dolnej granicy. I musze dodatkowo jeszcze brać magnez(czesto mialam niedobory)
Nastepna wizyta 25.01
Jestesmy strasznie szczesliwi. Dzisiaj chyba nie zasne
Zaznaczylam nasze serduszka
http://iv.pl/images/70995091869044544517.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 stycznia 2016, 23:12
Pozytywny nastrój mnie na razie nie opuszcza. I mam nadzieję że tak zostanie.
Mdlosci, ból brzucha jak na okres i dziwne uczucie czucia macicy. Piersi już przestały mi tak dokuczac.
Dzisiaj będąc na zakupach kupiłam sobie pierwsze spodnie ciążowe. Nie żebym już miała brzuszek. Chociaż nie wciągnęłam już tak jak kiedyś. Ale stwierdziłam że i tak będę musiała kiedyś kupić a wolę mieć niż żeby ów dzień kiedy nie żadne się w jeansy mnie miał zaskoczyć.
A potem wstąpiła do działu dziecięcego i.... Kupilam dwupak bodów i malusie skarpetki. Wiem że bardzo wcześnie ale nie mogłam się powstrzymać. A w sumie to nie wierzę w zabobony i przesądy żeby nie zapeszyc kupując coś za szybko.
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 stycznia 2016, 21:15
Dzien lenistwa. Lubię takie dni kiedy nic nie musze;) Maz się dzisiaj zapytał czy moje lenistwo to też objaw ciąży.

Niestety mąż dzisiaj wyjeżdża do W-wy na 5dni. Zastanawiałam się czy nie pojechać z nim ale nie zdążyłabym załatwić kogoś do opieki nad kotami. A całej 4naszych futrzakow nie dali byśmy rady wziąć. Więc zostaje w domku.
Z samopoczuciem całkiem dobrze. Mdłości dzisiaj też były i doszła zgaga. Wypiłam szklankę mleka i przeszło.
Nie mogę się doczekać wizyty. Mam w przyszły poniedziałek.
Od rana w stresie przed wizytą. Ale wszystko w najlepszym porządku.
Widzieliśmy i słyszeliśmy dzisiaj pięknie bijące serduszka. 160 i 155 na min. Moje małe cudeńka rosną na razie bardzo równo bo mają po 1,6cm

Następna wizyta za miesiąc dopiero 23luty i to będą już prenatalne.
http://iv.pl/images/77374121820152397547.jpg
Nie wiem czy to wyjątek czy reguła ale libido też mi wzrosło podwójnie

Wiadomość wyedytowana przez autora 25 stycznia 2016, 20:34
Sprzęt pozostawial wiele do życzenia ale lekarz długo szukał nawet tego jednego serduszka. Myślałam że mi serce stanie jak wyczekiwalam w stresie serduszek. Tylko jedno.... A ja już tak bardzo nastawilam się na dwójkę maluszków.
To musiało się stać wczoraj albo nawet dzisiaj. Bo druga fasolka jest tylko o mm mniejsza... Jedna ma 21mm a druga 20
Lekarz powiedział że na tym etapie powinien się jeszcze sam niedługo wchlonac zarodek i pęcherzyk ale jest też druga opcja ze zacznie się oczyszczać macica co doprowadzi że usunie też drugiego maluszka....
Odkąd to usłyszałam cały czas płacze...
Zadzwoniłam do mojego gina jeszcze i udało mu się mnie zapisać na wizytę ale dopiero na środę
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 stycznia 2016, 19:05


Brak mi słów. Pomyłka lekarza bądź kiepskiej jakości sprzęt i wyplakalam od wczoraj morze łez.
Z moimi fasolka mi wszystko w porządku. 22 i 21 mm. Serduszka silne jak dzwony


Potem pojechałam jeszcze do tego lekarza co mnie wczoraj badał i powiedziałam mu wszystko. Strasznie mnie przepraszal.
Dlatego dziewczyny jak u którejś z was nie będzie serduszka to koniecznie sprawdźcie jeszcze u drugiego gina

Jak dwie dziewczynki to Hania i Helenka. Albo Nadia i Kornelia albo Łucja.
Jak chłopcy to Tomek i Bartek.
A jak parka to jakaś kombinacja z tych imion Bartuś, Mikołaj albo Hary(Zachariasz) a dla dziewczynki Łucja,Nadia,Kornelia,Konstancja,Abigail,Selena

Rano przywitały mnie po dłuższej nieobecności mdłości... Dopiero po południu mogłam zacząć normalnie funkcjonować.
Nie mogę się już doczekać prenatalne chyba. Mam 23lutego. Możliwe że zapisze się jeszcze do kogoś innego kto specjalizuje się typowo w tych badaniach genetycznych.
Chciałabym już poznać płeć chociaż jest to dla mnie obojętne czy dziewczynki czy chłopcy czy też parka. Jednak ciekawość jest ogromna.

Jutro rodzinny obiad. Rodzice mają rocznicę 25lat po ślubie.
Przed prenatalne mi lecę jeszcze na parę dni z mężem do jego rodziny w Holandii.mam nadzieję że nic mi nie będzie po locie samolotem. Muszę jeszcze porozmawiać z ginem chociaż przez telefon bo zapomniałam ostatnio zapytać
Kurcze zawsze mam najwięcej pytań po wizycie. A przed wizytą i w czasie mam pustkę w głowie. Chyba powinnam to zapisywać