Moje maleństwo ma się dobrze , ma rączki, nóżki i ślicznie bijące serduszko. Teraz zostaje mi sie modlić aby tak już zostało.. By moje słoneczko roslo zdrowe... SZCZĘŚCIE!!
Dzisiejsza wizyta choć szybka to dala dużo radości.. Z dzidzią ok . Jest o tydzień wieksza ale podobno to nic złego
Wiadomość wyedytowana przez autora 30 lipca 2015, 13:21
JAŚ - maleńka cząstka nas
nie pisałam wcześniej , nie rozmawiałam na temat ciązy ze znajomymi ( tylko tyle ile trzeba było) Dlaczego ? -STRACH. Bałam się cieszyć , opisywać , rozmawiać.. bałam się , że nagle coś zabierze mi tą radość... ale teraz kiedy wiem , że to Jaś i czuje jak daje mi najpiękniejsze kopniaki od życia to jestem szczęśliwa , bałam się że może nie jestem gotowa , że może coś ze mną nie tak skoro nie potrafiłam sie cieszyć tak jak inne przyszłe mamy... ale teraz wiem że KOCHAM najmocniej , że jestem szczęsliwa - będę miała synka który jest moim zyciem... dalej mam obawy .. chyba jak każda z was ale odważniej do tego wszystkiego podchodze.. wiem , że nie będzie łatwo , ale bede wiedzieć że mam dla kogo walczyć , dla kogo sie starać i dawać rade!
Z objawów , tych nieprzyjemnych raczej nie mam... oprócz początkowych mdłości. Teraz jedyne co mnie czasem zaniepokoi to lekkie omdlenia , które zdarzyły sie pare razy , no i od około tygodnia lekka wysypka na piersiach i swędzenie... pije wapno , smaruje nawilżam i nic .Co to może być ?...
Za miesiąć czeka nas jeden z piekniejszych dni w naszym życiu - Nasz ślub.. Kiedyś obiecałam sobie , że ciąza nigdy nie stanie sie powodem ślubu... gdy widziałam panne młodą z brzuszkiem myslałam - gdyby nie ciąża pewnie ślubu by nie było... jak to wszystko się zmienia... Jestem ze swoim M. 9 lat... planowaliśmy ślub na przyszły rok... ale wcześniej przyszło małe szczęście nie ma na co czekać.. chcemy tego a czy to sie stanie teraz czy potem nie ma większego znaczenia , i nie obchodzi mnie kto i co o tym pomyśli... może bysmy poczekali... ale mieszkamy w Niemczech.. i chce wyeliminowac jak najwiecej możliwych problemów które mogą wystąpić przy porodzie między innymi uznanie ojcostwa itp. mając akt ślubu jest tu duzo łatwiej i mniej papierkowej roboty.
Prosiłabym was bardzo drogie mamy o porade związana z tymi swędzącymi piersiami i tą lekką wysypką na nich.. szukałam w necie ale nic konkretnego...
Jaś 4270 G. 54 cm ❤
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 lipca 2016, 09:44
Kochana, gratuluję Ci :) Mi też w 8 cyklu udało się zajść w ciążę :) Z tym, że ja mam w tym roku 26 i trzecie w drodze ;) Życzę Ci spokojnej ciąży :)
Gratuluję i witam na fioletowej stronie mocy :) !