Drugi test był powtórką pierwszego, a trzeci zrobiony po dwóch kolejnych dniach to tylko formalność. Wizyta u lekarza zaplanowana na 11.12, nie mogę się już doczekać! cały czas jakoś nie wierzę, że naprawdę mogę być w ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 grudnia 2017, 10:25
mam nadzieję, że wszystko w porządku i może dowiemy się czy bobas jest chłopcem, czy to dziewczynka
21 marca mam połówkowe, wtedy powinno się chyba już coś skonkretyzować w tym temacie. Samopoczucie odpukać lepsze, choć wczoraj pół dnia męczyłam się z bólem głowy. Jestem obecnie w 20 tyg. brzuszek już się zaokrąglił, ale zauważyłam, że są dni kiedy jest większy i dni kiedy mam wrażenie, że się zmniejszył. Taki paradoks
mąż dumny jak paw, bo wypatrzył siusiaka szybciej niż lekarz podczas usg. Dzidz waży 550 gram i lubi lezakowac ma dole mojego brzucha. Teraz będziemy musieli obmyslic imię, a zupełnie nie mam pomysłów. Przyjaciółka poleca Marcela, ale zobaczymy. Moje samopoczucie jest na zadowalającym poziomie, stan na 23 tydzień to +7 kg, zaczynałam z wagą 48 kg a teraz stuknelo 55.
nasz mały Nikoś jest wiercipiętkiem i szaleje w brzuchu. Dziś mamy chrzest synka mojej siostry, więc śmigam robić śniadanie i na imprezę. Mój brzuszek jest już całkiem pokaźny i nawet zostałam przepuszczona w koleje, choć specjalnie mi na tym nie zależało, bo czułam się dobrze
właśnie skończyła się też pierwsza wiosenna burza u nas i o dziwo nie bałam się tak jak zawsze, a od dzieciństwa burze były moją traumą. W ubiegłym tygodniu byłam na wizycie, niestety nasz mały książę odwrócił się tyłkiem i nic nie wyszło z planu, że lekarz pokaże mi buźkę malucha. Badania w porządku - krzywa cukrowa, mocz, ponowna toksoplazmoza, tsh i kiła, jutro dostanę wyniki morfologii, mam nadzieję, że też będą dobre. Jestem trochę przerażona, bo poza ubrankami jeszcze nic dla bobasa nie mamy... muszę się sprężyć i ogarnąć sprawę. Z mniej pozytywnych aspektów, kilka dni temu ukradziono nam tzn. mężowi rower, który kupiliśmy 2 lata temu. Jesteśmy wściekli, bo dobrze służył, był wygodny i kilka wycieczek z nami przeżył, ale cóż. Sprawa zgłoszona na policję, ale jakoś nie mamy nadziei, że się odnajdzie.
wyprawka powiększyła się o tyle, że zrobiłam zamówienie na gemini, ale reszta dalej czeka na realizację eh byłam dwa tygodnie na urlopie, dziś szkolenie i jutro wracam na swój posterunek, zobaczymy na jak długo