. Zabrał mnie od rezydował HR gdzie otrzymałam pismo o braku możliwości dalszej pracy i zwolnieniu do porodu z zachowaniem 100% pensji. Te Niemcy to jednak fajny kraj
. Zdziwiło mnie ze uwierzyli mi na słowo. Nie musiałam przedstawiać żadnych dokumentów ze jestem w ciąży. Tylko przy następnej wizycie zabrać od lekarza zaświadczenie i dać im kopie. Spoko! Teraz 8 miesięcy nudów, ale jeśli wszystko będzie dobrze to będę sie nudzić z przyjemnością! 
EDIT: Beta 5915
Według belly przyrost 109%. Rośnij Skarbie dalej, Mamusia już spokojniejsza
)
Wiadomość wyedytowana przez autora 28 kwietnia 2017, 06:42
teraz dopiero do mnie dotarło ze mam strasznie niewygodny materac ! Masakra... plecy bolą
nie wytrzymam tak jeszcze 7 miesięcy
dzisiaj oglądałam poduszkę dla ciężarnych. Widziałam 120 cm i 170. Która byście brały?
jedno- Łukaszowi ulżyło
180 uderzeń, wszystko rozwija sie prawidłowo. Usłyszeć bicie serca swojego dziecka to najlepsze co mnie spotkało. Dzisiaj miałam robione podstawowe badania krwi i dodatkowo płatna toksoplazmoza. Następna wizyta 4.04. Płeć okolo 20 tyg. Lekarz powiedział ze nie będzie wcześniej "zgadywał". Dostaliśmy ogromna teczkę z materiałami do czytania, zniżkami itp. Pielęgniarka wręczyła Łukaszowi teczkę w kolorze różowym. Przyjął niechętnie... tak bardzo chce syna
najważniejsze żeby było zdrowe! W środku był kaftanik- biały z różowym napisem 
Kupiłam poduszkę dla kobiet w ciąży 160 cm. Polecam wszystkim!!! Wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda! Cudowny dzien
jest tam napisane ze dziecko ma 5,21 mm i jest to 6t+1dz. Z moich obliczeń wynika ze jest 4 dni pózniej.... i powinien chyba być większy
tak bardzo sie boje ;( a do tego dzisiaj od samego rana mdłości i dwa razy wymioty. Umrę
dzisiaj już brzuch nie boli tylko plecy jeszcze trochę- ale widzę poprawę
dostaliśmy fakturę za badanie tokspolazmozy. Wynika z tego ze miałam ją kiedyś.... już nie moge sie doczekać wizyty żeby sie wszystkiego dowiedzieć i zobaczyć mojego Malucha na ekranie
. Jakiś czas temu kupiłam detektor tętna płodu, i uważam, że to najlepiej wydane pieniądze jak na razie w ciąży.!. Pierwsze bicie serduszka usłyszałam pod koniec pierwszego trymestru. Cudowne uczucie
. a od wczoraj.... czuję ruchy? hm... wydaje mi się bardzo wcześnie, ale ewidentnie, ktoś tam uderza mnie od środka
. Na razie to takie jakby "łaskotki".... dziwne uczucie:). Już nie mogę się doczekać prawdziwych kopnięć!.W domu już strasznie mi się nudzi.... ale jeszcze tylko 2 tygodnie i zaczynam kolejny kurs językowy. Tak swoją drogą nie mam pojęcia jak to przeżyję ;/. Ostatnie dni zajęło mi poszukiwanie większego mieszkania. W końcu na dwóch pokojach, to my się nie pomieścimy z Maluchem! Niestety, jesteśmy baaaaaardzo wybredni, i mimo przejrzenia z 200 ofert, wybrałam może z 5.... ale i tak jak jechaliśmy oglądać to coś nam nie pasowało...Wpadliśmy więc na szatański pomysł, zakupu domu! Kto bogatemu zabroni!!! hahahahha
Niestety, ceny w Lipsku, i to jeszcze w przyzwoitych dzielnicach, nas przerosły. Udało się jednak znaleźć CUDO 20 km od Lipska!!!! W środę idziemy oglądać i jak się zdecydujemy, to będziemy już związani z Niemcami do końca życia!
. Ale przynajmniej nasze dzieci będą mieć własne pokoje i ogromny ogródek do zabawy!
CZAD!
Gratuluje :)
Gratulacje! Ja też nie miałam problemów ze zwolnieniem, ale wzięłam je w piątym miesiącu ;) Dobry lekarz to podstawa, musisz się czuć komfortowo! Ja swojego mam w Kolonii i nie oddałabym go za kilku ;) A bóle podbrzusza miałam do ok 8 tygodnia, niektóre naprawdę silne. W Polsce już pewnie dostałabym Dyphaston, luteinę i inne cuda. W Niemczech mają trochę inne podejście ;) Nudnej ciąży życzę i gratuluję! ;)
Graulacje!!! Widzisz mówiłam, że się uda!!!!