Wczoraj w nocy obmyśliłam plan przekazania informacji o dziecku mężowi. Wszystko mam dokładnie zaplanowane. Rano @ jeszcze nie przyszła, więc zapowiadało się dobrze. Ale później zrobiłam teścik, no i negatyw:(. Szyjka też się zmieniła więc lada chwila nadejdzie. Co ja się łudziłam?!?! GŁUPIA!! Mam nadzieję, że pojawi się przed południem, żebym zdążyła zadzwonić dzisiaj do lekarza i umówić się na wizytę.
Kurde! Ale szczęście! Umówiłam się wczoraj z moją przyjaciółką, że dzisiaj testujemy razem. I przed chwilą otrzymałam od niej piękne zdjęcie z dwoma kreseczkami

. Tak bardzo się cieszę, że jej się udało!!! Już nie mogę się doczekać jak się spotakmy
Kochana, masz bardzo ładną tempkę. Trzymam kciuki...