Wiadomość wyedytowana przez autora 21 listopada 2024, 00:50
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 listopada 2024, 04:23
20/11 zrobiłam ciążowy test domowy i tego samego dnia pierwszą betę - wyniki miałam tego samego dnia. Ok - to be fair - miały być następnego dnia ale lekarka była kochana i osobiście zadzwoniła żeby przekazać mi wynik.
Na powtórkę bety pojechałam w piątek w południe 22/11. Teraz jest już ranek 24/11 i wyników nadal nie ma... 😡
Zacznę o tego że piątek to taki mały weekend z ZEA. Kiedy ogólnie weekend wypadał w piątek i sobotę, ale 4 lata temu żeby łatwiej było prowadzić globalne biznesy przywódcy ZEA zmienili weekend na sobotę i niedzielę, ale w piątek to nadal w wielu placówkach i firmach to taki wolny dzień i dużo osób ma wolne. Anyway... W piątek pobrałam krew w klinice i oni jeszcze tego samego dnia wysłałali ja na badanie do pobliskiego szpitala. Wiem to bo w portalu pacjenta mam info ze w piątek o 17:30 próbka trafiła do szpitala...
W sobotę/wczoraj pojechałam osobiście do kliniki koło 13 zapytać o wyniki, bo zorientowałam się że nawet mojej bety z środy 20/11 nie ma w portalu pacjenta a przecież wynik już dawno mam, więc liczyłam że i teraz "po prostu" nie prowadzili. Ale niestety... Wyników jeszcze nie było.
Cały dzień odświeżyłam wczoraj stronę i nic.
Teraz, o 7 rano napisałam na WhatsApp do mojej lekarki z prośbą żeby sprawdziła czy są wyniki. Jak nie odpisze lub jak nie będzie to jadę tam robić awanturę, słowo daje.
Mnie takie systemowe rzeczy strasznie irytują. To nie jest takie trudne mieć dobry system, w którym informacje są pacjentom na bieżąco przekazywane. Ale no nie tutaj... Tutaj świat trochę inaczej funkcjonuje - pod pewnymi względami lepiej pod innymi gorzej...
Mam nadzieję że dzisiaj wyniki już będą...
Błagam niech wszystko będzie dobrze i niech serduszko mocno bije...
Objawy ciążowe mam ale wiadomo... to nic nie oznacza. 🤷♀️ Najbardziej boję się pustego jaja, bo to przy nim wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią że ciąża jest a tak na prawdę nici z tego.
Na pamiątkę obecne objawy:
- niezmiennie ból piersi
- ciężki nabrzmiały biust, już takie 1,5 rozmiaru w górę poszło
- ogromne zmęczenie... Każdego dnia w ciągu dnia czuje się tak zmęczona jak po całonocnej imprezie... W ciąży z Mayą nie doświadczyłam czegoś takiego - fatigue level hard
- nawracające problemy ze spaniem - od 2 dni znowu jest gorzej
No nic... Odezwę się za 2 dni po wizycie. Mam nadzieję że z dobrymi wieściami 🙏🤞
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 grudnia 2024, 06:24
Wczoraj byliśmy na wizycie w 6+2. Wiek ciąży wg USG odpowiada OM. Termin porodu więc nadal na 28.07
Fasolka na razie prawidłowo rośnie i serduszko pięknie biło. Kolejna wizyta za 2 tygodnie 19.12 ze względu na wcześniejsze starty.
U lekarki - dr Georgety byłam pierwszy raz. Jest dość mocno polecana na różnych polskich grupach. Jest z Rumunii co jest kulturowo bardzo na plus 🙏
Mam nadzieję że będę z niej zadowolona do końca ciąży i obędzie się bez zmiany lekarza tak jak w ciąży z Mayą... 🙈
Na pamiątkę:
CRL 0,52 💛
FHR 119 💛
I po kolejnej wizycie bobas pięknie rośnie, wręcz zbyt pięknie wg usg 8+6. Na poprzedniej wizycie crl było co do dnia zgodne z terminem OM.
CRL: 2,15 💛
FHR: 182bmp 💛
Aleee, biorąc pod uwagę że lekarka już od pierwszej wizyty robi mi usg przez brzuch to błąd pomiaru zwłaszcza na tym pierwszym usg był bardzo prawdopodobny.
Kolejną wizytę z moją dr mam jak na razie zaplanowaną na 17.01 ale na pewno będziemy musieli to przełożyć na kilka dni wcześniej - Oskar tylko musi dostać swój grafik na styczeń. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale tego dna będę miała chyba też robione prenatalne i będę miała pobrana krew na NIPT.
Na początku stycznia chce iść też na dodatkowa wizytę. Moja dr będzie na urlopie ale powiedziała że mogę iść do kogokolwiek innego oficjalnie jako "wymówkę" na dodatkowa wizytę powiedziałam (i jest to prawda) że będzie moja mama w odwiedzinach i chciałabym żeby była ze mną raz na usg. Ważniejszym jednak powodem jest oczywiście to że nie jestem jeszcze gotowa czekać aż miesiąc na kolejną wizytę 🙈 po prenatalnych chętnie przejdę na wizyty co miesiąc, przed prenatalnymi wolę co 2 tyg 🙏
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 grudnia 2024, 07:35
Rodzinka poinformowana 💛
nie obyło się bez małego fakapu ale wszyscy szczęśliwi i to najważniejsze
Dla mojej mamy i taty kupiłam bombki z informacją o ciąży i moja bratowa miała im je dać po wszystkich prezentach i mieliśmy się w tym samym czasie zdzwonić na zoom żebyśmy mogli to my im "wręczyć" te prezenty. Niestety w zamieszaniu prezentowym doszło do pomyłki i moja 10 letnia bratanica położyła te bombki z resztą prezentów pod choinką i moja bratowa zorientowała się dopiero w momencie jak moja mama już rozpakowała bombkę i zrobiło się zamieszanie o co chodzi 🙈 wszyscy pomyśleli w pierwszej chwili że to bratowa jest w ciąży, mój brat dostał podobno mini zawału serca 😂
Tak że musiało być śmiesznie. My niestety przez to nie zobaczyliśmy ich pierwszej reakcji, ale zadzwoniłam chwilę później i sobie chwilę pogadaliśmy
Oczywiście nie obyło się też bez głupich tekstów dwóch osób od których zawsze można na takowe teksty liczyć (pytania zadane na wideaorozmowie przy całej rodzince)
Mój tata - "Wpadka czy planowane?" 🤡
Teściowa - "a co z tym że jedno i koniec?" 🤡
Nigdy nie zrozumiem co ta dwójka ma w głowie żeby takie rzeczy mówić 😅 czy to naprawdę ma w obecnej chwili jakiekolwiek znaczenie czy planowane czy Wpadka lub to dlaczego zmieniliśmy zdanie co do drugiego dziecka? 😅
No nic to tak na pamiątkę My mamy dzisiaj dzień "odpoczynku". Ja idę do pracy, potem muszę dokupić jeszcze ostatnie prezenty, a późnym wieczorem przylatuje moja mama z bratową i dziećmi i do końca roku mam już urlop
Dzisiaj byłam na dodatkowej wizycie. Ogólnie wizytę zaplanowałam bo w odwiedzinach jest moja mama i chciałam ją zabrać ze sobą żeby zobaczyła wnuka, ale ostatecznie ona pojechała z resztą rodziny na plażę (no hard feelings) a ja samą do lakrza i po prostu nakręciłam dla niej filmik z usg na telefonie.
Na wizycie byłam nie u swojej lekarki bo moja jest jeszcze na urlopie. Ogólnie fajna dr, zrobiła dobre wrażenie więc mam w razie czego back-up.
Posluchałyśmy mocnego bicia serduszka przez chwilę, ale ze maleństwo spało to nie dało się maluszka dobrze zmierzyć więc z dzisiejszej wizyty nie wiem jaki jest pomiar CRL.
Przez chwilę mignęło mi na ekranie 10+6 ale nie był to dokładny pomiar i mogło być więcej gdy się maluszek ruszył.
No nic. Następna wizyta równo za 2 tyg 17.01 najpierw rano mam usg prenatalne a później o 14:20 tego samego dnia wizytę u mojej dr i wtedy pobranie krwi na NIPT i pappa.
Can't wait
Prenatalne i po prenatalnych
Dzisiaj rano miałam usg - na obrazie wszystko super. Dzieciątko wyglądało pięknie 💛 jestem bardzo zadowolona z tej wizyty, lekarka super wszystko opowiadała po kolei co widzi, badanie było długie i bardzo dokładne. Maleństwo dużo się ruszało co mnie bardzo cieszyło, ale ponieważ miałam pusty pęcherz to był problem z pomiarem NT. Po jakiś 10-15 min badania lekarka poprosiła żebym wyszła się napić wody i że zawołają mnie z powrotem. Po powrocie wszysyko było już pięknie widsc i udało się sprawdzić brakujący pomiar NT
Jedyne co to niestety nie dostałam żadnego zdjęcia na pamiątkę i też w tych emocjach zapomniałam żeby o nie poprosić no trudno...
Po usg miałam pobranie krwi na PAPP-A i NIPT. Wynik papp-a powinien niby być już jutro a na NIPT niestety musimy czekać aż 10 dni trochę jestem zawiedziona tak długim czasem oczekiwania bo badanie wykonują na miejscu zamiast wysyłać do Niemiec tak że myślałam że wyniki będą szybciej. W końcu w ciąży z Mayą gdzie krew była wysyłana do Niemiec wynik mialam już po niecałym TYGODNIU 🤷♀️
No nic, nie pozostaje nic innego tylko czekać
Ah i jeszcze jedno... Lekarka powiedziała że jak na razie wygląda na dziewczynkę 🤞🤞🤞 wiem że na tym etapie jest nadal bardzo duże ryzyko błędu, ale i tak daje nam to nadzieję że nasze marzenie o drugiej córeczce się spełni 🙏🤞
Dobra, teraz zmykam bo zabieram Maye na koncert Frozen 🩵 będzie to pokaż filmu z orkiestrą na żywo!
Podstawowe ryzyka że względu na wiek mam dość wysokie bo np dla trisomy 21 - 1:325
Ryzyka Skorygowane:
T21 - 1:1693
T18 - 1:2621
T13 - <1:20 000
Czekamy nadal a wynik NIPT 🙏 Mam ogromną nadzieję że będzie pod koniec tego tygodnia
Mamy wyniki NIPT - zdrowa Dziewczynka! 🩷🩷🩷
🥳🥳🥳 ale jesteśmy szczęśliwi 🥰
ku mojemu zaskoczeniu okazało się że badanie było przeprowadzane przez firmę Nifty - nie powiedziano nam tego w szpitalu tak że jest to miłe zaskoczenie bo jednak jest to renomowana firma a no i zapłaciliśmy tylko 1600 zł czyli stanowczo taniej niż to ile Nifty zwykle kosztuje.
W przypływie szczęścia zaprosiliśmy na jutro kilkoro najbliższych znajomych na małe gender reveal party 😍 na maska się cieszę że będę mogła w ten sposób podzielić się szczęśliwą nowiną z przyjaciółmi 🥰
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 stycznia, 19:02