Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Przytulić Marzenie
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Przytulić Marzenie
O mnie:
Moja ciąża:
Chciałabym być mamą:
Moje emocje:
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

8 lutego 2017, 13:53

W końcu odważyłam się przejść na fioletową stronę mocy. Ale nie planuję zbytnio kontynuować pamiętnika. Piszę, aby ktoś, kto przeczyta moją historię, wiedział, że nigdy nie należy tracić nadziei. Moje Marzenie ma 7 cm, a ja dotarłam do 13 tygodnia.

3 lata starań, 3 lata na zmianę nadzieja i jej brak, łzy, rezygnacja i strach. Strach, że nigdy się nie uda. A co w tym wszystkim najtrudniejsze - to samotność. Osamotnienie w bólu, w tęsknocie, w obawach, w pustce...

Dlaczego udało się w naszym przypadku?
Mogłabym tutaj wymienić szereg czynników natury biologicznej, proces leczenia itp. Ale ja wiem, że to nie dzięki medycynie jestem w ciąży (medycynę zostawiam na drugim planie - choć na pewno miała znaczenie).
Niepłodność to była droga zaufania Bogu. Kiedy w końcu, po długim czasie, uwierzyłam, że Bóg mnie kocha i dla Niego naprawdę ma znaczenie to, czego pragnę, jak bardzo pragnę zostać mamą, wtedy właśnie wydarzył się ten nasz Cud. Z ufnością, ale także z pokorą prosiłam Ojca w Niebie (którym jest Ojcem doskonałym), aby spojrzał na ból mojego serca i dał mi zostać mamą. Nie wiedziałam jak będzie, ale uwierzyłam, że nie jestem sama. Że ktoś te moje łzy dokładnie policzył i tylko czekał na mój ruch...
I co z tego, że od zawsze byłam wierząca i modląca się. Wiara to droga, a ja w tak oczywistej sprawie miałam zamknięte oczy.
Wszystkim - wierzącym i niewierzącym - życzę takiego szczęścia i radości. Nie da się tego z niczym porównać.

Szczęścia i zdrowia :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 8 lutego 2017, 13:50

24 lutego 2017, 15:19

Chwilowo zastanawiam się, czy zapisać się do szkoły rodzenia. Nawet znalazłam taką na NFZ, co kusi mnie trochę, bo prócz informacji o porodzie jest także opieka nad dzieckiem. Ja co ja się nam na opiekowaniu niemowlakiem - prawie nic.