Jestem w 6 tygodniu ciazy:D Dzisiaj pojde sie zapisac do GP, ona dopiero da mi skierowanie na scan. Pierwszy scan jest kolo 12 tyg ciazy. Tak to jest w UK.
Jezeli chodzi o objawy to tylko bol piersi z boku. Tak samo bylo w pierwszej ciazy. Bol zaczal sie pod koniec urlopu w Polsce kolo 24 Maja o ile pamietam. Wmawialam sobie, ze to bol zwiastujacy @ nie chcialam sie znowu rozczarowac. Chociaz intuicja mi podpowiadala mi, ze to jest To. Zastanawiajace bylo dla mnie to, ze podczas odwiedzin Brata, na grillu otworzylam sobie Sommersby, wzielam lyk i ledwo zdazylam dobiec do lazienki. Byl to jednorazowy incydent, wiec myslalam ze po prostu mialam taki dzien. Zmiana klimatu itp
Darek szczesliwy, powiedzielismy jeszcze Mamie. Pozostali dowiedza sie jak pojde na scan. W Sobote chyba juz powiem w pracy. Mysle, ze uda mi sie popracowac do 7 miesiaca jak w poprzedniej ciazy
Dzis zaczal sie 8 tydzien ciazy. Bylam juz u GP, tydz temu. Jestem umowiona na 4 Lipca w szpitalu z polozna. Czuje sie dobrze, dokucza mi tylko bol piersi a po powrocie z pracy jestem okropnie zmeczona. W pracy juz wiedza, ale tylko manager. Jutro mam spotkanie z kadrowa.
Nie moge sie doczekac badania USG, chcialabym juz zobaczyc Ktosia Jeszcze tylko niecale 3 tyg
Wczoraj dostałam plamien nie chciałam panikować, bo były naprawdę niewielkie. Poszłam do pracy a po pracy krwawienia dostalam. Zaraz jedziemy do szpitala. Chcę wierzyć, że wszystko bedzie dobrze, ale jestem realistka i wiem, że krwawienie nie oznacza nic dobrego...
Prosze Cie maly Okruszku, zostan u Mamy w brzuszku
Test wykonany 10dpo
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/039342093a8c.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 września 2017, 19:48
My szykujemy sie do meczu Polski z Dania A jutro rano z mezem i kolega oraz para znajomych wybieramy sie do Szkocji pod namiot, bedziemy sie rozbijac na dziko. W Anglii jest to raczej zabronione mozna tylko na polach namiotowych,a ze do Szkocji mamy dwie godz jazdy wiec dlaczego nie? Wstyd sie przyznac, ale jeszcze w Szkocji jeszcze nie bylam. Mama zostanie z Olinkiem
14dpo
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d2503021f443.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 września 2017, 20:06
W pracy juz wie menager i dziewczyny z office. No i maz oczywiscie Nadal sie boje, kazde klucie czy bol interpretuje jako cos zlego. Ta ciaza przypomina bardziej ta pierwsza, nie mam boli podbrzusza czy plecow tak jak w drugiej. Mam nadzieje,ze to dobry znak.Wczoraj wieczorem pojawily sie mdlosci dzis ponownie, jest to niemale zaskoczenie dla mnie, poniewaz w poprzednich nigdy mi sie nie zdarzyly. Bol piersi utrzymuje sie, a nawet sie zwiekszyl. Dzis zamowilam detektor tetna plodu ma przyjsc w Srode.
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 lutego 2018, 15:56
W Czwartek poszlam do ginekolog oto zdjecie z pierwszego usg. 6 tydz 1 dzien. Ciaza byla o tydz mlodsza, ale niby to jest w normie.<a Ginekolog przepisala mi Luteine.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bb33a2afed60.jpg
Ponownie na usg bylam juz w Anglii, poniewaz mialam jednorazowe plamienie. Dostalam skierowanie do szpitala od mojej GP. Dzieciatko nadrobilo 5 dni Byl to 10 tydz i 3 dzien.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7d14364feec4.jpg
Kolejne usg 22.02. Dzieciatko nadrobilo jeszcze jeden dzien. Termin porodu 06.09. Na razie wszystko dobrze z maluszkiem Mialam rowniez wykonane badanie na syndrom Downa 1:41 172, oraz Edwardsa/Pataus 1:50 000. Wiec wszystko w normie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ade69af8e825.jpg
Jezeli chodzi o samoczucie to bywa roznie, miewam mdlosci. 3 tygodnie temu wrocialam do pracy po 4 tyg chorobowego. 16 Kwietnia mam umowiona wizyte do kardiologa. W ciazy z Olusiem mialam czasami problemy z cisnieniem i tetnem. Pod koniec ciazy wykryto u mnie bialko w moczu i wywolano porod. Mysle ze robia to zapobiegawczo. Wczoraj wyslano mi recepte na aspiryne minimalna dawke, poniewaz zmniejsza ryzyko wystapienia stanu przedrzucawkowego.Wczoraj badalam sobie cisnienie, bylo w porzadku, ale tetno wynosilo 133, czulam to bo bylo mi strasznie goraco i serce mi walilo, a nic nie robilam. 28 marca w 16 tyg ciazy mam wizyte u poloznej wiec musze z nia pogadac. Na razie nic nie przytylam, schudlam 2 kg. Ale brzuszek juz widoczny.
W Piatek Olus idzie na spotkanie w przedszkolu, powinien zaczac chodzic od Kwietnia Ale sie rozpisalam Zaraz wychodzimy na spacer. Milej Srody
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 marca 2018, 12:44
Jutro zaczynamy 20 tydz ciazy, od dwoch tygodni czuje juz delikatne ruchy. W ciazy z Olkiem ruchy zaczelam czuc dopiero w 20 tyg. Czuje sie dobrze, nadal zdarzaja mi sie co pare dni mdlosci. Tak poza tym nie narzekam na samopoczucie. Na macierzynskie odchodze 2 Lipca. W Poniedzialek mam wizyte w szpitalu, badania beda dotyczyly mojego cisnienia. W Srode scan, moze dowiemy sie czy nosze chlopczyka czy dziewczynke w brzuszku W poniedzialek Olek zaczyna przedszkole pierwsza sesja bedzie trwala godzine, zobaczymy jak sobie poradzi.
Co do imion to mam pare pomyslow, ale maz sie z nimi nie zgadza. Mamy odmienne gusta, ciezko bedzie nam znalezc kompromis. Z Olkiem sie udalo mimo,ze Darek tez nie byl do niego przekonany. Jeszcze mamy sporo czasu, wiec jest szansa, ze sie dogadamy
Oto ja w piatym miesiacu ciazy z Olkiem
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ee73446f245f.jpg
Tutaj w piatym miesiacu obecnej ciazy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6c6c0189889a.jpg
Brzuszek pojawil sie szybciej i jest wiekszy w tej ciazy
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 kwietnia 2018, 11:44
Witam się po długiej nieobecności. Jeszcze tylko 3 tyg i zobaczymy naszego synka ❤ Pracowałam do 32 tyg ciazy, więc teraz trochę leniuchuje. Czuje się dobrze chociaż bardziej zmęczona jestem w tej ciazy, przytylam na razie 7 kg, co jest szokiem dla mnie ponieważ z Olkiem było to az 17 kg. Ale ta ciaze zaczynalam z wieksza waga startowa i to pewnie dlatego.
Od 32 tyg ciazy jeżdżę dwa razy w tyg do położnej na mierzenie ciśnienia i sprawdzanie czy nie pojawia się bialko w moczu. To że względu na historię poprzedniej ciazy, gdzie miałam pod koniec wysokie ciśnienie, bialko w moczu wiec wywoływali mi porod. Myślałam, że w tej ciazy mnie to ominie, ale niestety dziś na wizycie miałam 140/92 niby nie jakoś dużo, ale położna skierowała mnie do szpitala. W szpitalu miałam 138/98 pobrali mi krew, mocz i będą mi sprawdzać co 4 godz ciśnienie. Więc muszę na noc zostać. Dali mi tabletki na obniżenie. W Poniedziałek mam mieć scan, synek zawsze był w górnej skali jeżeli chodzi o wielkość, a teraz chyba trochę zwolnił. Chcą więc się upewnić, że wszystko u niego dobrze. Mam nadzieję, że jutro mnie wypuszcza do domu
Wiadomość wyedytowana przez autora 17 sierpnia 2018, 00:04
Od 16.00 jesteśmy w szpitalu mam mieć wywoływany porod, ze względu na ciśnienie.
Z Olkiem również miałam wywołany, ale był to 40+0, więc w dzień terminu. Wtedy trwało to 16 godz teraz mam nadzieję na szybszą akcję
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 września 2018, 10:09
Wiadomość wyedytowana przez autora 17 października 2018, 01:20
Od Marca zastanawiam się, czy chęć posiadania trzeciego dziecka nie jest istnym szaleństwem. Chciałabym
już nawet teraz zaczac starania. Tylko mąż nie wyraża chęci . Mąż myślał tylko o jedynku, ja zawsze marzyłam o trójce. Spotkaliśmy się w połowie drogi, dwójka to kompromis. Wiadomo,że jakby przytrafiło się trzecie to też nic by się nie stało.Z tym, że nie będziemy na pewno nic planować. Więc przychodzi mi liczyć na los, może pozytywnie nas zaskoczy. Dajemy sobie czas do 35 roku życia. Jeżeli nic się nie wydarzy do tego czasu to mąż się podwiaze. Myślę, że to rozsądne, ponieważ nie chce truć się hormonami, spirali też nie chce, wszystko ma jakieś skutki uboczne. Nie planuje tez rodzic po 35 roku zycia.
W Maju jedziemy na urlop do Polski, mamy zaproszenie na wesele pod Warszawę więc wybawimy się Już nie mogę się doczekać.
Życzę miłego dnia
Wiadomość wyedytowana przez autora 10 kwietnia 2019, 11:24
Wiadomość wyedytowana przez autora 10 kwietnia 2019, 12:00
Jednak w Maju podjelismy decyzje o tym, ze postaramy sie o trzecie dzieciatko. Mam testowac 9 Czerwca. Objawow zadnych nie mam na razie. Mysle, zeby juz jutro zatestowac poniewaz bedzie to 31 dzien cyklu. A moje cykle wachaja sie pomiedzy 28-36 dni. Wiem, ze nic moze sie nie pojawic, ale ja nigdy nie nalezalam do cierpliwych osob.
Olek lezy juz u siebie w lozku, ale za to Boris jeszcze wojuje, rozmawia z Zyrafa
Dobrej nocy wszystkim
W Czerwcu 2019 roku kiedy zaczęliśmy się starać o trzecie dziecko miesiączka nie pojawiła się przez dwa miesiące. Test pozytywny był pod koniec Lipca 😃 Ciąża przebiegała dobrze jak poprzednie do 3o tyg ciąży. Później znowu problemy z ciśnieniem, zle wyniki krwi, białko w moczu. Znów wylądowałam w szpitalu, dostałam sterydy dla malutkiej na szybszy rozwój płuc. Na szczęście ciąża zakończyła się w 39 tyg, miałam cesarskie cięcie na żądanie, ponieważ ich zadniem mogłam rodzic naturalnie. Nie chciałam ryzykować, że znowu będą mnie straszyć użyciem kleszczy, w UK to norma. Olka wyciągali kleszczami, bo się zaklinował i urodził się niedotleniony, nie płakał po porodzie musieli mu podać tlen. W wieku 4 lat dostał diagnozę, że ma zaburzenia ze spektrum autyzmu. Oczywiście nie twierdzę, że to ciężki poród spowodował zaburzenie, ale wiem też, że jakiś wplyw to mogło mieć. Podczas porodu Borisa też chcieli użyć kleszczy, mimo że trwał tylko 8 godz, wiec połowę mniej czasu niż Olka.
Lekarz prowadząca powiedziała, że nie zagwarantuje mi że nie użyją kleszczy podczas trzeciego porodu. Ponieważ mam stan przedrzucawkowy i jak tylko moje ciśnienie wzrośnie, będą musieli jak najszybciej zakończyć poród np kleszczami. Stan przedrzucawkowy jest wskazaniem do cc, tak jest napisane na stronie NHS. Oni mimo wszystko naciskali na naturalny, a to nie miało nic wspólnego z naturą ponieważ dwa poprzednie porody miałam wywołane. Ostatecznie była cesarka, powiedziałam że się boję i strach przed porodem i traumę poprzednich wpisali w skierowaniu do cc. Sama cesarka była ok, szybko i sprawnie przebiegła. Asystantka anestezjologa była Polka Ewa, więc ona mi dokładnie tłumaczyła wszystko. Chodzi o te medyczne słownictwo. Podczas cc podwiazali mi jajowody, decyzje podjęłam już dawno. Trójka dzieci i koniec.Szczegolnie z tym moim ciśnieniem nie chcę ryzykować.Wiadomo,że to nie jest 100 % metoda, ale jednak to najskuteczniejsza metoda antykoncepcyjna, ma najniższy wskaznik Pearla.
Mąż był przy mnie, mimo że w UK juz koronawirus szalał. Dużo sprawniejsza byłam po porodzie naturalnym, mimo że po cc wstałam już po 5 godz. 4 dni były naprawdę nieciekawe.
Nasza córeczka urodziła się 31 Marca z wagą 3400 i 53 cm 🥰 Szczerze byłam w szoku, że będziemy mieć dziewczynkę. Jakoś w głowie mialam 3 chłopca miał być Bruno, lub Jeremy. Mąż niesamowicie szczęśliwy. Ja z resztą mimo, że niedowierzalam to bardzo się cieszyłam z córeczki . Co do imienia to dyskusja była do ostatniej chwili. Bardzo podobała Nam się Sarah, a mi Lily. Mężowi Lily nie pasowało. Z imienia Sarah zrezygnowaliśmy.
Teściowa miała na imię Natalia, mówiono do niej Natasza. Więc ostatecznie te imiona zostały. Zdecydowaliśmy parę godzin po porodzie, że będzie Natalie Hanna, drugie imię po mojej mamie 😊 Natalka jest grzeczna, dużo śpi, dużo je, karmię piersią. Jest taka delikatna, uśmiechnięta. Moje marzenie się spełniło. Mam wspaniałego, kochanego męża, trójkę zdrowych, wymarzonych dzieci. Mogę napisać, że jestem szczęściara 😊 Doceniam to ponieważ inni miewają dużo poważniejsze problemy, więc nawet autyzm Olka nie są w stanie tego szczęścia zburzyć. Zrobimy wszystko, by mu pomóc. Dużo pracy przed nami, ale liczę że będzie lepiej.
Boris był wymagajacy jako niemowlak, nadal taki jest. Łobuz z niego jest. 31 Sierpnia skonczy 2 latka. Bardzo dużo mówi, liczy do 10 po angielsku i polsku. Nagrałam filmik, bo nikt nam nie wierzył. Zna alfabet, uwielbia książeczki, oraz auta. Ma wybuchowy charakter jak patrze na Niego to widzę Siebie 😂 Z reszta jest też bardzo do Mnie podobny.
Stop haha 😅 bardzo się rozpisałam, więc kończę, bo Was zanudzę 🤭 Miłego dnia, oraz weekendu 😘