X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe starania o pierwsze maleństwo
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
starania o pierwsze maleństwo
O mnie: 28 letnią mężatką która bardzo chciała mieć dziecko mimo wielu problemów
Moja ciąża:
Chciałabym być mamą:
Moje emocje:
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

25 marca 2017, 09:06

Nie mogę w to uwierzyć, zrobiłam dzisiaj 9 dni po owulacji test ciążowy i jest pozytywny:)druga kreska jest słaba,ale to żaden cień cienia wyrażny delikatny róż:) Cała się trzęsę:) Od razu pobiegłam do męża, jeszcze spał. Nie tak sobie wyobrażałam ten moment, ale emocje w pełni wzięły w góre. W czwartek mam umówionego lekarza:)

28 marca 2017, 10:04

dzień spodziewanego okresu, a test zrobiony rano wykazał tylko blady cień cienia. Kreska była jaśniejsza niż ta z 9 dnia po owu. Boje sie że moje dzieciątko już nie jest ze mną.cały dzisiejszy dzień to czekanie na okres. Mam nadzieje że się nie pojawi...tak bym chciała być w ciąży, już się cieszyłam.

29 marca 2017, 07:26

uf, nie dostałam okresu, wydłużyła mi się faza lutealna o 1 dzień:) Dzisiejszy test z moczu porannego pozytywny jak 102:)kreska jest już naprawde widoczna:)jutro ide na beta. Po co robiłam ten test z moczu wieczornego, tylko sie sresu strasznego najedliśmy!

2 kwietnia 2017, 19:34

Lekarz zlecił mi tylko beta hcg 235, początek piątego tygodnia. W przyszłym tygodniu mam przyjść na usg. Bardzo się boję czy będzie ok. Codziennie czuję kłucie jajników, najbardziej prawy. Dzisiaj naszły mnie wątpliwości czy my sobie poradzimy z dzieciaczkiem, ale z drugiej strony nigdy nie ma idealnego momentu na dziecko...Niby bardzo chcieliśmy i cieszymy się ale mam dziś jakiś smutnawy nastrój. Jak patrze na ceny rzeczy dla maluszka troche mnie to przeraża:(

3 kwietnia 2017, 18:22

Dzisiaj też przepłakałam pół dnia:( Nie wiem jak to jest, że tak bardzo chciałam być w ciąży a teraz nie czuję ej radości, mąż też się wogóle mną nie przejmuje. W dodatku przez opieszałość urzędników wszystko idzie nie tak jak chcielibyśmy z budową i pewnie nie zaczniemy w przyszłym roku. A mamy pieniążki na etap surowy, boję się że jak będziemy musieli zacząć dopiero za dwa lata to przez podwyżki cen nie zrobimy tego co planowaliśmy.
W dodatku wkurzam się że to ja muszę się tym przejmować, czytać te urzędowe rzeczy itd a powinien to robić facet. Mój to taka troche dupa...:(

Wszystko jest nie tak dzisiaj...dzisiaj się tak zestresowałam że nie wiem czy nie poronię przez to wszystko:(

3 kwietnia 2017, 18:22

Dzisiaj też przepłakałam pół dnia:( Nie wiem jak to jest, że tak bardzo chciałam być w ciąży a teraz nie czuję ej radości, mąż też się wogóle mną nie przejmuje. W dodatku przez opieszałość urzędników wszystko idzie nie tak jak chcielibyśmy z budową i pewnie nie zaczniemy w przyszłym roku. A mamy pieniążki na etap surowy, boję się że jak będziemy musieli zacząć dopiero za dwa lata to przez podwyżki cen nie zrobimy tego co planowaliśmy.
W dodatku wkurzam się że to ja muszę się tym przejmować, czytać te urzędowe rzeczy itd a powinien to robić facet. Mój to taka troche dupa...:(

Wszystko jest nie tak dzisiaj...dzisiaj się tak zestresowałam że nie wiem czy nie poronię przez to wszystko:(

3 kwietnia 2017, 18:22

Dzisiaj też przepłakałam pół dnia:( Nie wiem jak to jest, że tak bardzo chciałam być w ciąży a teraz nie czuję ej radości, mąż też się wogóle mną nie przejmuje. W dodatku przez opieszałość urzędników wszystko idzie nie tak jak chcielibyśmy z budową i pewnie nie zaczniemy w przyszłym roku. A mamy pieniążki na etap surowy, boję się że jak będziemy musieli zacząć dopiero za dwa lata to przez podwyżki cen nie zrobimy tego co planowaliśmy.
W dodatku wkurzam się że to ja muszę się tym przejmować, czytać te urzędowe rzeczy itd a powinien to robić facet. Mój to taka troche dupa...:(

Wszystko jest nie tak dzisiaj...dzisiaj się tak zestresowałam że nie wiem czy nie poronię przez to wszystko:(

23 lipca 2020, 22:08

Ciąża zakończona 23 lipca 2020
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii