X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe walka o moje małe wielkie szczęście... UPRAGNIONY OKRUSZEK - EMILIA 25.04.2016 r.
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
walka o moje małe wielkie szczęście... UPRAGNIONY OKRUSZEK - EMILIA 25.04.2016 r.
O mnie: Wrażliwa i emocjonalna, potrzebująca wsparcia, ale też silna psychicznie... cierpliwie dążąca do celu... Wiele cierpliwosci nauczyła mnie ta droga, droga do bycia mamą...
Moja ciąża: Trzecia, ale wciąż pierwsza... Upragniona i wyczekana...
Chciałabym być mamą: Kochającą i kochaną! Niekoniecznie idealną, ale najlepszą na świecie dla mojego dziecka... Taką, jaką jest moja mama dla mnie....
Moje emocje: Radość i szczęście, ale też lęk o to, czy tym razem będzie wszystko dobrze. Emocje przeplatają się... Jednak nad lękiem dominuje wiara, wiara w to, że będzie dobrze... bo musi być dobrze!!!
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

20 sierpnia 2015, 18:46

Pierwszy wpis to podziękowanie...

Dziękuję Wam: Panie Boże, Matko Boża i Św. Dominiku - dziękuję za wysłuchanie mych próśb...

Proszę Was: miejcie mnie i moje maleństwo w swojej opiece i chrońcie nas przed wszelkim złem. ..

Wiadomość wyedytowana przez autora 21 sierpnia 2015, 08:08

20 sierpnia 2015, 18:54

Czekałam na drugi wynik BHcg aż przejdę na fioletową stronę i się doczekałam i mam nadzieję, ze teraz już będzie tylko dobrze :-)

Moje wyniki:

18.08.2015 r.
BHcg - 810,3
Progesteron - 40,32
TSH - 1,41

20.08.2015 r.
BHcg - 1617,0

przyrost - 99,6%

A pozytywny domowy test ciążowy otrzymałam 16.08.2015 r. ;-)

Wiadomość wyedytowana przez autora 21 sierpnia 2015, 08:08

26 sierpnia 2015, 20:48

5t+5d

Dziś była pierwsza wizyta ciążowa :-)
Lekarz powiedział, że narazie jest wszystko dobrze.
Serduszka jeszcze nie widziałam, ale widziałam ładny pęcherzyk, a w nim była mała czarna kropeczka - to mój maleńki groszek ❤
Lekarz założył mi kartę ciąży i dał listę badań do zrobienia.
Uspokoiłam się juz troszkę, ale o wiele spokojniejsza będę jak zobaczę małe pulsujące serduszko mojego groszka.

Tak bardzo się cieszę, choć w pełni boję się cieszyć... Czy ten lęk będzie mi towarzyszył przez całą ciążę???

Panie Boże pomóż, by maleńki groszek został z nami...


I jeszcze: moja waga na dzisiejszej wizycie to 49,7 kg!!!
Troszkę schudłam :-( to chyba wina metforminy, dobrze, że powoli ją odstawiam...

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 sierpnia 2015, 20:54

15 września 2015, 19:35

Pamiętniczku mój nie podzieliłam się ostatnio z tobą bardzo ważną informacją :-) Otóż...
09.09.2015 r. miałam kolejną wizytę u ginekologa. Stresowalam się przed nią okropnie, aż lekarz to zauważył, jak weszłam do gabinetu, więc od razu zaczęliśmy od USG i co... i zobaczyłam mojego okruszka :-) miał 10,4mm i pięknie bijące serduszko ❤
Zgodnie z USG był to 7t1d, a zgodnie z @ - 7t5d
Jestem taka szczęśliwa!!!! A mój mąż to oszalał ze szczęścia ;-)
Maleńki nasz okruszku rośnij pięknie dalej, mama i tata czekają na ciebie :-)

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 września 2015, 10:39

9 października 2015, 18:44

12t0d

Dziś była kolejna wizyta u ginekologa.
Widziałam swojego okruszka. Wiercił się, machał rączkami i nóżkami, cudne to było, piękne widoki :-)
Moja mała wiercipiętka ❤

15 października 2015, 17:39

Dziś Dzień Dziecka Utraconego :-(

Pamiętam o Was moje Aniołki ❤

27 października 2015, 08:42

Ponownie wpis z opóźnieniem ;-) ale chciałam ci mój pamiętniczku napisać, że tydzień temu (20.10.2015 r.) mieliśmy badania prenatalne.
Oczywiście moja wiercipiętka ponownie podczas badania mocno kręciła się i wierciła ;-) lekarz 3 razy podejmował próby pomierzenia maluszka, pomiędzy kolejnymi próbami mieliśmy troszkę pochodzić, by maluszek spróbował się uspokoić ;-) i w końcu się udało! Maluszek rozwija się prawidłowo i rośnie jak na drożdżach :-) Lekarz chciał nam spróbować określić już płeć, ale nasz maluszek chce trzymać rodziców w niepewności i niestety odwracał się lub zasłaniał nóżkami ;-)
Najważniejsze, że wszystko jest dobrze!

Mąż był zachwycony widokiem swojego dzieciątka :-)

6 listopada 2015, 11:48

15t+5d

W środę (04.11.2015 r.) mieliśmy kolejną wizytę u lekarza. Ogólnie to wszystko jest dobrze, wyniki badań w porządku. Podglądaliśmy naszego okruszka, widziałam jego pięknie bijące serduszko i... nasz okruszek najprawdopodobniej ma coś między nóżkami ;-) Lekarz powiedział, że na 90% będzie SYNUŚ ❤

11 grudnia 2015, 18:05

21t0d

Dziś mieliśmy kolejne badania prenatalne z dokładną analizą budowy i pracy serduszka.
Wszystko jest dobrze!!! Maluszek rozwija się prawidłowo, serduszko pięknie pracuje i biło dziś 145 uderzeń/min. Pozostałe narządy także wykształciły się i pracują prawidłowo. Maluszek waży juz 399g :-)
Wszystko jest ok poza jednym małym szczegółem ;-) wciąż nie wiemy dokładnie kto mieszka w moim brzuszku ;-) Na ostatniej wizycie kontrolnej (02.12.2015 r.) mój lekarz prowadzący powiedział, że nie jest już taki pewny czy synek na pewno jest synkiem, a że maluch się kręcił i zasłaniał nie mógł dokładnie tego określić. Dziś również maluszek się zasłaniał, taki z niego wstydzioch ;-) Podczas całego badania mój okruszek trzymał rączki i nóżki nad główką - fikołek jeden ;-) i mimo prób lekarza nawet na chwilę nie chciał inaczej ułożyć nóżek ;-) Nasz maluszek chyba chce nam zrobić niespodziankę.

KOCHAM!!!

Wiadomość wyedytowana przez autora 12 grudnia 2015, 13:58

8 stycznia 2016, 21:44

25t0d

Pełne 25tc za nami. Zaczynamy dziś 26tc :-) Czasami tak trudno mi uwierzyć, że tyle czasu mój maluszek jest już ze mną...
Maluszek rośnie i obdarza mamusię coraz mocniejszymi kopniaczkami ;-) Ruchy są już bardzo wyraźne :-)
Dziś maleństwo moje jest baaardzo aktywne :-) Swoje igraszki rozpoczęło już o 5:00 i tak figluje przez cały dzień :-) Kiedy ono dziś spało?
Uwielbiam te dni kiedy maluch tak często się do mnie odzywa, bo wtedy wiem, że wszystko jest ok. Nie lubię czasami tych dni, kiedy maluch ma małego leniuszka ;-) i się nie odzywa do mnie przez dłuższy czas, a i tak czasami bywa. Wiem, że musi sobie odpocząć i pospać, ale denerwuję się wtedy...

KOCHAM!!!

Niestety w mojej głowie pozostał lęk.... :-(

Wiadomość wyedytowana przez autora 9 stycznia 2016, 08:35

10 stycznia 2016, 20:49

Dziś o 12:48 zostałam ciocią :-)
Urodziła się córeczka mojego brata :-)
Bardzo się cieszę :-) !!! Choć malutka przyszła na świat 5 tygodni wcześniej, jest silną dziewczynką (wżyła 2850 g i miała 53 cm długości) - malutka HANIA :-)

Wiadomość wyedytowana przez autora 11 stycznia 2016, 13:39

12 lutego 2016, 18:21

30t0d

Mieliśmy dziś USG III trymestru i wszystko jest dobrze!!!
Nasza Kruszynka, choć już nie taka kruszynka, bo waży ok 1558 gram, pięknie rośnie i rozwija się prawidłowo :-)
Serduszko biło dziś średnio 140 ud/min.
I doczekaliśmy się w końcu, by nasze maleństwo pokazało co, ma między nóżkami, bo od 15 tc niestety nie chciało pokazać ;-) i nie mieliśmy żadnego potwierdzenia... I tu NIESPODZIANKA, bo nasze maleństwo okazało się być DZIEWCZYNKĄ!!! Także będziemy mieć CÓRECZKĘ :-)
Z chłopczyka zrobiła się dziewczynka ;-)
Na początku zaskoczenie, niedowierzanie, ale lekarz pokazał nam dwa razy naszą dziewczynkę, więc już chyba nie ma wątpliwości :-)
Także przeczucie mnie zawiodło, bo cały czas czułam, że to będzie chłopczyk... Trzeba więc zmienić nastawienie...

Oczywiście cieszymy się ogromnie, choć jesteśmy cały czas zaskoczeni ;-)

Nasza najwspanialsza, najpięknięjsza, najkochańsza córeczka - najprawdopodobniej Emilcia (Emilia)

KOCHAMY!!!

3 marca 2016, 15:56

32t6d

U nas wszystko dobrze. Malutka rośnie i ja też ;-) Od początku ciąży przytyłam łącznie 10,5 kg :-)
Jest juz troszkę ciężej, pojawiają się nieprzyjemne dolegliwości, choć znośne - od czasu do czasu zgaga, czasami zaparcia czy ból miednicy, a i jeszcze, jak siedzę to muszę sobie poduszkę pod plecy wkładać, bo inaczej plecy mnie bolą i jest mi niewygodnie ;-) ale ogólnie mam dużo energii i jest ok :-)

Wczoraj mieliśmy wizytę u ginekologa i jest wszystko dobrze :-) Nasza córcia rośnie, choć lekarz nie robił tym razem pomiarów i nie wiem dokładnie jaka jest duża, ale serduszko pięknie biło i malutka ułożona jest cały czas główka do dołu. Mam nadzieję, że nie przyjdzie jej do głowy już się obracać.

Najpiękniejsze w tym całym oczekiwaniu na dziecko, jest nie tylko moje oczekiwanie na naszą malutką, ale także to, jak bardzo szczęśliwy jest mój mąż, tak bardzo oczekuje na swoją malutką córeczkę. Codziennie mówi jej do brzuszka, jak bardzo ją kocha, jak bardzo na nią czeka... Ostatnio powiedział jej, że takiej dziewczyny jak ona, to nigdy nie miał ;-) takiej wspaniałej, cudownej i kochanej :-)
Kocham ich bardzo!

31 marca 2016, 15:21

36t+6d

Wczoraj mieliśmy kolejną wizytę u ginekologa - wszystko ok :-) przy czym malutka jest już dość nisko, a ja mam małe rozwarcie ;-) Zobaczymy czy dotrwamy do terminu czy Emisia zdecyduje się wyskoczyć wcześniej ;-) Poza tym lekarz pobrał mi wymaz na GBS - w poniedziałek mają być wyniki.

A poza tym ja cały czas czuję się dobrze, choć zaczęły się już czasami dolegliwości, w których mój organizm daje mi odczuć, że to końcówka ciąży - chodzi mi o takie dolegliwości jak bóle miednicy, bóle podobne do miesiączkowych, napinanie i twardnienie brzucha, puchnięcie nóg itp.

Malutka chyba też czuje się całkiem dobrze, bo cały czas dokazuje w brzuszku i czasami jak zasunie kopniaka, bądź uciśnie szyjkę, to bywa nieprzyjemnie, ale wybaczam jej to ;-).
Wczoraj lekarz ją pomierzył i Emiśka waży ok 3040 g, więc wcale nie jest taka malutka ;-)
Mój słodziak najdroższy...

Wiadomość wyedytowana przez autora 5 kwietnia 2016, 22:24

12 kwietnia 2016, 09:33

38t4d

Do terminu porodu pozostało nam 10 dni :-) Póki co, mojej malutkiej chyba dobrze u mamusi w brzuszku i nie spieszy się by przyjść na świat ;-) A ja... Ja się nie mogę już doczekać, kiedy ją wezmę w swe ramiona i mocno utulę ♥ a jak nie może się doczekać mój mąż...

Pojawiają się bóle podbrzusza, takie przypominające bóle @, ale nie są zbyt silne i przechodzą - macica chyba pracuje ;-) Jutro mamy wizytę i ginekologa, więc zobaczymy co powie.

Ogólnie stresuję się trochę i boję porodu, ale dam radę ;-) Dogadałam się z Emisią, że robimy to szybko i sprawnie, by było jak najmniej bólu ;-)
Torba do szpitala spakowana już od jakiegoś czasu, więc gdyby coś zaczęło się dziać, to jesteśmy przygotowane :-)

Maluszku mój najdroższy czekamy na Ciebie już z dużą niecierpliwością :-)

14 kwietnia 2016, 11:05

38t6d

Po wczorajszej wizycie wszystko dobrze :-)
Malutka rooośnie :-) wczorajszy pomiar z USG wskazał wagę ok. 3500 g, przy czym pomiar ten może być już obarczony błędem +/- 700 g. Moja reakcja na informację lekarza o wadze to: "ojejjj" ;-) Lekarz się uśmiechnął i po obejrzeniu i zmierzeniu brzuszka stwierdził, że on obstawia bardziej w okolicach 3200 g.
Fajnie, że Emisia tak ładnie przybiera na wadze, ale w związku z tym, że póki co, oznak porodu nie widać, boję się, że przy porodzie będzie naprawdę duża i będzie mi ciężko urodzić...

Ale najważniejsze, że jest wszystko ok i z drugiej strony cieszę się, że jest jej tak dobrze i bezpiecznie w moim brzuszku, że nie spieszy się jej na ten świat ;-) ale porozmawiałam sobie z nią wczoraj wieczorem i poprosiłam, by jednak do terminu porodu zdecydowała się już z brzuszka wyskoczyć ;-) Ciekawa jestem czy posłucha ;-) ???

Kochanie czekamy na ciebie z coraz większą niecierpliwością ♥

21 kwietnia 2016, 12:54

39t6d

Do terminu porodu pozostał nam 1 dzień...

Wczoraj mieliśmy ostatnią wizytę u ginekologa. Co się na niej dowiedzieliśmy? A dowiedzieliśmy się, że coś się ruszyło ;-) Szyjka miękka i krótka, rozwarcie na 1,5 cm, malutka jest już tak nisko, że lekarz podczas badana wyczuwał jej główkę.
W poniedziałek douczały mi dość często skurcze przepowiadające, a wczoraj bóle @ na tyle silne, że wybudziły mnie w nocy ze snu - nic się jednak z tego nie rozwinęło i dziś wszystko minęło ;-) tak więc chyba w terminie nie urodzimy.
Po wczorajszym badaniu dość mocno plamiłam, plamię jeszcze dzisiaj, ale już znacznie mniej. Jutro mamy KTG.

Wszystko mamy już przygotowane, wszystko czeka na naszą malutką, a jej się coś nie spieszy ;-) Już tak mi się marzą spacerki z wózeczkiem...

Chciałabym tylko, aby wszystko rozpoczęło się naturalnie, bardzo bym nie chciała mieć indukowanego porodu.

Codziennie z mężem mówimy do brzuszka, by Emisia już wyskakiwała, ale ona jakoś nie słucha ;-) uparciuszek nasz :-)
Codziennie już teraz myślę i zastanawiam się, jak to będzie, gdy maluszek będzie już z nami - czy damy radę, czy poradzę sobie z karmieniem piersią, czy będę się bardzo bała pierwszej kąpieli, czy będę umiała się domyślić dlaczego płacze itp... Wątpliwości każdej z nas... chyba nie ma takiej, która by się nad tym nie zastanawiała ;-)

Na pewno damy radę i będziemy najlepszymi rodzicami!!!! Bo najważniejsze to otoczyć dziecko miłością, a my kochamy malutką ponad wszystko...

Czekamy...

29 kwietnia 2016, 15:23

Nasza Emilcia jest juz z nami!
Urodziła sie 25.04.2016 r. o godz. 10:20.
Nasz największy skarb, nasze 3350 g i 53 cm naszego szczęscia!

9 maja 2016, 12:38

Ciąża zakończona 25 kwietnia 2016

Wiadomość wyedytowana przez autora 9 maja 2016, 14:09

24 października 2017, 01:20

Kontynuacja pamiętnika w KidzFriend - zapraszamy