Dziękuję Wam: Panie Boże, Matko Boża i Św. Dominiku - dziękuję za wysłuchanie mych próśb...
Proszę Was: miejcie mnie i moje maleństwo w swojej opiece i chrońcie nas przed wszelkim złem. ..
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 sierpnia 2015, 08:08

Moje wyniki:
18.08.2015 r.
BHcg - 810,3
Progesteron - 40,32
TSH - 1,41
20.08.2015 r.
BHcg - 1617,0
przyrost - 99,6%
A pozytywny domowy test ciążowy otrzymałam 16.08.2015 r.

Wiadomość wyedytowana przez autora 21 sierpnia 2015, 08:08
Dziś była pierwsza wizyta ciążowa

Lekarz powiedział, że narazie jest wszystko dobrze.
Serduszka jeszcze nie widziałam, ale widziałam ładny pęcherzyk, a w nim była mała czarna kropeczka - to mój maleńki groszek ❤
Lekarz założył mi kartę ciąży i dał listę badań do zrobienia.
Uspokoiłam się juz troszkę, ale o wiele spokojniejsza będę jak zobaczę małe pulsujące serduszko mojego groszka.
Tak bardzo się cieszę, choć w pełni boję się cieszyć... Czy ten lęk będzie mi towarzyszył przez całą ciążę???
Panie Boże pomóż, by maleńki groszek został z nami...
I jeszcze: moja waga na dzisiejszej wizycie to 49,7 kg!!!
Troszkę schudłam

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 sierpnia 2015, 20:54

09.09.2015 r. miałam kolejną wizytę u ginekologa. Stresowalam się przed nią okropnie, aż lekarz to zauważył, jak weszłam do gabinetu, więc od razu zaczęliśmy od USG i co... i zobaczyłam mojego okruszka

Zgodnie z USG był to 7t1d, a zgodnie z @ - 7t5d
Jestem taka szczęśliwa!!!! A mój mąż to oszalał ze szczęścia

Maleńki nasz okruszku rośnij pięknie dalej, mama i tata czekają na ciebie

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 września 2015, 10:39
Dziś była kolejna wizyta u ginekologa.
Widziałam swojego okruszka. Wiercił się, machał rączkami i nóżkami, cudne to było, piękne widoki

Moja mała wiercipiętka ❤

Pamiętam o Was moje Aniołki ❤

Oczywiście moja wiercipiętka ponownie podczas badania mocno kręciła się i wierciła




Najważniejsze, że wszystko jest dobrze!
Mąż był zachwycony widokiem swojego dzieciątka

W środę (04.11.2015 r.) mieliśmy kolejną wizytę u lekarza. Ogólnie to wszystko jest dobrze, wyniki badań w porządku. Podglądaliśmy naszego okruszka, widziałam jego pięknie bijące serduszko i... nasz okruszek najprawdopodobniej ma coś między nóżkami

Dziś mieliśmy kolejne badania prenatalne z dokładną analizą budowy i pracy serduszka.
Wszystko jest dobrze!!! Maluszek rozwija się prawidłowo, serduszko pięknie pracuje i biło dziś 145 uderzeń/min. Pozostałe narządy także wykształciły się i pracują prawidłowo. Maluszek waży juz 399g

Wszystko jest ok poza jednym małym szczegółem





KOCHAM!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora 12 grudnia 2015, 13:58
Pełne 25tc za nami. Zaczynamy dziś 26tc

Maluszek rośnie i obdarza mamusię coraz mocniejszymi kopniaczkami


Dziś maleństwo moje jest baaardzo aktywne


Uwielbiam te dni kiedy maluch tak często się do mnie odzywa, bo wtedy wiem, że wszystko jest ok. Nie lubię czasami tych dni, kiedy maluch ma małego leniuszka

KOCHAM!!!
Niestety w mojej głowie pozostał lęk....

Wiadomość wyedytowana przez autora 9 stycznia 2016, 08:35

Urodziła się córeczka mojego brata

Bardzo się cieszę


Wiadomość wyedytowana przez autora 11 stycznia 2016, 13:39
Mieliśmy dziś USG III trymestru i wszystko jest dobrze!!!
Nasza Kruszynka, choć już nie taka kruszynka, bo waży ok 1558 gram, pięknie rośnie i rozwija się prawidłowo

Serduszko biło dziś średnio 140 ud/min.
I doczekaliśmy się w końcu, by nasze maleństwo pokazało co, ma między nóżkami, bo od 15 tc niestety nie chciało pokazać


Z chłopczyka zrobiła się dziewczynka

Na początku zaskoczenie, niedowierzanie, ale lekarz pokazał nam dwa razy naszą dziewczynkę, więc już chyba nie ma wątpliwości

Także przeczucie mnie zawiodło, bo cały czas czułam, że to będzie chłopczyk... Trzeba więc zmienić nastawienie...
Oczywiście cieszymy się ogromnie, choć jesteśmy cały czas zaskoczeni

Nasza najwspanialsza, najpięknięjsza, najkochańsza córeczka - najprawdopodobniej Emilcia (Emilia)
KOCHAMY!!!
U nas wszystko dobrze. Malutka rośnie i ja też


Jest juz troszkę ciężej, pojawiają się nieprzyjemne dolegliwości, choć znośne - od czasu do czasu zgaga, czasami zaparcia czy ból miednicy, a i jeszcze, jak siedzę to muszę sobie poduszkę pod plecy wkładać, bo inaczej plecy mnie bolą i jest mi niewygodnie


Wczoraj mieliśmy wizytę u ginekologa i jest wszystko dobrze

Najpiękniejsze w tym całym oczekiwaniu na dziecko, jest nie tylko moje oczekiwanie na naszą malutką, ale także to, jak bardzo szczęśliwy jest mój mąż, tak bardzo oczekuje na swoją malutką córeczkę. Codziennie mówi jej do brzuszka, jak bardzo ją kocha, jak bardzo na nią czeka... Ostatnio powiedział jej, że takiej dziewczyny jak ona, to nigdy nie miał


Kocham ich bardzo!
Wczoraj mieliśmy kolejną wizytę u ginekologa - wszystko ok



A poza tym ja cały czas czuję się dobrze, choć zaczęły się już czasami dolegliwości, w których mój organizm daje mi odczuć, że to końcówka ciąży - chodzi mi o takie dolegliwości jak bóle miednicy, bóle podobne do miesiączkowych, napinanie i twardnienie brzucha, puchnięcie nóg itp.
Malutka chyba też czuje się całkiem dobrze, bo cały czas dokazuje w brzuszku i czasami jak zasunie kopniaka, bądź uciśnie szyjkę, to bywa nieprzyjemnie, ale wybaczam jej to

Wczoraj lekarz ją pomierzył i Emiśka waży ok 3040 g, więc wcale nie jest taka malutka

Mój słodziak najdroższy...
Wiadomość wyedytowana przez autora 5 kwietnia 2016, 22:24
Do terminu porodu pozostało nam 10 dni


Pojawiają się bóle podbrzusza, takie przypominające bóle @, ale nie są zbyt silne i przechodzą - macica chyba pracuje

Ogólnie stresuję się trochę i boję porodu, ale dam radę


Torba do szpitala spakowana już od jakiegoś czasu, więc gdyby coś zaczęło się dziać, to jesteśmy przygotowane

Maluszku mój najdroższy czekamy na Ciebie już z dużą niecierpliwością

Po wczorajszej wizycie wszystko dobrze

Malutka rooośnie


Fajnie, że Emisia tak ładnie przybiera na wadze, ale w związku z tym, że póki co, oznak porodu nie widać, boję się, że przy porodzie będzie naprawdę duża i będzie mi ciężko urodzić...
Ale najważniejsze, że jest wszystko ok i z drugiej strony cieszę się, że jest jej tak dobrze i bezpiecznie w moim brzuszku, że nie spieszy się jej na ten świat



Kochanie czekamy na ciebie z coraz większą niecierpliwością ♥
Do terminu porodu pozostał nam 1 dzień...
Wczoraj mieliśmy ostatnią wizytę u ginekologa. Co się na niej dowiedzieliśmy? A dowiedzieliśmy się, że coś się ruszyło

W poniedziałek douczały mi dość często skurcze przepowiadające, a wczoraj bóle @ na tyle silne, że wybudziły mnie w nocy ze snu - nic się jednak z tego nie rozwinęło i dziś wszystko minęło

Po wczorajszym badaniu dość mocno plamiłam, plamię jeszcze dzisiaj, ale już znacznie mniej. Jutro mamy KTG.
Wszystko mamy już przygotowane, wszystko czeka na naszą malutką, a jej się coś nie spieszy

Chciałabym tylko, aby wszystko rozpoczęło się naturalnie, bardzo bym nie chciała mieć indukowanego porodu.
Codziennie z mężem mówimy do brzuszka, by Emisia już wyskakiwała, ale ona jakoś nie słucha


Codziennie już teraz myślę i zastanawiam się, jak to będzie, gdy maluszek będzie już z nami - czy damy radę, czy poradzę sobie z karmieniem piersią, czy będę się bardzo bała pierwszej kąpieli, czy będę umiała się domyślić dlaczego płacze itp... Wątpliwości każdej z nas... chyba nie ma takiej, która by się nad tym nie zastanawiała

Na pewno damy radę i będziemy najlepszymi rodzicami!!!! Bo najważniejsze to otoczyć dziecko miłością, a my kochamy malutką ponad wszystko...
Czekamy...
Urodziła sie 25.04.2016 r. o godz. 10:20.
Nasz największy skarb, nasze 3350 g i 53 cm naszego szczęscia!
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 maja 2016, 14:09