26dpo
6tc
Nie wierzę, że to się dzieje naprawdę. Pozytywny test ciążowy. Boże, proszę chroń maleństwo. Niech z nami zostanie
Wczorajszy dzień był bardzo emocjonalny. Dziś emocje trochę opadły i na spokojnie jest tylko radość.
Na razie poza ovufriend i mężem, nikt nie wie, że się maleństwo rozwija pod serduszkiem.
Plan na najbliższe dni:
1. Poniedziałek - beta i rejestracja do ginekolog w celu potwierdzenia ciąży.
2. Wtorek lub czwartek wizyta u ginekologa (6.08, 8.08 lub 13.08)
3. Trochę doczytać co i jak, w pierwszej ciąży czuję się trochę jak dziecko we mgle.
Moje objawy:
- częste wizyty w toalecie,
- brak ochoty na kawę (kawa zupełnie mi nie smakuje)
- zmęczenie, szybkie męczenie się,
- zawroty głowy,
- nudności,
- nie mogę za dużo jeść, jakby mi się żołądek skurczył,
- ból i wrażliwość piersi i sutków.
Waga: 75,5kg
Objawy:
-zawroty głowy
-zmęczenie
-ból i wrażliwość piersi
-spadek apetytu
-częste wizyty w toalecie
Beta HCG: 33203,14 mlU/ml
Waga spada... dziś 74,1 kg. Jest to pewnie spodowane tym, że nie moge za dużo zjeść, bo robi mi się niedobrze.
We wtorek z mężem wyjeżdżamy na planowane wakacje.
Niestety ze względu na czas urlopowy, pierwsza wizyta u ginekologa dopiero po powrocie z wakacji. Szkoda, bo chciałabym potwierdzić ciąże ale czasem się nie da. Jeśli nawet prywatni ginekolodzy albo nie mają miejsc albo są na urlopie trudno. Czuję się dobrze, tylko zmęczenie, wrażliwość piersi i częste wizyty w toalecie.
W poniedziałek idę do lekarza rodzinnego by podpytać jakie leki w razie co, mogę potrzebować w podróży.
Panie Boże, broń maleństwo
Wczoraj wieczorem brązowe upławy... Mam za sobą ciężką noc. Bardzo się stresuje. Dziś idę do lekarza rodzinnego (bo do ginekologa się nie dostałam przed wyjazdem) i podpytam co zrobić...
Boże chroń nasze maleństwo
Waga: 70,5 kg
Waga cały czas niższa niż na początku ciąży. To -6kg. Położna mówi żeby się nie martwić. W drugim trymestrze powinnam zacząć przybierać na wadze.
W końcu skończył się stresujący okres w pracy. Dostałam umowę do końca sierpnia 2020. Bardzo mnie to cieszy. W pracy jeszcze nie wiedzą, że jestem w ciąży i chcę to przeciągnąć do połowy października.
Dziś mam słaby dzień. Kręci mi się strasznie w głowie. Mam tak jakby kurczę w nogach (takie jakby z waty). I piersi dokuczają. A jeszcze długi dzień w pracy.
Cały czas waham się do kiedy pracować. Chciałabym do końca stycznia. Pracuje w szkole i wtedy skończy się semestr, i tak chyba byłoby najłatwiej dla zorganizowania zastępstwa. Z drugiej strony, są takie dni jak dziś kiedy się zastanawiam czy nie przesadzam... Czy dla maleństwa nie byłoby lepiej gdyby wcześniej została w domu... Mam mętlik w głowie.
Kochane maleństwo już tęsknimy za Tobą i chcemy Ciebie przytulić
Bardzo mocno Ciebie kochamy :*
Jejku drugi trymestr. Bardzo się cieszę cieszę się ogromnie.
W pracy jeszcze nie wiedzą, jedna koleżanka wie. Mówi się, żeby poczekała do końca roku z informacją o tym że jestem w ciąży.. ale 7 m-c nierealne.. niesamowite jest to, że potem powiedziała, że jeśli chce to warto żebym z dyrektorem pogadała bo on niedługo też tatą znowu zostanie i powinien mnie zrozumieć.
Hmm czekam do 2.10 do wizyty u ginekologa i potem z nim porozmawiam. Trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło dobrze.
Bardzo się martwiłam jak z mojej pensji i renty męża damy radę wszystko ogarnąć i... okazało się, że dobrze że mam zaradnego i pomysłowego męża.
Przejechaliśmy dziś koło 200km ale mamy 3 łóżeczka (częściowo zostaną wykorzystane jako m.in. osłona do kominka), materac, komplet pościeli, wanienkę że stelażem wszystko za koszt paliwa plus paczkę pampersów (38,99).
Bardzo się cieszę
Będziesz można pomału wszystko szykować na pojawienie się maleństwa
- łóżeczka + materace + komplet pościeli = 38,99 + 40zł (paliwo)
- wanienka że stelażem = 0zł
- fotelik samochodowy = 5 + 10 zł (paliwo)
- wózek = 200 zł + 40 zł paliwo
- łóżeczko turystyczne = 0zł
- krzesełko do karmienia = 0zł
-torba do wózka= 0zł+4zł paliwo
-chuśtawka =0zł + 24zł
-przewijak = dwa Kinder jaja=6,98
SUMA: 368,97 zł
Wiadomość wyedytowana przez autora 5 października 2019, 14:34
Rozmowa przeszła bardzo fajnie i lekko. Dyrektor pogratulował i stwierdził, że dziecko najważniejsze więc mam się niczym martwić.
Zabrali mi dyżury na korytarzach, co bardzo mnie cieszy. Poza tym mam spokojniejsze sumienie bardzo mnie to cieszy. Ulga jest o wiele wieksza niż stres przed rozmową.
Maluszku mama się cieszy i ty też się ciesz to już 16tydzień ciąży!
Nasz kochany synek przyszedł na świat o 11.30
Cudowny dzień
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 kwietnia 2020, 13:38
Dziś pierwszy miesiąc kończy Amelka, córeczka moje siostry
Super, gratulacje! Witaj na fiolecie :)
Gratulacje, i wszystkiego dobrego dla Waszej dwójeczki :) !