Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Z Wiarą , nadzieją , miłością po drugi Dar , który się stał
Dodaj do ulubionych
1 2
WSTĘP
Z Wiarą , nadzieją , miłością po drugi Dar , który się stał
O mnie: Jestem mamą 2 latki , która otrzymała drugi cud . Mam super rodzinę która w październiku powiększy się o kolejnego członka :)
Moja ciąża: jest .... i mam nadzieję , że będzie trwała . Bardzo się boje aby wszystko było dobrze.
Chciałabym być mamą: Cierpliwą :) , spokojną i zwariowaną taką naj naj :)
Moje emocje: Na razie spokój bo różne może jeszcze być i lęk aby było wszystko ok .
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

18 lutego 2014, 18:25

Zrobiłam bete , wynik miał być jutro ale jest już dziś 13,7 :) Chyba się udało ale jeszcze nie chce w to uwierzyć , to jak sen :)

20 lutego 2014, 20:42

Dziś powtórzyłam bete , przyrasta :) skok po 48h o 220% , wynosi 41,82 . Nie wiem czy jeszcze powtórzę bete , chyba nie, co ma być to będzie :) Wizytę u gina mam 5.03 . Samopoczucie ok mam sporo energii , tylko boli mnie brzuch czasami , szczególnie jak siedzę i wstaje szybko to kłuje . W pracy też duży ruch , stres i niestety nie oszczędzam się . Wiem , że przy mojej pracy powinnam chyba iść na zwolnienie bo sporo muszę dźwigać , ale nie wiem jak to będzie i jak to przyjmą moi pracodawcy :(

21 lutego 2014, 14:29

Dziś dzień dał mi się we znaki rano chodziłam w pracy jak burza gradowa , no nigdy taka zła nie byłam , ale później ogarnęła mnie euforia . Miałam więcej energii i chęci do wszystkiego . W domu chwile poleżałam i ... usnęłam . Normalnie szok :) po powrocie do domu staram się odpocząć :)Z objawów nadal dokuczają mi mdłości :( nie wymiotuje ale mdli mnie od rana . Trochę pobolewa mnie brzuch i trudno mi mojej 3 latce wytłumaczyć że jej nie będę nosić. Ogólnie bardzo się boje , bardziej niż przy pierwszej ciąży nie wiem czemu .

23 lutego 2014, 07:36

Wolne w pracy :) niestety nadal dokuczają mi bóle brzucha , takie kłujące rozciągające , martwi mnie to :( Wizytę u lekarza przełożę na wtorek albo środę może się trochę uspokoję . Boje się , ta ciąża jest całkiem inna niż pierwsza , bardziej się obawiam i martwię czy wszystko ok . Oby się udało i oby wszystko było dobrze. Jak tylko się da uciekam na L4 , zresztą po porodzie zostaje w domu i nie wracam do pracy będę mamą na cały etat :)

24 lutego 2014, 18:05

Jutro umówiłam się na pierwszą wizytę do ginekologa, może mnie to trochę uspokoi . Dziś coś chodzę zła na cały świat łatwo mnie z równowagi wyprowadzić , normalnie chmura gradowa ze mnie. Poza tym dopada mnie zmęczenie , od rana jest ok , staje ok 5 i mogę normalnie funkcjonować ale koło południa padam na twarz i usypiam :( . Dobrze , że jest moja mama to zajmuje się córką bo inaczej było by kiepsko . Mam nadzieje , że jutro pan doktor zrobi usg i może będzie już coś widać .

25 lutego 2014, 16:07

No więc jestem po pierwszej wizycie , jeszcze jest bardzo wcześnie , pęcherzyk ma 4 mm , następna wizyta za 4 tygodnie :) W tedy będzie już coś widać :)

25 lutego 2014, 17:41

Mam wizytę u innego ginekologa 5.03 miałam na nią nie iść ale chyba pójdę to za tydzień więc zobaczymy czy pęcherzyk rośnie :)

27 lutego 2014, 16:37

Normalnie nie mam siły :( Jestem zmęczona ciągle chce mi się spać , ciągle mnie mdli , na szczęście delikatnie i nie zwracam . Brzuch mnie boli ,ale mniej tylko czasami , bolą mnie sutki . Poza tym nie czuje się jak w ciąży :) Chciałabym już zobaczyć dzidzie bo bardzo się boje , że coś jest nie tak , ta obawa zostanie ze mną do porodu , a właściwie to chyba do końca życia . Nie mogę się już 5.03 doczekać . W ogóle to już bym poszła na L4 bo mnie praca wnerwia i ludzie i w ogóle nie mam siły . Ale marudzę jak kobieta w ciąży ;)

1 marca 2014, 10:35

Dziś dzień wolny od pracy :) Pospałam , zrobiłam śniadanie i pod szykowałam obiad , dzisiaj tagiattele z brokułami . Odziwo nawet mam energię , piersi mnie bolą i przy śniadaniu prawie nie zwymiotowałam :( Teraz też mi niedobrze . To już albo dopiero 7 tydzień . Brzuch nadal mnie boli szczególnie wieczorami , ale mam nadzieje , że po wizycie u ginekologa trochę się uspokoję .

3 marca 2014, 20:45

Jak to możliwe , że dwie ciąże z tych samych rodziców , są tak różne ;) W pierwszej zero objawów , zero dolegliwości , świetne samopoczucie . W tej już od początku pod górę , jestem jak bomba zegarowa ,a zapalnikiem jest mój M . Doprowadza mnie do szału , każdego dnia potrafi wyprowadzić mnie z równowagi , ale to nie jego wina to moje nerwy ,hormony czy jak kto to zwie . Poza tym jestem zmęczona , śpiąca i brak mi sił . Niestety brakuje mi oddechu tak szybko się męczę. Boli mnie brzuch co mnie mocno martwi i sutki tak bardzo ,że nawet ubieranie jest problemem. Za dwa dni do ginekologa .

5 marca 2014, 13:42

Już po wizycie , niestety jestem załamana :( Lekarz zrobił usg ( przez brzuch i na dodatek nie mój lekarz )stwierdził,że pęcherzyk niewyraźny , zamazany i za mały dał do zrozumienia , że nic z tego nie będzie . Leże i płaczę ledwo samochodem do domu wróciłam , wizyta kolejna we wtorek , dostałam też luteinę 2x2 . Boże aby wszystko było ok , zrobiłam nawet test ciążowy teraz ,kreska testowa pokazała się szybciej niż kontrolna i jest ciemniejsza oby ten lekarz się pomylił oby z moim maleństwem wszystko było ok :(

5 marca 2014, 19:06

Byłam prywatnie na usg u profesora , pęcherzyk ciążowy 5,8 mm zarys zarodka 1,3 bez akcji serca . Co odpowiada 5,2 tc czyli o tydzień mniej niż z miesiączki :( Lekarz kazał skontrolować za tydzień ale raczej nie dawał nadziei :(

6 marca 2014, 15:11

Dzisiaj na spokojnie wszystko przeczytałam i jestem spokojniejsza . To rzeczywiście może być 5 tc , bo tydzień temu gdy pęcherzyk ciążowy bez zarodka miał 4mm to lekarz określił jako 3-4 tc . Zobaczyłam jeszcze raz usg z wczoraj i nie ma tam wielkości pęcherzyka ciążowego tylko wielkość ciałka żółtego 3,8 mm . Będzie dobrze wiem o tym musi być . Niestety dopadło mnie mocne przeziębienie i leże w łóżku , a jutro do pracy nie wiem jak dam sobie radę .

6 marca 2014, 16:48

od dzisiaj jestem na L4 , do środy przynajmniej do kolejnego usg nie będę musiała się stresować pracą .

7 marca 2014, 09:56

Jestem chora , chora jak nigdy w życiu jeszcze nie byłam :( . Mam katar , że ledwo na oczy widzę i leżę w łóżku , w nocy dopadła mnie migrena i wymioty i trwają w najlepsze do teraz . Wymiotuje jak kot normalnie nigdy tak nie miałam i nie wiem co jest ?? Zatrucie czy ciąża ??

7 marca 2014, 09:56

Jestem chora , chora jak nigdy w życiu jeszcze nie byłam :( . Mam katar , że ledwo na oczy widzę i leżę w łóżku , w nocy dopadła mnie migrena i wymioty i trwają w najlepsze do teraz . Wymiotuje jak kot normalnie nigdy tak nie miałam i nie wiem co jest ?? Zatrucie czy ciąża ??

7 marca 2014, 09:56

Jestem chora , chora jak nigdy w życiu jeszcze nie byłam :( . Mam katar , że ledwo na oczy widzę i leżę w łóżku , w nocy dopadła mnie migrena i wymioty i trwają w najlepsze do teraz . Wymiotuje jak kot normalnie nigdy tak nie miałam i nie wiem co jest ?? Zatrucie czy ciąża ??

7 marca 2014, 09:56

Jestem chora , chora jak nigdy w życiu jeszcze nie byłam :( . Mam katar , że ledwo na oczy widzę i leżę w łóżku , w nocy dopadła mnie migrena i wymioty i trwają w najlepsze do teraz . Wymiotuje jak kot normalnie nigdy tak nie miałam i nie wiem co jest ?? Zatrucie czy ciąża ??

10 marca 2014, 10:56

Jestem w domu mam L4 do środy :) Tak bardzo się boje , nie mogę się doczekać środy , śni mi się po nocach ta wizyta , czasem , że lekarz mówi , że jest ok , czasami mówi ,że jest źle . Jak ja bym chciała mieć to za sobą , wiedzieć na czym stoję . W czwartek mam wizytę u ginekologa chciałabym dostać dalsze L4 nie chce wracać do pracy . Jednak nie wiem czy się uda , czy dostane L4 .

11 marca 2014, 17:57

Jutro ten wielki dzień o 17:00 dowiem się na czy stoję , czy moje maleństwo jest , czy wszystko z nim dobrze . Niestety muszę jechać sama , nie wiem czy dam sobie radę jeśli okaże się to co najgorsze. Nie uwierzę , że Go nie ma , On musi być , musi być wszystko ok . Patrzę teraz na moją małą gwiazdę w jej oczy i wierzę , że pod sercem jest taka druga iskierka , musi być . Nerwy mam w strzępach , nie umiem sobie wyobrazić , co będzie jeśli moja nadzieja umrze . Nie wiem czy będę umiała iść dalej , podnieść się i żyć . Modle się do Boga , chodź ostatnio daleko mi od wiary , nie jestem chyba godna aby Go o cokolwiek prosić , dał mi przecież tak wiele , pewnie więcej niż innym . Jednak mój strach , nikt nie umie mi pomóc , nikt nie rozumie , nie umiem w niczym znaleźć ukojenia , na niczym się skupić.
1 2