X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Zapraszamy czwarte szczęście :)
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Zapraszamy czwarte szczęście :)
O mnie: Mama szóstki dzieci. Dwojga w Niebie, trojga przy mnie i jednego pod sercem
Moja ciąża: Szósta. Powierzona św. Dominikowi. Oby okazała się czwartą szczęśliwą.
Chciałabym być mamą: Czwórki małych brykaczy
Moje emocje: Na razie - miks radości z dwóch kresek i strachu z powodu plamienia
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

7 lutego 2019, 21:59

Witam się nieśmiało po fioletowe stronie mocy.
Dziś skończyłam 4 tydzień, a jutro druga beta. Wczorajsza ładna, 330.
Drżę o maluszka. Bądź silny, mój mały-wielki Skarbie, mama z tatą już Cię kochają.

8 lutego 2019, 21:52

Yes, yes, yes!!! 881 :D
Dajesz, synku lub córeczko :)

A u nas remont nowego lokum rusza z kopyta,jutro przyjadą drzwi do przyszłego pokoju najmłodszej córci i zamówimy cudną retro kuchenkę :) i może fronty szafek do kuchni uda się wybrać? Do wakacji wszystko musi być gotowe :)
Średni synek i najmłodsza córcia byli dziś oglądać nowe przedszkole, do którego pójdą od września. Podobało im się, ciężko było ich stamtąd zabrać :)

Mam już termin wizyty u gina. W imieniny mamy, 22 lutego. Oby wieści z tej wizyty były dla niej najpiękniejszym prezentem...

15 lutego 2019, 21:12

Wizyta za tydzień, ale ja przed tą wizytą zejdę na zawał. Spina mi się brzuch, przypomina to trochę słabe skurcze B-H, tylko trwa dłużej. Zażyłam no-spę i położyłam się, ale jutro na pół dnia zostaję sama z trójką dzieci. Jak żyć? Miałyście takie spinania w I trymestrze?

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 lutego 2019, 21:13

16 lutego 2019, 19:22

Byłam na izbie przyjęć z powodu tego spinania. Pęcherzyk w macicy, wielkość ok, dzidzia się jeszcze nie objawiła, ale podobno (jest 5w2d) ma jeszcze czas. Tak więc zgodnie z oficjalnym zaleceniem jem no-spę, poleguję i byle do piątkowej wizyty :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 lutego 2019, 19:22

22 lutego 2019, 15:12

I po wizycie. Serduszko bije w tempie 130 uderzeń na minutę :)
Ciśnienie w normie, morfologia na medal, tylko mój cukier się doktorowi nie podoba. 91. Dostałam skierowanie na krzywą.
A następna wizyta w znienawidzony przeze mnie 10 tygodniu. Serio, czasem wydaje mi się, że wisi nade mną jakieś fatum 10 tygodnia: 1 strata, oddzielenie kosmówki w ciąży z najstarszym synem, krwiak na krwiaku przy średnim synu,strata kolejnego synka - wszystko 10 tydzień. Jedyne miłe skojarzenie z tym etapem ciąży to wiadomość, że jestem w ciąży z córką. Równie dobrze doktor mógłby mi wtedy powiedzieć, że trafiłam szóstkę w totka, prawdopodobieństwo zajścia w ciążę bez miesiączki, za to z dwucyfrowym TSH kształtował się chyba na podobnym poziomie. Ech, niech choć raz będzie bez przygód...

23 lutego 2019, 20:02

No nie mogę mieć spokoju. Na rękach i nogach wylazła mi jakaś dziwna wysypka. Podobno nie bostonka. Tylko co? I czy nie groźne dla okruszka...