Nie dałam rady iść do pracy, brzuch niesamowicie bolał i nie miałam siły wstać z łóżka. Teraz jest już lepiej choć nadal czuje się tak, jakby lada moment miała nadejść @. Nakręcałam się, że może się udało, ale jak rano zmierzyłam temperaturę to wszystko opadło
Wiem jedno - koniecznie muszę się zaopatrzyć w nowy termometr i to najlepiej owulacyjny. Może chciałam uwierzyć w to, że po poronieniu kobiety praktycznie od razu zachodzą w ciążę. Chciałabym być jedną z nich. Chciałam napisać wszystkim kobietom, które straciły swoje maleństwa, że to prawda, że się udaje.. Sama nie wiem o co tym wszystkim myśleć. Gapię się na setki innych wykresów zakończonych zieloną kropką, sama nie wiem po co? Po przecież to nie ludzkie siebie samą tak katować. Chcę już przestać analizować, dopatrywać się objawów ciąży, ale nie potrafię przestać. Z jednej strony nadzieja (a może sprawne oszukiwanie samej siebie) z drugiej strony zwątpienie. NIEMOC - tak mogę opisać ten poniedziałek.
Witam na ovufriend :) na pewno bedzie dobrze ,ja sie staram od 3 miesiacy mam nadzieje ze ten cykl bedzie owocny zarowno dla ciebie jak i dla mnie pozdrawiam :)
witaj kochana ja zaczynam starania po raz kolejny, tydzien temu poroniłam a tak w ogole to jestem po 2 poronieniach i czekam juz 24 miesiace na moje malenstwo, jak chcesz to pytaj, odp jak tylko bede umiała :)
Hej, a ja jestem tez z rocznika ´81 i staram sie teraz 5 cykl, mam nadzieje, ze niedlugo nam sie uda :) Pozdrawiam