Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania W oczekiwaniu na wymarzone dziecko
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
W oczekiwaniu na wymarzone dziecko
O mnie: mam 21 lat, w listopadzie 22. Staramy sie o dziecko od 3 miesiecy niestetty jak narazie z wynikiem negatywnym. Nie byłam wczesniej w ciazy oraz nie brałam nigdy pigułek. Czekam,wierze ,ze w koncu nadejdzie moje 5 minut.
Czas starania się o dziecko: 3 miesiące
Moja historia: Dostałam nadzieje od ginekologa ,lecz bardzo szybko ja stracilam...
Moje emocje: zniesmaczona, zniecierpliwiona, powoli się wycofuje.

3 października 2014, 22:28

Jest godzina 22:18. Czekam na powrót Miśka z pracy. Przygotowałam romantyczną kolacje, postarałam się tak sądze. Mimo,że dni płodne są juz za nami w tym cyklu to chcę sobie i jemu jakoś wynagrodzić dzisiejsze rozczarowanie z powodu jednej kreski na teście ciązowym. Nie sądziłam,ze potrafi to tak fatalnie zburzyć całe szczęście które towarzyszyło nam przez jakis czas. Byłam juz na 90 % pewna ,ze to własnie ten moment. Nudności, zmiana smaku,wraliwość na zapachy. Miałam nawet wrażenie ze cos mnie wypełnia od środka . Jednak okazało sie,ze moja desperacja i chęć posiadania dziecka zaczyna mnie przerastać.Chyba sama zaczełam wmawiać sobie objawy ciąży.

Powoli zaczełam obwiniać świat za moją porazke , nasza porazke. Zastanawialam się dlaczego świat jest tak niesprawiedliwy. Jedni dostaja od losu szanse bycia rodzicem wcale tego nie chcac i uwazaja to za "wpadke" , problem itd. Drudzy wyrzucaja dzieci na smietnik,lub oddaja do adopcji, inni tez zakatowuja na smierc, bija. Natomiast ludzie ,ktorzy kochaja sie, pragna miec rodzine, starają sie a dostaja tylko kopniaka w samo serce i kolejne miesiace zycia w nadziei ,ze moze tym razem sie uda.

Własnie chyba znowu trzeba wrocic do punktu wyjscia i zaczac starac sie od nowa i jeszcze raz od nowa i czekac na te dwie kreseczki. Nadzieja nie umiera....


Trzymajcie kciuki. Nata.

4 października 2014, 13:36

Super, wstalimy z wyra o 13 i teraz wszytko na hip hop ... Czeka mnie spotkanie z rodzinka oraz w koncu po tygodniu czekania zobacze chrzesniaka .. Poki co jest moim oczkiem w glowie. Ma roszczep podniebieni i jest po operacji . ale trzyma sie dobrze jak na tak powazny zabieg. Ma 6 miesiecy i jest cudownym dzieckiem ;)


Milego popoludnia. ;*


Nata.

4 października 2014, 22:37

Myslalam,ze wylyzuje chociaz na chwile, jednak okazuje sie ,ze nie. Kolejna osoba z najblizszej rodziny została szczesliwa mama,a ja siedzac obok nie potrafie podzielac tego szczescia, tylko jestem dobita, zalamana i coraz bardziej podminowana.


Chce zebysmy tylko stworzyli prawdziwa,pelna rodzine.
Zrezygnowałam juz z posiadania psa ( chcialam cocker spaniela) myslalam,z szczeniaczek mi jakos zajmie czas i chociaz jemu dam swoja milosc,ale juz nie chce. nie chce zastepstwa. szczeniak pewnie poszedl by w odstawke. Nie chce tego.

Druga sprawa to to,ze zaczełam odczuwac bol jajnikow podczas seksu . Zero przyjemnosci, chyba czeka mnie wizyta u gina. Misiek sie wystraszyl. mam nadzieje,ze nic sie zlego ze mna nie dzieje.


Czas isc spac, ale jeszcze bede zmuszona do obejrzenia dwoch odcinkow Miska ulubionego serialu "Gra o tron" zmuszona,bo ledwo paatrzena oczy,ale coz ,wytrzymam jesli dla mezczyzy mojego zycia jest to tak wazne i nieodzowne w zyciu codziennym ;D


Czekamy wciaz na cud ;) razem ,zawsze razem.





Dobranoc. Nata

5 października 2014, 11:33

Dziwne, bole zaczynaja sie dziwnie nasilac. ciekawe.jutro koniecznie ginekolog. Najlepszy dal mi termin wizyty na 12 listopada, zostaje mi tylko moj .....




Do dupy ;x

6 października 2014, 08:54

Czeesc Kochane ;)

Piekny ten dzisiejszy dzien,mimo, ze poniedzialkowy to piekny. Obejmuje mnie jeszcze dzis L4, jutro juz powrot do pracy ;/ ;d na ta zimna hale buuuuu, dlatego dzisiaj leniuchuje ile sie da, tak dla drowotnosci. Nie ma niestety tylko tego ,ktory robi tak pyszna kawke o poranku ;x ;D


Ustawili nam nowy grafik w pracy i tak sie zastanawiam czy rzecz w tym,ze jestem az tak wredna i paskudna kobieta,ze robia mi na zlosc,czy o co chodzi. Doskonale wiedza wszysscy z dzialu ,ze dojezdzam z Miskiem do pracy bo mieszkamy juz razem, a jednak ustawiaja nas na rozne godziny. To nie ma prawa bytu i nie bedzie funkcjonowalo poprawnie,bo jest nie realne. Jak do uja mamy dojezdzac razem,skoro Misiek ma (akurat teraz ) na 9 rano,a ja na 6 ;x wtf. Brygadzista chyba naprawde chce wkurzonej kobiecie zajsc za skórę.


;x


Nawet na chorobowym potrafia czlowieka wpienic i to z samego rana! ;x




.......................................................................

Bol podbrzusza ustapil jak narazie, zostało nam czekac teraz tylko na okres,bo jak sie domyslam nic w tym cyklu juz nie zdziałamy.

20 października 2014, 11:59

Udało sie! Mamy dziecko!5 tydzien. ;) czeka mnie za 2 godzinki wizyta u lekarza i zobaczymy jak nasza fasolka sie rozwija;))

20 października 2014, 11:59

Ciąża rozpoczęta 17 września 2014
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii