X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Ciągle w niedoczasie
Dodaj do ulubionych
1 2

24 kwietnia 2019, 18:04

Dobra. Udało się umówić na 21 czerwca do invicty. To całe dwa miesiące czekania na wizytę. Weszłam na opinie lekarki na znanymlekarzu.pl, która ma nas przyjąć. Ogólnie jest źle. Podaję linka coby nie zapomnieć:
https://www.znanylekarz.pl/karolina-waleskiewicz-ogorek/ginekolog-lekarz-medycyny-estetycznej/wroclaw#tab=profile-reviews
Napiszę szczerze, że jestem przerażona i jakoś tak.. chyba nie za bardzo chce mi się iść. Dodano mnie też na fejsie do nowej grupy staraniowej i kurcze tam tyle dziewczyn przystępujących do in vitro. Właściwie tak naprawdę z takimi samymi problemami jak ja. Słabe nasienie, IO, PCOS, tarczyca. Jak się człowiek zaczyna kręcić w takim towarzystwie to jakoś tak ogarnia przerażenie, że to do tego samego dąży u nas. Oby nie. Chce się wtedy uciec od tego wszystkiego w stronę szczęśliwości, bo piekna pogoda, dobry nastrój na rolkach, umówiona kosmetyczka, ulubiona sukienka założona.
Co do wagi i diety to po świętach bez znaczących zmian. Zjadłam 3 kawałki ciasta, bo już nie mogłam się powstrzymać, sałatkę z ziemniakami i de volaille'a. A raz się żyje! Chyba w sumie na dobre mi to wyszło, bo wydawać by się mogło że ostatnio za bardzo ograniczałam węglowodany i później przez to mogłam się czuć źle. Wagowo: +0,5 kg ale spokojnie, będzie git majonez. To moje odchudzanie to w ogóle taaaakie wolne, że prawie niezauważalne. Dzisiaj byłam w takim "ekskluzywnym" lumpie i parę sukienek nawet wybrałam no ale ten mój brzuch mógłby zniknąć. Za 2 tygodnie ma być dostawa to pójdę oblukać. A może pojawi się jakaś perełka? :) Byle tylko troszkę ten brzuszek mi się zmniejszył to będzie super.
obiadem się zachwycam swoim, palce lizać!!! Makaron z ciecierzycy + mięso z uda + pół awokado + pół mango + sezam = re-we-la-cja. W ogóle fanpejdż elancyla ma całkiem ciekawe przepisy, muszę czasami zaglądać.

14 maja 2019, 19:08

To takie zabawne jak to jest gdy robisz rachunek sumienia po otrzymaniu wyników glukozy i insuliny i nie masz sobie nic do zarzucenia. No chyba, że w ciągu 3 miesięcy ten jeden dzień gdzie zjadłam porcję sałatki z ziemniakami, kotleta i 3 kawałki ciasta aż tak zaważyły, że pomimo schudnięcia glukoza się pogorszyła.
Człowiek się stara, setki wyrzeczeń i nic :(
1 2