Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Czekając na maleństwo :)
Dodaj do ulubionych
1 2
WSTĘP
Czekając na maleństwo :)
O mnie: Jetem zamkniętą w sobie osobą życie dało mi popalić ale zawsze jakoś sobie radziłam mam wspaniałego męża który wspiera mnie z całych sił sama staram sie pomagać innym jak potrafie nienawidze fałszywych ludzi dlatego mam malutkie grono znajomych jestem szczera ale nie ranie innych.Szanuje innych i chce byc szanowana :)
Czas starania się o dziecko: Nasze starania są troszke nie kompletne ponieważ męża nie ma w domu srednio 4 dni i nocki :) no nic nie poradzimy pracowac trzeba staramy sie o dzidzie stycznia 2013 roku narazie nic ale może porzez to ze nie zawsze mam męza przy sobie mam też nieregularne cykle więc to też może byc problem.Teraz zabieramy sie za robote ostro ;)
Moja historia: Zabieram sie i zabieram do napisania tej swojej Hostori i dopiero teraz wiem co napisać:) Mojego mężusia poznałam w 2010 roku w czerwcu oboje byliśmy po rozstaniach i nie planowalismy zadnego zwiazku wrecz chcieliśmy sie tylko dobrze bawić hehe zanim sie spostrzeglismy nie moglismy bez siebie istniec a to był poczatek naszego wspólnego szalonego życia.W listopadzie zamieszkalismy razem było super ale mieszkanie dzieliliśmy z jego wujkiem. W lutym dokładnie 12 2011 zarenczyliśmy sie życie mijało nam spokojnie ,przygotowania do wesela mężuś troche sie przstraszył ale dzielnie znosił moje problemy typu jaki tort jakie obrączi itp tak więc w kwietniu 41 2012 odbył sie nasz ślub cudowny dzień pamietam że w koscie le rogal z buzi mi nie zchodził nie płakałam byłam szćzęsliwa czułam sie poprostu cudownie to dzieki mężowi.Potem troche sielanki i od 2013 starania o maluszka niestety nie wychodziło i nie wychodzi do dziś ale mąż mnie wspiera zawsze pociesz wiem ze mnie Kocha i ja kocham jegoumiemy ze sobą rozmawiac jesteśmy jak dwie bratnie dusze .Obenie nadal sie staramy w sierpniu 2013 kupiliśmy mieszkanko 3 pokojowe i teraz jesteśmy gotowi na maluszka tak juz w 200 % zobaczymy co bedzie dalej to tyle o mnie więcej nie pisze bo było by tego z 10 stron hehe :)
Moje emocje: Moje emocje to bardzo często załamanie, płaczliwość i nerwowośc mam nadzieje że wkoncu sie to zmieni........

12 stycznia 2014, 16:33

:)

12 stycznia 2014, 16:54

dzia :)

12 stycznia 2014, 21:11

Wieczorek mija spokojnie rozmowa z meżem podniosła mnie na duchu :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 12 stycznia 2014, 21:11

13 stycznia 2014, 09:48

No tak kolejny dzień i kolejne czekanie szlak mnie trafi i jeszcze jak na złość psy sąsiadki ujadaja jak szalone....

15 stycznia 2014, 11:02

Jedyne co mnie cieszy to to że spadam z wagi a reszta jak zwykle to samo :(

17 stycznia 2014, 21:22

Kurde nie wiem co tu pisać mam mieszane myśli co do pisania pamietnika nigdy wcześniej go nie prowadziłam dlatego jestem tu niezbyt często wiem jedno nadal chce mieć maluszka i zaczynam powoli tracić nadzieje mimo tego że jeszcze nic nie jest przesądzone a wieczne dopytywanie sie rodziny znajomych doprowdza mnie do flustracji nikt z nich nie wie co czuje kobieta która po 12 miesiącach starań patrzy na test i widzi to co zawsze jeden pasek :( czuje sie przygnębiona

18 stycznia 2014, 22:03

Jestem dzisiaj troszke bardziej pozytywnie nastawiona kochane dziewczyny podnoszą mnie na duchu super mieć takie wsparcie i mogac na was liczyc dziękuje że jesteście DOBRANOC wszystkim :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 stycznia 2014, 22:04

19 stycznia 2014, 10:55

No tak z tego co wynika mam dzień płodny jak na złośc maż w pracy będzie dopiero jutro szlak butem.Miałam dziisaj sen nic nowego kazdy je miewa ale był tak realny ze jak sie obudziłam to sprawdzałam czy jestem w domu czy na porodówce, dziwne nigdy mie sie tak realnie nic nie sniło a tu prosze ten brak ciąży doprowadzi mnie do szału. Szkoda że to był tylko sen :(

21 stycznia 2014, 19:46

Kolejny dzień mija jakos tak zle sie czuje coś mi zaszkodziło toaletka jest tylko dla mnie dzidiaj he mąż pojechał do pracy a ja zostałam sama z psem moje najlepsza kumpela wyprowadza sie do Szkocji i jakos tak mnie wszystko przygnębia.Oglądam telewizje i co chwile widze reklamy małych dzieci a to na ulicy kobiety w ciąży i co chwile sąsiedzi upierdliwie sie dopytuja a o dziecko to sie nie staracie masakra drażni mnie to jak jasna cholera .Mąż powiedział dzisiaj żebym sie nie przejmowała ale jak tu sie nie przejmowac jak nie jeste sie zupełnoe zdrowym i wiecznie sa jakies nowe problemy.

22 stycznia 2014, 09:02

Dzien sie zaczoł ok troche doskwiera mi zmeczenie ale to nic :)

22 stycznia 2014, 18:15

no tak trzeba sie przygotowac na jutrzejszą wizyte u ginka zobaczymy co powie i czy coś mi przepisze mam nadzieje że on cos poradzi ale tez sie boje że cos wynajdzie i znowu bede musiała czekac ach czasem to zdaje mi sie że życie jest nie sprawiedliwe jest tyle kobiet które rodzż a potem oddają dzieci lub wyrzucają a jatak bardzo chce miec dziecko i nie moge ehh szkoda słów

Wiadomość wyedytowana przez autora 22 stycznia 2014, 18:23

23 stycznia 2014, 10:44

rano byłam pełna nadziei a teraz mam ochote tylko płakac nic sie nie udaje same złe wieści aż żyć sie odechcie wa :(

23 stycznia 2014, 20:01

to najgorszy dzień w moim życiu mąz wrócił dobrze że mnie wspiera bo sama nie wiem co bym zrobiła w tych czterech scianach zespół policystycznych jajników i dwurogowość macicy taka dzisiaj otrzymałam wiadomość dodatkowo mięsniak na macicy chyba lepszego menu nie mogłam dostac od lekarza :(

23 stycznia 2014, 20:03

juz nie będe prowadzic kalendarza na obecną chwile to nie ma sensu

25 stycznia 2014, 15:37

troche mi sie poprawiło samopoczucie dostałam prace :)

25 stycznia 2014, 20:48

Dobrze że mam wasz dziewczyny przynajmniej mam sie komu wypisać Pozdrawiam was a teraz ide sie zrelaksować :)

26 stycznia 2014, 10:27

Dzisiaj czuje sie pełna energi zaczynam sie cieszyc pracą tym że coś zmienia sie w moim życiu .Miałam dzisiaj znowu dziwny sen byłam na porodówce i urodziłam dziecko bez bólu bez żadnych komplikacji ale to tylko sen podchodze do niego z dystansem a i o duchach tez mi sie sniło to alkurat nie fajne no ale trudno nasza podświadomość róznie działa na nasze sny .Śnieg za oknem ja zabieram sie za sprzątanie mieszkania Pozdrowienia dla odwiedzajacych moje notatki ;) I dla Ciebie K@milk@ pomogła mi rozmowa z Toba bardzo :)

31 stycznia 2014, 09:22

No tak sporo mnie tu nie było żyje narazie nową pracą ale gdzieś w głębi tkwi ta mała mys ta co nie opuszcza mnie nawet na krok Każda z was wie że chodzi o maluszka jakos tak dziwnie sie z tym czuje że nagle tak odsunełam dziecko od siebie .Nie wiem czy to dobry pomysł jak narazie nie mam innego bardziej skutecznego.

31 stycznia 2014, 20:55

czasem chciałabym wiedzieć co mnie w życiu czeka bo jak nić miłego to po co czekać i sie łudzić żę będzie lepiej

1 lutego 2014, 15:52

13 lutego ide znowu do ginekologa kuzynka dała mi do niej numer telefonu może ona cos poradzi nie wiem czy warto sie tak zamartwiać ale cos trzeba robic mam tylko nadzieje zę dostane @ tak że będe mogła iśc do ginka i nie czekac na kolejną date
1 2