Dziś 23 dzień cyklu. Jestem pełna nadziei ale jednocześnie boję się co będzie. Czy może to już, czy się udało.
29 października w czwartek mam wizytę u ginekologa. Jeśli oczywiście do tego czasu nie dostanę @
Właściwie nie wiem czy miałam w tym cyklu owulację, temperatura nic nie wykazuje, a śluzu też mało. Niby robiłam testy owu, wyszły pozytywnie ale to się kłóci z temp więc sama nie wiem. Mam mętlik.
Wiadomość wyedytowana przez autora 18 października 2015, 20:41
śluz płodny pojawił się dopiero wczoraj? Więc nie wiem o co chodzi, brałam wiesiołek od 1 dc i nic on mi nie dał, powinnam może jeszcze siemię pić, ale nie lubię go takiego rozmiękczonego w wodzie, fuj, a suchy pewnie nic nie daje?;/
Nigdzie w stacjonarnej aptece nie widziałam tego żelu Conceive Plus, więc kupiłam Feminum, on jest raczej obojętny niż wspomagający, ale zawsze lepiej ...
kurcze mam taki mętlik z tym wszystkim, czego używać czego nie, jutro i w piątek idę do pracy (na 12h) więc nie będzie czasu na myślenie a w sobotę zrobię test
Masakra czemu nic nie wyszło?
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ;(
Rano zrobiła kolejny test bo @ nie widać. Wyszła jedna krecha:( Zrobiłam innej firmy niż ostatnio (Quixx). Dziwne jest, że cały czas mam mrowienie w dole brzucha, czasami mocniej czasem słabiej, nie wiem co to ma być czy @ się tak długo rozkręca, ale bez objawów krwawienia? Piersi mam cały czas sflaczałe a zazwyczaj przed @ miałam wrażliwe i ciężkie.... Mogła by już przyjść bo chcę nowy cykl.
Zastanawiam się czy mierzyć temp czy nie. Z jednej strony chcę mierzyć żeby widzieć czy jest skok, ale z drugiej może coś źle mierzę i skok jest, ale go nie obserwuję co tylko dział mi źle na psyche....
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 października 2015, 10:58
Nie wiem co myśleć o tym wszystkim, z jednej strony mam nadzieję, że się udało a z drugiej skoro testy nic nie wykazały to pewnie nic z tego:(
Ale może jednak owulacja się opóźniła i była między 29 a 31 dc i jak robiłam testy to było jeszcze za wcześnie?
Stresująca się też tym że chciałbym rodzić latem a czas ucieka i zaraz wyjdzie ze jesienią było by ewentualne rozwiązanie.
Wykupilam karnet na siłownię i zajęcia fitness, joga itp. Stwierdziłam że jak odciągnąć myśli od starań i picwicze to na dobre mi wyjdzie
Wzięłam się za siebie i zapisałam do klubu fitness, chodzę na zajęcia: zdrowy kręgosłup, yoga, fitball i stretching. Mam nadzieję, że pomogą mi one z bólami kręgosłupa i ogólnie lepiej będę się czuła, a ciało przygotuje się do upragnionej ciąży.
Dziś budzę się jak zwykle ok 7:20 mierze temperature z bananem na buzi i nadzieją oby wysoka oby się utrzymała, plis plis plis, patrze 36,44 wrrrrrrrrrrrrrrr oczywiście za chwilę czuję ból w dole brzucha bo zaraz przyjdzie ta wredna s...a @. Wstaję z łóżka i mówie sobie robie test itak będzie biel ale trudno robię. Oczywiście że jest biel i wkurw na maksa.... aaaa zaraz zwariuję a juz tyle objawów sobie wkręcałam, ale na spokojnie tylko do siebie nikomu nic nie mówiłam bo planowałam już sobie po cichu jak to przekażę, najpierw M a później innym. Miałam też plan żeby zapakować małe buciki i podłożyć pod choinkę z karteczką dla M i wtedy jak by je odpakował to wszyscy by się dowiedzieli. Oczywiście już to sobie wizualizowałam, ale myślałam że mam jednak dystans.
Ale się wkurzyłam na tą temp i ten test.
MASAKRA
Ostatnio spotkałam znajomą parę z liceum która własnie jest w ciąży, oczywiście pytali kiedy my do nich dołączy, odpowiedziałam, że to nie takie łatwe i proste, na co On, że to taka prosta i fajna robota. Super ale nie dla każdego taka łatwa
Ale to popieprzone, szkoda że nie mogę mieć tak jak mój M wcale się tym nie przejmuje ... Wrrrr
[img][/img]
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 stycznia 2016, 22:32
powodzenia. Trzymam kciuki, żebyście ne czekali zbyt długo
Dzięki :)
3mam kciuki!
u mnie tez śluz taki sredni w tym msc, tempka tez na nic nie wskazuje, niby w 17 dc wg mnie test owu był ozytywny ale dałam negatywa bo nic innego na to nie wskazywało :(